Tenis - Wimbledon: Hurkacz ogrywa Miedwiediewa i melduje się w ćwierćfinale!
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 06.07.2021, 15:15
Po fantastycznym meczu Hubert Hurkacz (18. ATP) zameldował się w ćwierćfinale Wimbledonu! W IV rundzie Polak rozegrał świetne spotkanie przeciwko Daniłowi Miedwiediewowi (2. ATP), którego pokonał w pięciu setach 2:6, 7:6(2), 3:6, 6:3, 6:3. W następnej rundzie rywalem Huberta będzie legenda tenisa, Roger Federer (8. ATP).
We wcześniejszych fazach turnieju lepsze wrażenie pozostawił po sobie Hubert, który w trzech spotkaniach nie stracił nawet jednego seta i w bardzo dobrym stylu zapewnił sobie awans do IV rundy. Z kolei Danił ma za sobą dużo trudniejszą przeprawę, a najtrudniejsze zadanie zaliczył w trzeciej rundzie, w spotkaniu przeciwko Cilicowi. Chorwat prowadził w tym meczu już 2:0 w setach, ale Rosjanin zdołał odwrócić losy spotkania i to on jest rywalem Hurkacza w kolejnej rundzie.
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla drugiej rakiety świata. Miedwiediew przełamał serwis Polaka już w trzecim gemie seta, a następnie bardzo pewnie kontrolował przebieg gry. W siódmym gemie Rosjanin raz jeszcze wykorzystał break-pointa, a chwilę później bez problemu zamknął seta, wygrywając przy własnym podaniu do zera. W drugiej odsłonie kibice mogli oglądać pełną dominację serwisu. Na przestrzeni dwunastu gemów żaden z returnujących nie uzyskał choćby jednej szansy na przełamanie, co dość szybko doprowadziło nas do decydującego tie-breaka. W nim kapitalny tenis zaprezentował Hurkacz, który od stanu 3:2 wygrał cztery kolejne piłki i wygrał seta na 1:1.
W trzecim secie podanie Huberta delikatnie straciło na jakości, przez co Danił już w drugim gemie uzyskał kluczową przewagę breaka. Z kolei przy własnym serwisie Rosjanin był wręcz nieomylny i na przestrzeni pięciu gemów serwisowych oddał rywalowi ledwie cztery punkty. Hubert próbował jeszcze szarpać, ale nie potrafił znaleźć skutecznej odpowiedzi na tak dysponowanego rywala. Czwarty set to natomiast pierwsza w całym spotkaniu szansa na przełamanie ze strony Hurkacza, z której Polakowi nie udało się niestety skorzystać. Bardzo ważne było jednak utrzymanie własnego podania, co do stanu 4:3 się udawało. Wtedy też mecz został przerwany z powodów opadów deszczu, a jego zakończenie miało mieć miejsce następnego dnia.
Po wznowieniu gry Hurkacz świetnym wolejem wypracował sobie szansę na przełamanie przeciwnika, a Miedwiediew nie wytrzymał presji, popełniając podwójny błąd serwisowy. Chwilę później Polak wygrał również przy własnym podaniu, kończąc gema asem serwisowym i wyrównał stan gry na 2:2.
Piąty, decydujący set rozpoczął się kapitalnie dla polskiego tenisisty. Co prawda pierwszego gema wygrał jeszcze Danił, ale chwilę później Hubert odpowiedział dwoma wygranymi do zera i zdobył przełamanie już na samym początku odsłony. Bardzo ważne było również potwierdzenie przełamania, co Polak uczynił przy własnym podaniu i po pięciu gemach prowadził 3:2. W szóstym gemie Hurkacz raz jeszcze pewnie utrzymał podanie, a skrót na 40:15 zachwycił całe trybuny na głównym korcie. Następnie otrzymaliśmy grę na przewagi przy podaniu drugiej rakiety świata, ale ostatecznie Rosjanin utrzymał serwis i wciąż trzymał się w kontakcie. Chwilę później Hubert wygrał własne podanie i był już tylko gema od zwycięstwa w meczu. Polak nie czekał jednak na własny gem serwisowy i już przy podaniu Miedwiediewa wypracował piłkę meczową, którą zdołał wykorzystać. Tym samym Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału Wimbledonu, w którym zmierzy się z Rogerem Federerem.
Hubert Hurkacz (POL) [14] - Danił Miedwiediew (RUS) [2] 2:6, 7:6(2), 3:6, 6:3, 6:3
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.