Premier League: Wilki wywożą punkt z The Hawthorns, The Baggies bliscy spadku
- Dodał: Dawid Wolny
- Data publikacji: 03.05.2021, 20:53
Po dobrej pierwszej połowie Wilków gracze Sama Allardyce'a zmobilizowali się i uratowali punkt w drugiej odsłonie gry. The Baggies brakiem zwycięstwa zbliżyli się do spadku z angielskiej ekstraklasy. Kamil Grosicki po raz kolejny znalazł się poza składem.
W 34. kolejce Premier League ekipa West Bromu podejmowała Wolverhamtpon. Sytuacja The Baggies z kolejki na kolejkę wygląda coraz ,mniej przyjemna. Starcie z Wilkami było kolejną bitwą w wojnie o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek w Anglii. Gospodarze byli więc niezwykle zdeterminowani, co mogło zwiastować niemałe emocje na The Hawthorns. Tak też się stało. The Baggies obudzili się po pierwszej połowie, co zaowocowało bramką. Gospodarze walczyli o trzy punkty, jednak ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem.
Rywalizacja od pierwszego gwizdka nie posiadała zdecydowanego dominatora. W pierwszych kilku minutach podopieczni Sama Allardyce'a wykazali się niezwykłym animuszem i starali się przeprowadzać dynamiczne akcje skrzydłami. Taki obraz gry utrzymywał się zaledwie na początku, bowiem później tempro zdecydowanie spadło a obie ekipy skupiały się raczej w środkowej strefie boiska. W szeregach obu zespołów nie brakowało niedokładności. Wilki, jaki i gospodarze mieli spore problemy w rozegraniu piłki, przez co widowiska na The Hawthorns nie można było określić mianem szczególnie pięknego. Na kwadrans przed końcem pierwszej odsłony zarysowała się drobna przewaga gości, którzy poczynali coraz pewniej w ofensywie. Przewaga ekipy przyjezdnej została spuentowana w drugiej minucie doliczonego czasu gry. Po dynamicznej akcji w jedenastce The Baggies piłkę dość szczęśliwie do bramki wpakował Fabio Silva. Gol Portugalczyka ustalił wynik pierwszej odsłony gry, która zasłużenie została zwyciężona przez Wilki.
Na drugą połowę meczu gospodarze wyszli z potężną determinacją. Starali się grać bardzo ofensywnie i mieli doskonałe okazje do doprowadzenia do wyrównania. Wilki przed stratą gola ratował Rui Patricio. W 62. minucie portugalski golkiper Wolves nie dał rady uchornić swojego zespołu przed stratą bramki. Conor Townsend wykonał precyzyjne dośrodkowanie wprost na głowę świetnie ustawionego Mbaye Diagne'a, który kontrującym strzałem głową doprowadził do remisu na The Hawthorns. Po golu Senegalczyka gra się nieco wyrównała, jednak wciąż do gospodarze próbowali narzucić własne tempo gry, walcząc o upragnione trzy punkty. Ta sztuka się jednak nie udała, a goście bardzo pewnie i skutecznie oddalali zagrożenie spod własnej bramki. Mecz zakończył się remisem
West Brom – Wolverhapmton 1:1(0:1)
Bramki: 62' Diagne - 45+2' Silva
West Brom: Johnstone – Ajayi, Bartley, O'Shea (33' Phillips) – Furlong, Gallagher, Yokuslu, Maitland-Niles (78' Robinson), Townsend – Pereira, Diagne
Wolverhampton: Patricio – Semedo, Coady, Saiss, Ait Nouri (83' Kilman) – Dendoncker, Neves – Otasowie (71' Podence), Vitinha (80' Gibbs-White), Traore - Silva
Żółte kartki: Maitland-Niles, Furlong
Sędzia: Paul Tierney