Tenis - Wimbledon: Djoković drugim finalistą
- Dodał: Dawid Tymosz
- Data publikacji: 09.07.2021, 20:59
Novak Djoković uzupełnił skład finału tegorocznego Wimbledonu. Serb w trzech setach pokonał Denisa Shapovalova 7:6(3), 7:5, 7:5. Mecz był zacięty, ale w decydujących chwilach wykorzystywał swoje doświadczenie.
W drugim półfinale zmierzyli się Novak Djoković i Denis Shapovalov. Zdecydowanym faworytem pojedynku był Serb. Kanadyjczyk stawał przed życiową szansą. Był to jego pierwszy wielkoszlemowy półfinał, a także nigdy nie pokonał w swojej karierze światowej jedynki. Najwyżej notowanym zawodnikiem pokonanym przez niego był Rafael Nadal, który podczas turnieju w Montrealu w 2017 zajmował drugą lokatę w rankingu.
Już w trzecim gemie pierwszego seta Shapovalov zanotował przełamanie serwisu rywala. Djoković przez długi czas nie mógł zanotować rebreaka z ofensywnie grającym Kanadyjczykiem. W dziewiątym gemie Shapovalov serwował na set. Ponownie jednak dała o sobie znać gorąca krew Kanadyjczyka, którego garść niewymuszonych błędów dała oponentowi przełamanie. Rozstrzygnięcie inauguracyjnej partii nastąpiło w tie breaku. Odczuwalna wydawała się presja spoczywająca na zawodnikach, którzy popełniali zaskakująco proste błędy. Górą ostatecznie wyszło doświadczenie Djokovicia i pierwszy set wpadł na jego konto.
W drugim secie ponownie Kanadyjczyk wypracował sobie break pointy w czwartym i szóstym gemie, lecz nie znów był nieskuteczny. Serb przeczekał ataki 22-latka i wykorzystał jego pierwszy moment słabości. Ten nastąpił w dwunastym gemie, gdzie przełamanie lidera rankingu oznaczało jednocześnie jego prowadzenie 2:0 w setach. Sytuacja Kanadyjczyka stawała się coraz trudniejsza. Dwunasty zawodnik znany ze swojego zaciętego charakteru znów w drugim gemie miał garść piłek na przełamanie oponenta. Djoković znów pokazał klasę, broniąc ich wygrywającymi podaniami. Rywalizacja na korcie centralnym nabierała jeszcze gorszego scenariusza dla młodszego z tenisistów. Po odparciu break pointów Serb urósł w siłę i sam wywalczył piłki na przełamanie w trzecim i siódmym gemie. Wtedy z kolei zimną krwią wykazał się Shapovalov i utrzymał serwis. Ta sztuka nie udała mu się w gemie jedenastym, co skutkowało późniejszym gemem serwisowym na mecz lidera światowego rankingu. Serb nie miał problemu z domknięciem meczu. W finale Djoković powalczy z pogromcą Huberta Hurkacza, Mateo Berrettinim.
Novak Djoković (SRB) [1] - Denis Shapovalov (CAN) [10]: 7:6(3), 7:5, 7:5