EURO 2020: Finowie wygrywają z Danią, drastyczna scena przerwała mecz
- Dodał: Piotr Ziąbka
- Data publikacji: 12.06.2021, 21:30
Spotkanie w stolicy Danii rozgrywane było z dość długą przerwą ze względu na utratę przytomności Christiana Eriksena. Duńczyk po reanimacji na boisku został przetransportowany do szpitala. Po informacji, że pomocnik odzyskał przytomność UEFA w porozumieniu z drużynami podjęła decyzję o wznowieniu meczu o godzinie 20:30. Po wznowieniu spotkania to Finlandia była konkretniejsza i wygrała mecz.
Bardzo zaskakująco mecz rozpoczęli Finowie. W pierwszych minutach próbowali konstruować atak pozycyjny na połowie Duńczyków, jednak już po kilku minutach to faworyt spotkania zaczął prowadzić grę. Już w 4. minucie spotkania, gdy podopieczni Hjulmanda wychodzili z kontratakiem faulował Robin Lod, który został ukarany żółtą kartką. Od tego momentu Duńczycy nie dawali już rywalom swobodnie rozgrywać piłki. Pierwszy kwadrans przebiegał absolutnie pod ich dyktando, a najlepszym tego dowodem była akcja z 15. minuty, gdy główkował Højbjerg, ale wtedy fenomenalnie interweniował Hradecky.
Kolejny kwadrans gry przebiegał dość podobnie do pierwszego. Duńczycy absolutnie dominowali grę i oddawali strzały na bramkę Finów, a ci z kolei starali się kontratakować i dostarczyć piłkę do Pukkiego. Statystyki jednak jasno wskazywały, kto gra lepiej. Trzy celne strzały Duńczyków wobec żadnego rywali. Finowie grali z bardzo dużym zaangażowanie i byli gotowi poświęcić zdrowie za wynik, co obserwowaliśmy regularnie, gdy leżeli na boisku po swoich interwencjach.
Do strasznej sytuacji doszło około 40. minuty spotkania. Christian Eriksen padł na murawę. Interweniować musiały służby medyczne, a cały piłkarski świat zamarł na kilkadziesiąt minut. Po otrzymaniu pozytywnych informacji o stanie zdrowia pomocnika reprezentacji Danii UEFA w porozumieniu z drużynami podjęła decyzję o dokończeniu meczu, który wznowiony zostało o 20:30. Piłkarze mieli dograć cztery minuty pierwszej połowy i po krótkiej przerwie rozpocząć drugą. Na boisku Eriksena zastąpił Mathias Jensen.
Przez te kilka minut przed zmianą stron nie mieliśmy żadnych emocji na boisku, jednak już po krótkiej przerwie Duńczycy powrócili do swojej dominacji z pierwszej połowy. Notorycznie stwarzali sobie sytuacje bramkowe w okolicach pola karnego Finów. Po kilku minutach Suomi zaczęli więcej atakować. Ta ofensywa przyniosła skutek w 60. minucie, kiedy Pohjanpalo otrzymał dośrodkowanie w polu karnym, które strzałem głową zamienił na gola, dając prowadzenie swojej drużynie.
Trener reprezentacji Danii na straconego gola zareagował podwójną zmianą. Z boiska zeszli Kjaer oraz Wind, a ich miejsce zajęli Vestergaard i Skov Olsen. Te korekty personalne nie wpłynęły jednak na zmianę obrazu gry, gdyż nadal to Duńczycy dominowali i rozgrywali swoje ataki, a Finowie starali się kontratakować, co wychodziło im coraz lepiej.
W 73. minucie Duńczycy mieli idealną okazję do wyrównania. Sfaulowany w polu karnym został Yussuf Poulsen, a do piłki podszedł Hojbjerg. Pomocnik Tottenhamu uderzył jednak w taki sposób, że Hradecky obronił jego strzał i cały czas to Finowie prowadzili 1:0. Drużyna Kaspera Hjulmanda do ostatnich chwil spotkania walczyła o wyrównanie i miała do tego kilka świetnych okazji. Duńczycy musieli się ostatecznie pogodzić z porażką, co komplikuje ich sytuację w grupie przed meczem z Belgią.
Dania - Finlandia 0:1 (0:0)
Bramka: 60' Pohjanpalo
Dania: Schmeichel - Kjaer (63' Vestergaard), Christensen, Maehle - Wass (76' Stryger Larsen), Hojbjerg, Delaney (76' Cornelius), Eriksen (43' Jensen) - Poulsen, Older Wind (63' Skov Olsen), Braithwaite
Finlandia: Hradecky - Toivio, Arajuuri, O'Shaughnessy - Raitala (90' Vaisanen), Lod, Sparv (77' Schuller), Kamara, Uronen - Pohjanpalo (84' Forss), Pukki (77' Kauko)
Żółte kartki: 4' Lod, 51' Sparv
Sędzia: Anthony Taylor