Piłka nożna: Mistrzostwa Europy czas zacząć!
- Dodał: Rafał Kozieł
- Data publikacji: 10.06.2021, 16:31
Rozpoczynamy mistrzostwa Starego Kontynentu! Już w najbliższy piątek cała piłkarska Europa wstrzyma oddech w związku z zaczęciem EURO 2020, przeniesionego z powodu koronawirusa na obecny rok. Jeszcze nigdy wskazanie faworyta nie było tak trudne, bowiem co najmniej kilka drużyn ma składy pozwalające na walkę o medale. W turnieju weźmie udział także reprezentacja Polski.
EURO inne niż wszystkie
Tegoroczne mistrzostwa Starego Kontynentu będą inne niż wszystkie dotychczasowe. Już w 2013 roku wiadomym było, że EURO 2020 będzie imprezą rozsianą po całym kontynencie. Takie założenie miało być uhoronowaniem 60 – lecia istnienia mistrzostw Europy oraz świętem dla kibiców na wielu arenach piłkarskich, gdyż plan UEFA obejmował 12 miast - gospodarzy. Niestety, rzeczywistość zweryfikowała w znacznym stopniu plany europejskiej federacji, gdyż COVID-19 dał się we znaki także w świecie sportu. W związku z szalejącą na całym świecie pandemią koronawirusa EURO zostało przełożone na kolejny rok, jednak nie do końca rozwiązało to problemy. W związku z naciskami Aleksandra Čeferina odnośnie obecności przynajmniej 50% kibiców na trybunach, swoje kandydatury wycofały Bilbao oraz Dublin, które nie mogły tego zagwarantować. Przez chwilę realny był scenariusz przeniesienia mistrzostw Europy do jednego państwa (swoją gotowość deklarowała Anglia), jednak ostatecznie 11 miast będzie gościć najlepsze drużyny Starego Kontynentu. Składy poszczególnych reprezentacji, opisy aren mistrzostw oraz analizy poszczególnych grup można znaleźć TUTAJ.
Faworyci
Nie bez powodu mówi się, że najtrudniejszym piłkarskim turniejem reprezentacyjnym są mistrzostwa Europy. Ponieważ kraje Starego Kontynentu zwykle są w ścisłej czołówce mistrzostw świata, na „krajowym” podwórku ścisk jest jeszcze większy. Ze względu na 24 drużyny biorące udział na EURO 2020, wytypowanie półfinalistów jest już dużym wyzwaniem, a co dopiero postawienie na jedną drużynę. Mimo to jest kilka ekip, w których bukmacherzy upatrują kandydatów do zdobycia złotego medalu. Najwyżej stoją akcje reprezentacji Francji, która wydaje się być głównym faworytem do zwycięstwa na mistrzostwach Europy. Na pewno rywale nie mogą lekceważyć Niemców, Hiszpanów, Włochów czy Anglików. Dla „Wyspiarzy” awans do strefy medalowej jest niezwykle ważny, bowiem decydująca faza rozgrywek będzie rozgrywana na Wembley, w związku z czym podopieczni Garetha Southgate’a będą mieli podwójną motywację do osiągnięcia dobrego wyniku. Groźni mogą być także Belgowie, jednak pod znakiem zapytania stoi forma ich największej gwiazdy. Kevin de Bruyne otrzymał zezwolenie na grę w specjalnym kasku w związku ze złamaniem nosa i oczodołu. Nie wiadomo jednak, w jakiej formie gwiazdor Manchesteru City zaprezentuje się w fazie grupowej.
Wielkie turnieje mają to do siebie, że często piszą piękne, romantyczne historie drużyn, które skazywane były na pożarcie od samego początku. Czy ktokolwiek wierzył w reprezentację Danii, której piłkarze w 1992 roku zostali ściągnięci z urlopów w celu zastępstwa za Jugosławię i którzy zdobyli złoto? Nie, sami piłkarze byli w ciężkim szoku, że udało im się uzyskać taki rezultat. Czy ktokolwiek stawiał na Greków w 2004 roku? Wydaje się, że nie, wszak drużyna z południa Europy przegrała 0:1 z … Polską w ostatnim sprawdzianie przed europejskim czempionatem. Co jest jednym z najbardziej pamiętnych epizodów poprzedniego EURO? Piękna i romantyczna historia Islandii, która debiutując na wielkiej imprezie potrafiła wyjść z niełatwej grupy. Po części nawet wygrana broniącej trofeum Portugalii była dość dużym zaskoczeniem.
Czy w związku z tym możemy spodziewać podobnej historii na tegorocznych mistrzostwach? Z perspektywy sportowej na pewno. Holandia, Turcja czy Portugalia są zespołami, które są w stanie sprawić niespodziankę. Jeśli chodzi o inne aspekty dotyczące poszczególnych reprezentacji również może pojawić się „czarny koń”. A wszyscy doskonale wiedzą, że bardzo często za atmosferą idą również wyniki. Wtedy starcie Dawida z Goliatem może stać się dla przeciętnego kibica ucztą piłkarską.
Reprezentacja Polski
Na Euro 2020 nie zabraknie Polaków, którzy na europejskim czempionacie wystąpią po raz czwarty z rzędu. Roberta Lewandowskiego i spółkę los skrzyżował w grupie z Hiszpanią, Szwecją i Słowacją, a więc na pewno o punkty nie będzie łatwo. Na poprzednich Mistrzostwach Europy podopieczni Adama Nawałki osiągnęli historyczny wynik, dochodząc do ćwierćfinału. Tam po rzutach karnych z mistrzostw Biało – Czerwonych wyrzucili późniejsi triumfatorzy. Po objęciu sterów polskiej kadry przez Paulo Sousę wyniki nie wyglądają optymistycznie (zaledwie jedno zwycięstwo w pięciu ostatnich spotkaniach), jednak miejmy nadzieję, że to tylko zasłona dymna polskiego selekcjonera. Pomimo braku w kadrze z różnych powodów kilku ważnych postaci (Arkadiusza Milika, Krzysztofa Piątka czy Kamila Grosickiego) kibice nad Wisłą liczą, że Polacy pokażą dobry futbol zarówno w fazie grupowej, jak i następnie w drabince pucharowej. Wydaje się, że wyjście z grupy to minimum stawiane trenerowi „Orłów”, a wyrównanie osiągnięcia uzyskanego przez Adama Nawałkę będzie uznane za sukces. Liczymy jednak, że Biało – Czerwoni będą cieszyć nas swoimi występami na EURO jak najdłużej.
Na tegorocznych mistrzostwach Europy mamy kilka reprezentacji, które są absolutnymi debiutantami na arenie międzynarodowej w rozgrywkach mistrzowskich. Są to m. in. Macedonia Północna oraz Finlandia, dla których sam występ na EURO będzie powodem do dumy. Pomimo tego już w fazie grupowej nie zabraknie meczów, które śmiało można nazwać „małymi finałami”. Los chciał, że w grupie F, zwanej także „grupą śmierci” znalazły się reprezentacje Francji, Niemiec, Węgier oraz obrońców tytułu – Portugalii. To sprawia, że w każdej serii spotkań jeden mecz tej grupy będzie jednocześnie szlagierem całej kolejki. Dodając do tego mecze np. Turcja – Włochy czy Anglia – Chorwacja widać, że także w fazie grupowej będą mecze, które zapowiadają się pasjonująco.
Niezależnie od wyników sportowego Polaków, EURO 2020 zapowiada się na święto piłkarskie. Począwszy od meczu otwarcia emocje związane z kibicowaniem udzielą się w wielu państwach. Należy mieć jedynie nadzieję, że ostatnie przypadki koronawirusa wykryte w poszczególnych reprezentacjach (Hiszpania oraz Szwecja) będą jedynymi do zakończenia mistrzostw, a zwycięzca zdobędzie tytuł Mistrza Europy w uczciwej, sportowej walce.
EURO 2020 rozpocznie się 11 czerwca o godzinie 21:00, a zakończy 11 lipca w Londynie.