Piłka nożna kobiet: Chelsea z obroną mistrzowskiego tytułu
- Dodał: Wiktoria Kornat
- Data publikacji: 09.05.2021, 21:30
W niedzielę rozegrano ostatnią kolejkę sezonu 2020/21 w angielskiej FA WSL. Mistrzostwo kraju obroniły piłkarki Chelsea, które triumfowały przed Manchesterem City. Na najniższym stopniu podium znalazło się jeszcze miejsce dla drugiej londyńskiej drużyny, Arsenalu. Spadku nie uniknęła ekipa Bristol City.
Sytuacja przed ostatnią kolejką sezonu w angielskiej FA WSL rysowała się bardzo ciekawie. Ciasno było zarówno na górze, jak i na dole tabeli. Najbliżej spadku z ligi była ekipa Bristol City, ale pewne utrzymania nie mogły być piłkarki Aston Villi, Birmingham oraz West Hamu United. Również kwestia mistrzostwa kraju miała rozstrzygnąć się w ostatniej kolejce rozgrywek, Manchester City szanse na tytuł miał, ale Obywatelki musiały liczyć na potknięcie liderującej Chelsea.
Piłkarkom Chelsea pozostał ostatni krok do obrony mistrzowskiego tytułu z poprzedniego roku. Przed 20. kolejką rozgrywek londynki nad drugim w tabeli Manchesterem City miały dwa punkty przewagi. W niedzielę na Kingsmeadow przyjechała ekipa Reading, która kończący się sezon angielskiej FA WSL może zaliczyć do całkiem udanych. Faworytem starcia były jednak podopieczne trener Emmy Hayes, prezentujące znakomitą formę od startu rozgrywek, a swoją siłę potwierdziły również w tegorocznej edycji kobiecej Ligi Mistrzów. Za tydzień ekipa The Blues w finale zmierzy się z FC Barceloną. Zanim jednak to nastąpi, piłkarki Chelsea w pełni koncentrowały się na przypieczętowaniu mistrzowskiego tytułu na krajowym podwórku. Determinację do osiągnięcia celu w szeregach londynek było widać od pierwszych minut niedzielnego pojedynku i gospodynie szybko objęły prowadzenie. Strzelczynią pierwszego gola na Kingsmeadow była Melanie Leupolz. Środkowa pomocniczka The Blues wykończyła dośrodkowanie z rzutu rożnego Jess Carter. Miejscowe czuły się swobodnie na boisku i miały pełną kontrolę nad przebiegiem wydarzeń, czego potwierdzeniem było trafienie numer dwa, które padło jeszcze przed przerwą. Świetną akcją popisał się najbardziej bramkostrzelny duet londyńskiego zespołu w tym sezonie, czyli Fran Kirby i Sam Kerr. Do siatki rywalek trafiła Kirby, finalizując precyzyjne dogranie klubowej koleżanki. Tuż po przerwie w roli głównej dwukrotnie obejrzeliśmy ten sam duet. Najpierw w 57. minucie dublet ustrzeliła Kirby, a asystowała ponownie Kerr, natomiast kwadrans później piłkarki zamieniły się rolami i to Kerr zanotowała swoje dwudzieste drugie trafienie w sezonie. W 75 minucie. ostateczny rezultat pojedynku na 5:0 ustaliła Erin Cuthbert. Londyńska Chelsea pewnie ograła Reading i w dobrym stylu przypieczętowała obronę mistrzowskiego tytułu. Podopieczne trener Emmy Hayes sezon zakończyły z bilansem 19 zwycięstw, jednego remisu i jednej porażki, wyprzedzając wiceliderki z Manchesteru o dwa oczka.
Przed ostatnią kolejką rozgrywek piłkarki Manchesteru City były już pewne tego, że drugiej pozycji w tabeli żaden z pozostałych zespołów zagrozić nie zdoła. Co więcej, podopieczne trenera Garetha Taylora mogły jeszcze zawalczyć nawet o mistrzostwo kraju. Obywatelki musiały jednak liczyć na potknięcie liderującej Chelsea, której przyszło zmierzyć się z Reading. Dla West Hamu pojedynek z wiceliderkami był spotkaniem niezwykle istotnym, gdyż ekipa ze stolicy utrzymania w lidze pewna być jeszcze nie mogła. Ekipa The Citizens niedzielne spotkanie wygrała, a trafienie na wagę kompletu punktów w 75. minucie zdobyła napastniczka zespołu, Ellen White. Warto odnotować jednak, że przyjezdne z Manchesteru w tym meczu nie trafiły dwóch karnych, "jedenastki" marnowały Sam Mewis i Rose Lavelle. Przewaga Obywatelek była widoczna przez całe spotkanie, o czym świadczy ilość wykreowanych sytuacji (22), ale drużyna grała bardzo nieskuteczne. Pomimo zwycięstwa, Manchester City sezon w angielskiej FA WSL ostatecznie zakończył na drugim stopniu podium, gdyż liderująca Chelsea pewnie ograła Reading. West Ham United z dorobkiem 15 punktów utrzymał się w lidze, a to dlatego, że swoje spotkanie przegrały piłkarki z Bristolu.
Na papierze zdecydowanymi faworytkami tego pojedynku były piłkarki Arsenalu, jednakże dla beniaminka z Aston Villa był to mecz o wszystko. Zwycięstwo ekipy The Villans oznaczałoby, że zawodniczki tego zespołu w lidze się utrzymają, natomiast w przypadku remisu lub porażki, wszystko zależałoby od rezultatu starcia Brighton – Bristol City. Przyjezdne na Meadow Park zamierzały powalczyć o komplet punktów, choć o to beniaminkowi z Birmingham mogło być naprawdę trudno. Miejscowe niedzielne starcie kończące sezon w angielskiej FA WSL rozpoczęły w mocnym zestawieniu, ale jakość zawodniczek przebywających na boisku nie przekuwała się na zdobycze bramkowe. Wprawdzie Arsenal przeważał na murawie Meadow Park, ale podopieczne trenera Joe Montemurro grały bardzo nieskutecznie. Zawodniczki The Gunners wykreowały sobie w pierwszej odsłonie kilka groźnych okazji do zdobycia otwierającego trafienia, a najlepszą z nich w 19. minucie miała snajperka zespołu, Vivianne Miedema. Reprezentantka Holandii z bliskiej odległości trafiła jednak tylko w golkiperkę The Villans, Lisę Weiss. Do przerwy bramek nie obejrzeliśmy, a rezultat nie uległ również zmianie w drugiej odsłonie. Oba zespoły podzieliły się punktami, ale jak się okazało, rezultat ten w pełni zadowalał i jedne i drugie. Arsenal sezon zakończył na miejscu numer trzy, a to gwarantuje londynkom grę w przyszłej edycji kobiecej Ligi Mistrzów, natomiast beniaminek z Birmingham w debiutanckim sezonie w lidze wywalczył utrzymanie, ponieważ swoje spotkanie przegrały główne rywalki Aston Villi, czyli zawodniczki Bristol City.
Piłkarki Manchesteru United matematyczne szanse na finisz na miejscu numer trzy w angielskiej FA WSL jeszcze miały. Jednakże, by tego dokonać podopieczne trener Casey Stoney musiały wygrać, dodatkowo liczyć na potknięcie Arsenalu, a same strzelić aż… 22 bramki, tak korzystniejszy bowiem bilans miały przed ostatnią kolejką piłkarki The Gunners. Everton w tym spotkaniu grał już o przysłowiową „pietruszkę”, gdyż niezależnie od wyniku i ilości punktów, jakie ekipa The Toffees zainkasowałaby w tym meczu, i tak sezon zakończy na piątej lokacie. W niedzielne popołudnie na Leigh Sports Village obejrzeliśmy bardzo wyrównanie starcie, choć miejscowe rezultat pojedynku otworzyły już w ósmej minucie, a na listę strzelczyń wpisała się Ella Toone. Napastniczka "Czerwonych Diablic" zamknęła precyzyjne dośrodkowanie z lewego skrzydła Christen Press i uderzeniem z woleja pokonała golkiperkę Evertonu. W pierwszej połowie Everton mógł jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale ofiarnie broniły się gospodynie, które dzięki dwóm interwencjom Amy Turner i Ony Batlle, uniknęły straty gola. Druga odsłona przebiegiem przypominała pierwszą, choć nieco lepiej prezentowały się piłkarki z Manchesteru. Dobry okres gry podopieczne trener Casey Stoney zdołały przypieczętować w samej końcówce meczu, a do siatki rywalek trafiła Kirsty Hanson. Asystę przy tej bramce skrzydłowej Manchesteru zanotowała strzelczyni pierwszego gola, Ella Toone. Manchester United zakończył sezon zwycięsko, ale mały niedosyt wśród podopiecznych trener Casey Stoney na pewno pozostaje, gdyż czwarte miejsce na koniec sezonu oznacza, że "Czerwonych Diablic" w przyszłej edycji kobiecej Ligi Mistrzów nie zobaczymy.
Dla Bristol City niedzielne starcie z Brighton było meczem o „być albo nie być” w lidze angielskiej. Chcąc marzyć o utrzymaniu w najwyższej klasie rozgrywkowej piłkarki z Bristolu musiały wygrać z Brighton, a także liczyć na to, że jedenasta w tabeli ekipa Aston Villa swój mecz przegra. Gospodynie tego starcia o utrzymanie w lidze drżeć nie musiały, bez odpowiedzi pozostawało tylko pytanie czy piłkarki popularnych „Mew” sezon zakończą na miejscu numer sześć czy siedem. Spotkanie nie rozpoczęło się jednak po myśli ekipy z Bristolu, która gola straciła już w siódmej minucie. Na listę strzelczyń wpisała się Maya Le Tissier, która po zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zareagowała i skierowała futbolówkę do siatki. Bristol próbował odrobić straty, ale miejscowe dobrze organizowały grę w defensywie i do szatni schodziły z jednobramkowym prowadzeniem. Po powrocie na murawę sprawy zaczęły komplikować się jeszcze bardziej dla przyjezdnych, gdyż Brighton podwyższył na 2:0. Sophie Baggaley strzałem z ostrego kąta pokonała napastniczka gospodyń, Lee Geum-Min. Ambitny zespół z Bristolu nie zamierzał jednak odpuścić i zdobył gola kontaktowego w 61. minucie. Wydawało się, że przyjezdne będą jeszcze w stanie nawiązać walkę z "Mewami", ale marzenia o utrzymaniu w lidze rozmyły się wraz z trafieniem numer trzy, które w 76. minucie zanotowały piłkarki z Brighton. Z rzutu wolnego uderzyła Inessa Kaagman. Dzięki zwycięstwu Brighton przeskoczył w tabeli Reading i zakończył sezon na miejscu numer sześć, natomiast dla ekipy Bristol City porażka oznacza spadek zespołu z angielskiej FA WSL. Dorobek dwunastu punków w 22 meczach okazał się być niewystarczający do utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Dobiegający końca sezon angielskiej FA WSL dla piłkarek Tottenhamu nie był do końca udany. Zawodniczki drużyny z północnego Londynu przed tą kolejką plasowały się dopiero na ósmej lokacie, ale o utrzymanie w lidze mogły być spokojne. Takiej pewności i komfortu przed ostatnią kolejką rozgrywek nie miały zawodniczki Birmingham. W poprzednim sezonie Birmingham dość szczęśliwie uniknęło spadku z ligi, gromadząc jedno oczko więcej od Liverpoolu. Również w tym roku losy podopiecznych trener Carli Ward pozostawały nierozstrzygnięte do samego końca rozgrywek. Spotkanie w Birmingham wielu emocji nie przyniosło, a jedynego gola w tym starciu w 71. minucie zdobyła Kit Graham. Birmingham wprawdzie przegrał, ale porażkę poniosła również ekipa Brisol City i dzięki temu Birmingham w lidze się utrzymał. Tottenham zakończył sezon na miejscu numer osiem, z pięcioma oczkami przewagi nad plasującym się na dziewiątej lokacie West Hamem.
Końcowa klasyfikacja angielskiej FA WSL w sezonie 2020/21:
- Chelsea
- Manchester City
- Arsenal
- Manchester United
- Everton
- Brighton & Hove Albion
- Reading
- Tottenham Hotspur
- West Ham United
- Aston Villa
- Birmingham City
- Bristol City
Tytuł najlepszej strzelczyni w sezonie zgarnęła napastniczka londyńskiej Chelsea, Sam Kerr, która w 22 meczach uzbierała na swoim koncie 21 trafień. Tuż za plecami reprezentantki Australii finiszowały Vivianne Miedema z Arsenalu z 18 golami na koncie oraz klubowa koleżanka Kerr, Fran Kirby (16 bramek).
Awans do FA WSL już kilka tygodni wcześniej zapewniły sobie piłkarki Leicester, które triumfowały w Women’s Championship.
Wyniki:
Chelsea – Reading 5:0 (2:0)
West Ham United – Manchester City 0:1 (0:0)
Arsenal – Aston Villa 0:0 (0:0)
Manchester United – Everton 2:0 (1:0)
Brighton – Bristol City 3:1 (1:0)
Birmingham – Tottenham 0:1 (0:0)
Wiktoria Kornat
Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.