WaluśKraksaKryzys przypuszcza muzyczny „ATAK” [RECENZJA]
- Dodał: Izabela Brzostek
- Data publikacji: 09.05.2021, 23:10
Choć muzyczne początki WaluśKraksaKryzys ma już dawno za sobą, to jego pierwszy pełnoprawny album ukazał się 23 kwietnia 2021 roku. Mimo że od premiery minęło trochę czasu, to echa wydania krążka wciąż nie słabną. ATAK jest mocnym pretendentem do debiutu tego roku.
Waluś pojawił się na polskiej scenie muzycznej już w 2019 roku. Wydał wtedy płytę, którą w pełni stworzył sam. Skomponował materiał, napisał teksty, nagrał instrumenty i wokale, a całość zmiksował. Album Miły młody człowiek, mimo swojego nieperfekcyjnego brzmienia, szybko zyskał grono odbiorców. 2020 rok przyniósł muzykowi zwycięstwo w konkursie Twój Projekt na Famie, a w Jarocinie zajął I miejsce w Wielkopolskich Rytmach Młodych. Artysta podpisał także kontrakt z wytwórnią Mystic Production, której nakładem ukazał się album ATAK.
Pierwszy singiel zwiastujący płytę swoją premierę miał podczas ubiegłorocznego koncertu Męskiego Grania. TUŻ PRZED PÓŁNOCĄ zyskał ogromną popularność, a gościnnie wystąpili w nim Błażej i Iwona Król. W grudniu ukazał się także teledysk do piosenki, którego akcja ma kontynuację w kolejnych klipach do singli NAJGORSZE RZECZY oraz UŚMIECH CHELSEA. Historie przedstawione w tych obrazach łączą się ze sobą i przedstawiają kolejne przygody Walusia. Nagrania powstały w miejscach, które mają dla artysty znaczenie lub wywarły wpływ na jego życie. Akcja dzieje się w rodzinnej Skale, na ławce na rynku, na cmentarzu, w jego pokoju, w studiu tatuażu czy też w policyjnym radiowozie.
Muzyk wstrzelił się tym albumem w lukę, która powstała na polskim runku muzycznym. Od dawna brakowało na niej surowego, krzykliwego i mocno gitarowego grania rodem z osiedlowych garaży. Waluś wychodzi temu naprzeciw i mocno zaznacza swoją pozycję. Warto zwrócić uwagę, że płyta została bardzo dobrze wyprodukowana. Żywe instrumenty, na których zagrali Jakub Tokarz (perkusja) i Bartosz Jędrecki (bas), nadały krążkowi siły i energii. W nagraniach udział wzięli także Ryszard Czernecki i Łukasz Kastelik.
Autorem muzyki (poza TUŻ PRZED PÓŁNOCĄ) jest sam Waluś. Na albumie mamy do czynienia z rockowo-punkowym graniem w stylu lat 80., przerywanym wstawkami elektroniki. Nieco spokojniejszy muzycznie jest kawałek TO, CO MIĘDZY NAMI, z wpadającym w ucho refrenem. Z kolei DLACZEGO DAWNIEJ BYŁEM INNY to piosenka, na którą składa się sama gitara i wokal. Ciekawym przerywnikiem jest natomiast instrumentalny utwór GŁĘBOKO SCHOWANE (OS. KOLOROWE), który w książeczce załączonej do albumu opatrzony jest słowami wolę do tego nie wracać.
Jednak to, co na płycie przykuwa największą uwagę, to teksty, których, tak jak w przypadku muzyki, autorem jest Waluś. Artysta wprost i z rozbrajającą szczerością opowiada w nich o swoim życiu, lękach i słabościach. O miłości i relacjach z kobietami, ze wszystkich rzeczy wiecznych, miłość trwa najkrócej śpiewa w piosence WSZELAKIE WADY. Porusza także tematy mocno zakrapianych imprez, konfliktów z prawem, a nawet walki z alkoholizmem. W UŚMIECHU CHELSEA możemy usłyszeć: biorę rozwód z piciem (…) wszystko po to, by znów k...a cieszyć się życiem. Nie zabrakło też nawiązań do sceny politycznej: niech żyje wolność, wolność i swoboda w tym pięknym kraju(...). Jednak najmocniejszy przekaz niesie utwór MUSZĘ ROBIĆ TE GŁUPOTY, w którym artysta nawiązuje do myśli samobójczych.
Wsłuchując się w te wszystkie teksty, można dostrzec jak bardzo naładowane są ciężkimi, intymnymi emocjami. W gruncie rzeczy ATAK to smutna płyta, która przykryta jest mocnymi dźwiękami. Waluś odsłania się na niej i pokazuje, że pod maską zawadiaki kryje się wrażliwy chłopak z problemami. Ta autentyczność stanowi jednak o sile muzyka, można nawet pomyśleć, że album jest dla niego terapią i sposobem na rozliczenie z przeszłością.
Waluś płytą ATAK z impetem wkroczył na polską scenę muzyczną i powoli zaczyna się na niej rozgaszczać. Bardzo jestem ciekawa, jak dalej potoczy się jego kariera. Mam jednak nadzieję, że po drodze nie straci swojej szczerości i zadziornego stylu bycia. Szczerze polecam przesłuchać ten album, bo to mocny kandydat do debiutu tego roku.
Izabela Brzostek
Moje ulubione miejsce to te pod sceną na koncercie. Piszę o muzyce z miłości do muzyki.