Tenis - Wimbledon: niewykorzystana szansa Kubota i Melo
- Dodał: Dawid Tymosz
- Data publikacji: 06.07.2021, 21:35
Łukasz Kubot i Marcelo Melo mimo prowadzenia 2:0 w setach nie potrafili domknąć meczu i ostatecznie ulegli Nikoli Mekticiowi i Mate Paviciowi 6:3, 6:4, 4:6, 6:7(4), 4:6 w ćwierćfinale wimbledońskiego debla.
W ćwierćfinale debla w tegorocznym Wimbledonie para Łukasz Kubot/Marcelo Melo zmierzyła się z Nikolą Mekticiem i Mate Paviciem. Rywale Polaka i Brazylijczyka to turniejowe "jedynki" i zwycięzcy wielkoszlemowi. Ich tegoroczny bilans robił wrażenie. Z pięćdziesięciu dotychczas rozegranych meczów wygrali 45.
Nieoczekiwanie to Kubot i Melo lepiej weszli w mecz. W piątym gemie triumfatorzy z 2017 roku wypracowali sobie dwa break pointy. Pierwszego jeszcze Pavić obronił serwisem, ale przy drugim dobry return Kubota i późniejszy wolej Melo dał im jedyne w przełamanie w inauguracyjnym secie. W całej partii stracili ledwie dwa punkty przy swoim serwisie, a sami często wywierali presję na serwujących Chorwatów. Taka gra przynosiła korzyść także w drugiej odsłonie, gdzie już w trzecim gemie Nikola Mektić popełnił dwa podwójne błędy, a później po skutecznym woleju Melo, został przełamany do zera. Ponownie Polak i Brazylijczyk nie zostali zmuszeni do bronienia żadnego break pointa. W efekcie na tablicy wyników zrobiło się dwa do zera w setach i już tylko wygranie jednej partii dzieliło ich od półfinału. Chorwaci po dwóch rozegranych setach wygrali ledwie trzy z szesnastu piłek posłanych z drugiego serwisu, z czego aż siedem tworzyły podwójne błędy.
W trzecim secie ponownie lepiej radził sobie "polski" debel, z tą różnicą, że w siódmym i dziewiątym gemie nie udało im się wykorzystać break pointów. Kubot serwujący pod presją przegrania seta popełniał błędy, a przy drugiej piłce na 2:1, Mektić posłał zabójczy return i Chorwaci zdobyli kontaktowego seta. W kolejnej odsłonie początkowo serwujący łatwo wygrywali gemy. Aż do momentu siódmego gema. Łukasz Kubot jako podający wprowadził do gry 21 piłek, a cały gem potrwał piętnaście minut. Nic nie zapowiadało trudów Polaka i Brazylijczyka, którzy prowadzili 40:0. Dali się jednak dogonić i zmuszeni byli bronić pięć break pointów. Turniejowe "ósemki" wytrzymały presję i odparły zagrożenie. Kolejne gemy były już spokojniejsze i o losach seta zadecydował tie break, w którym fatalnie zaczęli Kubot i Melo. Szybkie prowadzenie Chorwatów 5:0 i ostateczne zwycięstwo do czterech spowodowało konieczność rozegrania piątej partii.
W tym fragmencie meczu rozpędzeni Mektić i Pavić notorycznie stwarzali problemy na returnie Kubotowi i Melo. Polak i Brazylijczyk w dwóch gemach bronili break pointy, lecz w dziewiątym gemie skapitulowali. Chwilę później precyzyjnym wolejem Mate Pavić wykorzystał pierwszą piłkę meczową. W półfinale rywalem Chorwatów będzie któraś z par Juan Cabal/Robert Farah - Rajeev Ram/Joe Salisbury.
Nikola Mektić/Mate Pavić (CRO/CRO) - Łukasz Kubot/Marcelo Melo (POL/BRA): 3:6, 4:6, 6:4, 7:6(4), 6:4