EURO 2020: Szwajcaria pokonuje Turcję po widowiskowym spotkaniu
- Dodał: Paweł Ukleja
- Data publikacji: 20.06.2021, 19:51
Szwajcaria wygrała 3:1 z reprezentacją Turcji i tym samym przedłużyła swoje nadzieje na awans do ćwierćfinału. Bramki dla Szwajcarii strzelali Haris Seferović oraz dwukrotnie Xherdan Shaqiri. Honorowe trafienie dla Turków zaliczył Irfan Kahveci.
Na Baku Olympic Stadium stanęły dziś naprzeciwko siebie zespoły, dla których to Euro nie potoczyło się tak jak sobie zaplanowali. Szwajcarzy rozpoczęli zmagania od remisu 1:1 z Walią, a następnie w jednostronnym pojedynku ulegli Włochom 3:0. Turcy zanotowali natomiast dwie porażki - 0:3 z Włochami oraz 0:2 z Walią - i na tym turnieju nie zdobyli jeszcze bramki, choć przed rozpoczęciem czempionatu stawiani byli w roli czarnego konia. Kwestia dwóch pierwszych miejsc została już prawdopodobnie rozstrzygnięta bez względu na wynik meczu Włochów z Walią. Gra toczyła się więc o trzecią lokatę, a w lepszej sytuacji w kontekście potencjalnego awansu znajdowali się Szwajcarzy.
Mocno wszedł w mecz zespół prowadzony przez Vladimira Petkovica. W 6. minucie pięknym strzałem na bramkę Turków popisał się Haris Seferović i tym samym otworzył wynik spotkania dla Szwajcarów. Helweci nie zamierzali na tym poprzestać i pomimo strzelonego gola nadal nacierali na bramkę strzeżoną przez Ugurcana Cakira. Upór ten musiał prędzej, czy później skutkować zdobyciem drugiej bramki. Tak też się stało w 26. minucie, kiedy Xherdan Shaqiri posłał piękny strzał w samo okienko. W Baku było już 2:0, a sytuacja stawała się dla Turcji wręcz tragiczna. Podopieczni Senola Gunesa się jednak nie poddawali. Dwie bardzo dogodne sytuacje do zdobycia bramki miał Mert Muldur, ale nie udało mu się pokonać Yanna Sommera. Do przerwy na Stadionie Olimpijskim w Baku mieliśmy 2:0 dla Szwajcarów.
Helweci nie zamierzali zadowolić się dwoma bramkami - gra nie toczyła się tylko o zwycięstwo, ale także o korzystny bilans bramkowy, który w sprzyjających warunkach mógłby przesunąć Szwajcarów na drugie miejsce w grupie. W pierwszych piętnastu minutach znakomite okazje mieli Shaqiri i Seferović. Pachniało bramką dla Szwajcarii, ale padł gol dla Turcji. W 62. minucie znakomitym strzałem zza pola karnego popisał się Irfan Kahveci i zdobył premierową bramkę dla Turków w tym turnieju. Nie podłamało to jednak Helwetów, którzy tym intensywniej rzucili się na bramkę Cakira. Wiedzieli, że zwycięstwo w tym meczu jeszcze nie jest przypieczętowane. Z pomocą ponownie przyszedł Xherdan Shaqiri, który w 68. minucie bezbłędnie wykończył podanie Stevena Zubera, dla którego była to trzecia asysta w meczu. W Baku 3:1, ale mecz rozkręcił się tak, że pachniało kolejnymi trafieniami. W 77. minucie strzał Xhaki z rzutu wolnego trafił w słupek. Ostatnie minuty spotkania to już względne uspokojenie gry. Takim też sposobem dotrwaliśmy do końcowego gwizdka. Szwajcaria pokonuje Turcję 3:1 i przedłuża swoje nadzieje dotyczące wyjścia z grupy.
Szwajcaria - Turcja 3:1 (2:0)
Bramki: 6' Seferović, 26' 68' Shaqiri, 62' Kahveci,
Szwajcaria: Sommer - Rodriguez, Akanji, Elvedi - Zuber (85' Benito), Xhaka, Freuler, Widmer (90+2 Mbabu) - Shaqiri (76' Vargas) - Embolo (85' Mehmedi), Seferović (76' Gavranović)
Turcja: Cakir - Muldur, Soyuncu, Demiral, Celik - Ayhan (64' Yokuslu) - Calhanoglu (86' Tokoz), Kahveci (80' Kokcu), Tufan (64' Yazici), Under (80' Karaman) - Yilmaz
Żółte kartki: 70' Calhanoglu, 75' Celik, 76' Soyuncu, 78' Xhaka
Sędzia: Slavko Vincic (Słowenia)
Paweł Ukleja
Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl