Siatkówka - ME mężczyzn: Polacy pokonali Serbów po pięciosetowej batalii
- Dodał: Przemysław Flis
- Data publikacji: 04.09.2021, 23:17
W swoim drugim meczu podczas mistrzostw Europy 2021 polscy siatkarze mierzyli się z reprezentacją Serbii. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu podopieczni Vitala Heynena pokonali obrońców mistrzowskiego tytułu 3:2, notując drugie zwycięstwo podczas trwającego czempionatu.
Od pierwszych akcji polsko-serbskiej rywalizacji obserwowaliśmy bardzo wyrównaną walkę. Po udanym ataku Michała Kubiaka nasi reprezentanci prowadzili 6:4, jednak bałkański zespół szybko doprowadził do remisu 6:6. W kolejnym fragmencie żadna z ekip nie potrafiła zbudować wyraźnej przewagi. W końcu Biało-Czerwoni odskoczyli rywalom i dzięki znakomitej postawie Wilfredo Leona w polu serwisowym doprowadzili do wyniku 14:10. Ekipa prowadzona przez Slobodana Kovaca błyskawicznie odpowiedziała. Po zablokowanym ataku Bartosza Kurka przewaga gospodarzy stopniała do jednego punktu (15:14). Wskutek nieudanego zagrania Aleksandra Atanasijevicia nasz zespół prowadził 18:15. W końcówce Polacy zachowali koncentrację, prezentując bardzo solidną postawę w kontrataku. Podopieczni Vitala Heynena wykorzystali pierwszą piłkę setową i ostatecznie zwyciężyli premierową odsłonę 25:21.
W początkowym fragmencie drugiego seta liderem serbskiej ofensywy był Uros Kovacević. Po dobrej akcji serbskiego przyjmującego na tablicy wyników widniał rezultat 4:2 dla bałkańskiej ekipy. Polacy szybko zniwelowali straty dzięki kolejnemu asowi serwisowemu Wilfredo Leona. Po dwóch punktowych blokach to Biało-Czerwoni prowadzili 9:7. Natomiast podopieczni Slobodana Kovaca wykorzystali bardzo dobre zagrywki Marko Ivovicia, doprowadzając do wyniku 11:11. W kolejnym fragmencie trwała niezwykle zacięta rywalizacja, a żadna z drużyn nie potrafiła zbudować choćby dwupunkowej przewagi. Dzięki pojedynczemu blokowi Fabiana Drzyzgi na Marko Ivoviciu nasi reprezentanci odskoczyli na dwa "oczka" (16:14). Przy zagrywce Srecko Lisinaca bałkańska drużyna odpowiedziała świetną serią, doprowadzając do rezultatu 19:16 na swoją korzyść. Polscy siatkarze mocno dążyli do odrobienia strat i po nieudanym ataku Aleksandra Atanasijevicia doprowadzili do remisu 22:22. Po sporym zamieszaniu i użyciu systemu wideo weryfikacji sędziowie dopatrzyli się w tej akcji dotknięcia siatki, przez co to Serbowie prowadzili 23:21. Mistrzowie Europy z 2019 roku utrzymali przewagę do końca i wygrali drugiego seta 25:23.
W początkowej fazie trzeciej odsłony podobnie jak w dwóch pierwszych setach, trwała zacięta walka. Od stanu 5:5 serbscy siatkarze zdobyli kilka punktów z rzędu i po bardzo długiej akcji zakończonej atakiem Urosa Kovacevicia prowadzili 8:5. Polacy mieli spore problemy z dokładnym przyjęciem, a serbska ekipa skrzętnie to wykorzystywała, powiększając swoją przewagę. Wskutek nieudanego zagrania Michała Kubiaka różnica wzrosła do sześciu "oczek" (12:6). W kolejnym fragmencie nasi reprezentanci nie spuścili głów, dążąc do złapania kontaktu z przeciwnikami. Po szczęśliwym asie serwisowym Bartosza Kurka aktualni mistrzowie świata doprowadzili do wyniku 14:13 na korzyść Serbów. Dzięki dobremu zagraniu Bartosza Kurka Polacy wyrównali stan rywalizacji (17:17). Na odpowiedź serbskiej ekipy nie trzeba było długo czekać. Po kilku udanych akcjach zespół prowadzony przez Slobodana Kovaca prowadził 22:17. Te straty okazały się nie do odrobienia dla reprezentantów Polski, a trzecia partia padła łupem Serbów, którzy triumfowali 25:20.
Czwarty set rozpoczął się lepiej dla reprezentantów Polski. Dzięki dwóm asom serwisowym Wilfredo Leona nasi siatkarze prowadzili 7:3. Później Serbowie prezentowali bardzo dobrą postawę w elemencie zagrywki, dzięki czemu najpierw doprowadzili do remisu 10:10, a nawet wyszli na prowadzenie 12:10. W kolejnym fragmencie gra polskiej drużyny była pełna chaosu, a Vital Heynen zdecydował się na przeprowadzenie kilku zmian, wprowadzając na parkiet Kamila Semeniuka, Łukasza Kaczmarka i Grzegorza Łomacza. Dzięki bardzo dobrej postawie w bloku od stanu 18:18 polscy siatkarze odskoczyli rywalom, doprowadzając do rezultatu 21:18. W końcówce Biało-Czerwoni utrzymali dobrą dyspozycję na siatce i zwyciężyli czwartą partię 25:20. Ostatni punkt w tej odsłonie zdobył efektownym atakiem Jakub Kochanowski.
Podopieczni Vitala Heynena kapitalnie zainaugurowali decydującego seta. Polacy znaleźli receptę na niezwykle skutecznego w tym spotkaniu Urosa Kovacevicia i po zatrzymanym ataku leworęcznego przyjmującego prowadzili 4:1. W kolejnych akcjach nasi rodacy utrzymywali dobrą dyspozycję i dzięki skutecznemu zagraniu z przechodzącej piłki Bartosza Kurka, mieli trzy punkty przewagi (9:6). Później Serbowie zniwelowali straty, doprowadzając do rezultatu 11:10 dla przeciwników. Po kontrataku wykończonym przez Urosa Kovacevicia na tablicy wyników widniał remis 12:12. O losach tego spotkania miała zadecydować końcówka i gra na przewagi. Reprezentanci Polski wytrzymali wojnę nerwów i wygrali piątego seta 16:14, a cały mecz 3:2.
W następnym meczu mistrzostw Europy Serbowie zagrają z Portugalczykami (6 września, 17:30). Natomiast polscy siatkarze zmierzą się z Grekami (5 września, 20:30).
Serbia - Polska 2:3 (21:25, 25:23, 25:20, 20:25, 14:16)