Tenis – RG: młody Włoch postraszył Djokovicia
- Dodał: Szymon Frąckiewicz
- Data publikacji: 07.06.2021, 23:59
Rafael Nadal i Novak Djoković wciąż są w grze o tytuł w Paryżu. Serb był już jednak w poniedziałkowym starciu z Lorenzo Musettim w bardzo trudnej sytuacji. W turnieju pozostaje także Diego Schwartzman. Kobiece mecze nie obfitowały tym razem w emocje.
W poniedziałek oglądaliśmy tylko trzy męskie spotkania czwartej rundy. W niedzielę z dalszej rywalizacji wycofał się bowiem Roger Federer. Na decyzji Szwajcara skorzystał Włoch Matteo Berettini. Jako pierwsi z mężczyzn na kort wyszli Argentyńczyk Diego Schwartzman i Niemiec Jan-Lennard Struff. Ten drugi, będący ostatnio w życiowej formie, lepiej rozpoczął to spotkanie. W pierwszej partii prowadził już 5:1. Wtedy jednak niesamowity comeback zaliczył Argentyńczyk. Doprowadził do tiebreaka, obronił siedem piłek setowych, a sam swojego czwartego setbola wykorzystał. W kolejnych częściach spotkania faworyt z Ameryki Południowej dominował już na korcie i, może nie bez trudu, ale bez straty seta zameldował się w ćwierćfinale.
Kolejny mecz turnieju męskiego był zdecydowanie najciekawszym tego dnia. Debiutujący w imprezie wielkoszlemowej 19-latek Lorenzo Musetti bez kompleksów nawiązał wyrównaną walkę z Novakiem Djokoviciem. W pierwszych dwóch setach Włoch popisywał się kapitalną grą, niesamowitymi zagraniami i obydwie te partie wygrał po tiebreaku. Jednak po nich znacznie opadł z sił. Nieprzyzwyczajony do meczów rozgrywanych do trzech wygranych setów i będący po wykańczającej pięciosetówce z Marco Cecchinato w poprzedniej rundzie, zupełnie padł fizycznie. Dodatkowo nabawił się kontuzji pachwiny. W kolejnych dwóch setach wygrał zaledwie jednego gema, a w decydującej odsłonie przy stanie 0:4 poddał mecz.
Inny młody Włoch – Jannik Sinner – mierzył się chwilę później z Rafaelem Nadalem. Wyrównaną walkę z Hiszpanem nawiązał jednak tylko w pierwszej partii. I przyczyną takiego stanu rzeczy była raczej zaskakująco niedokładna gra Hiszpana, a nie szczególnie dobra dyspozycja tenisisty z Tyrolu. W drugim secie król paryskiej mączki osiągnął swój optymalny poziom i pozbawił rywala wszelkich złudzeń, rozbijając go.
U kobiet dzień zaczął się od ekspresowego zwycięstwa Barbory Krejcikovej ze Sloane Stephens. Rewelacyjna Czeska deblistka w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego w singlu gra dopiero po raz... piąty. Prezentuje się jednak rewelacyjnie. Amerykance, która parę lat temu grała w Paryżu w finale, oddała tylko dwa gemy.
Powody do radości miała jednak inna reprezentantka Stanów Zjednoczonych – Coco Gauff. Zaledwie 17-letnia tenisistka została najmłodszą ćwierćfinalistką turnieju wielkoszlemowego od 2006 roku. W poniedziałek nie dała większych szans Tunezyjce Ons Jabeur, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała Magdę Linette.
Bez większej historii minął też mecz Marii Sakkari z ubiegłoroczną finalistką – Sofią Kenin. Greczynka dość nieoczekiwanie rozbiła Amerykankę. Tym samym zagra w swoim pierwszym wielkoszlemowym ćwierćfinale. A w nim po drugiej stronie kortu stanie Iga Świątek, która w poniedziałek pokonała Ukrainkę Martę Kostiuk.
Wyniki:
Matteo Berrettini (ITA) [9] – Roger Federer (SUI) [8] w/o
Diego Schwartzman (ARG) [10] – Jan-Lennard Struff (GER) 7:6[11], 6:4, 7:5
Novak Djoković (SRB) [1] – Lorenzo Musetti (ITA) 6:7(7), 6:7(2), 6:1, 6:0, 4:0 k.
Rafael Nadal (ESP) [3] – Jannik Sinner (ITA) [18] 7:5, 6:3, 6:0
Barbora Krejcikova (CZE) – Sloane Stephens (USA) 6:2, 6:0
Coco Gauff (USA) [24] – Ons Jabeur (TUN) [25] 6:3, 6:1
Maria Sakkari (GRE) [17] – Sofia Kenin (USA) [4] 6:1, 6:3