LoL - MSI: MAD Lions wygrywa na Wildcats, C9 pokonane przez DFM
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 07.05.2021, 20:14
Za nami drugi dzień Mid-Season Invitational rozgrywanych w Islandzkim Reykjavík. W dwóch pierwszych grach RNG nie miało najmniejszych problemów przeciwko PGG, a także UOL. Następnie DWG KIA rozbili Infinity Esports w niecałe 25 minut, a DetonatioN FocusMe zaskoczyli Cloud9 i zdobyli swoje pierwsze zwycięstwo na MSI. Na koniec dnia MAD Lions po długiej rozgrywce pokonali Wildcats, a PSG Talon zdeklasowali paiN Gaming.
Unicorns Of Love 0:1 Royal Never Give Up
W drafcie poprzedzającym grę UOL zdecydowali się na Gnara, Trundle'a, Viktora Kai'Se oraz Brauma. RNG odpowiedzieli, wybierając Luciana, Olafa, Ryze'a, Xayah oraz Alistara.
Sam mecz rozpoczął się świetnie dla RNG, którzy już w 4. minucie zdobyli pierwszą krew na górnej alei. Olaf wspólnie z Lucianem pokonali Gnara, na co UOL odpowiedziało bardzo szybki zabójstwem na dolnej alei przy pomocy Trundle'a. Ledwie minutę później RNG zdobyło kolejnego killa, tym razem na midzie, a ich przewaga w złocie wynosiła blisko 2,000. W kolejnych minutach faworyci tylko powiększali swoje prowadzenie, zabierając z mapy dwa pierwsze smoki, oba Rift Heraldy oraz trzy wieże, dzięki czemu ich przewaga przed 15. minutą wynosiła blisko osiem tysięcy.
W 21. minucie chińska drużyna wygrała walkę drużynową czterech za zero, a następnie bez problemu zgarnęli dla siebie Barona Nashora oraz smoka, który zapewnił im oceaniczną duszę. Z tymi wzmocnieniami spokojnie weszli do bazy przeciwników, gdzie pokonali ich w ostatniej walce, po której zniszczyli ich Nexus i zapisali trzecie zwycięstwo na swoim koncie.
DetonatioN FocusMe 1:0 Cloud9
W wyborze bohaterów DFM postawili na Gnara, Udyra, Zoe, Kai'Se i Alistara. Z kolei C9 zdecydowali się wybrać Jayce'a, Nidalee, Orianne, Varusa oraz Leone.
Gra rozpoczęła się źle dla Cloud9 po fatalnym błędzie Blabera. Leśnik Chmurek zużył swój błysk, żeby zdołać ukraść kraba Udyrowi, co przypłacił własnym życiem. C9 zdołali jednak szybko odpowiedzieć, zdobywając zabójstwo w wymianie na dolnej alei, a kill trafił na konto Kai'Sy. W 10. minucie świetną akcję na górnej alei przeprowadzili DFM, którzy nie tylko pokonali Jayce'a, ale dodatkowo zniszczyli pierwszą wieżę w grze po użyciu Rift Heralda. Tym sposobem japońska organizacja miała blisko 1,500 przewagi. Co prawda C9 zdobyli dla siebie dwa pierwsze smoki, ale kolejne zabójstwo, które trafiło na konto DetonatioN sprawiło, że ich przewaga wzrosła do 2,500 w 15. minucie.
W 25. minucie powstała walka o czwartego smoka, w której DFM wyglądało zdecydowanie lepiej. Niespodziewanie pod koniec teamfightu Blaber wspólnie z Fudgem zdołali jednak zdobyć trzy zabójstwa, dzięki czemu to C9 zdobyli swojego trzeciego smoka. Cztery minut później DFM złapało botlane Cloud9, co spowodowało prostego Barona Nashora dla DetonatioN FocusMe, którzy tym samym powiększyli przewagę w złocie do ponad sześciu tysięcy. Z kolei w 31. minucie japońska formacja kompletnie zdeklasowała C9 w walce przy smoku i od razu ruszyli na Nexus, by zdobyć swoje pierwsze zwycięstwo na MSI.
Istanbul Wildcats 0:1 MAD Lions
W fazie draftu Dzikie Koty postawiły na Nocturne'a, Udyra, Ryze'a, Tristane oraz Leone. Wściekłe Lwy odpowiedziały Wukongiem, Volibearem, Viktorem, Kai'Są i Nautilusem.
Już w 4. minucie pierwszą krew na dolnej alei zdobył Carzzy, po tym, jak wspólnie z Kaiserem udało im się pokonać HolyPhoenixa. IW zdołali szybko odpowiedzieć i już w 6. minucie zgarnąć dla siebie smoka powietrznego. Po wymianach na dolnej alei MAD zdobyli Rift Heralda w 10. minucie, a ich przewaga w złocie wynosiła wtedy około 1,000 złota. Następnie MAD zdobyli dla siebie kilka zabójstw, które pozwoliło im osiągnąć 4,000 przewagi, które później stracili w walce w 18. minucie wokół trzeciego smoka. IW zdecydowanie wygrali tę wymianę, dzięki czemu stan złota się wyrównał, a smok trafił na konto Wildcats.
22. minuta to jednak kapitalne zagranie MAD Lions, którzy wciągnęli rywali w walkę o Barona, którą europejska drużyna wygrała czterech za zero. W konsekwencji MAD zgarnęli dla siebie Nashora oraz smoka piekielnego, a ich przewaga w złocie zwiększyła się do 3,000. Lwy popełniły chwilę później fatalny błąd, pozwalając Wildcats zaatakować górną aleją, a turecka formacja zdobyła dla siebie wieżę inhibitorową. Po odzyskaniu kontroli nad sytuacją Lions również ruszyli topem i zdobyli inhibitor przeciwników w 26. minucie. Trzy minuty później MAD zgarnęli również trzeciego smoka i byli już blisko uzyskania duszy. Chwilę później Lions zwyciężyli ważną walkę na środkowej alei, a następnie spokojnie zgarnęli drugiego Barona.
Ze wzmocnieniem drużyna ruszyła botem, zniszczyła inhibitor oraz jedną z wież Nexusowych, a następnie dokonała resetu. Niespodziewanie Wildcats udało się zdobyć dwa szybkie kille, które pozwoliły im zniszczyć inhibitor MAD na midzie, a zaraz później zdobyć jeszcze smoka, który wyrównywał ich stan na 3:3. W 36. minucie Lions zdobyli trzeciego w grze Barona, z którym raz jeszcze spróbowali złamać obronę przeciwników. Udała im się ta sztuka dopiero w 38. minucie, ale w końcu dopięli swego i zapisali kolejne zwycięstwo na swoim koncie.
Wyniki drugiego dnia MSI:
Pentanet.GG 0:1 Royal Never Give Up
Unicorns Of Love 0:1 Royal Never Give Up
Infinity Esports 0:1 DWG KIA
DetonatioN FocusMe 1:0 Cloud9
Istanbul Wildcats 0:1 MAD Lions
paiN Gaming 0:1 PSG Talon
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.