Siatkówka - ME mężczyzn: aż 4 tie-breaki w sobotnich rozgrywkach
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 05.09.2021, 10:15
Kolejny dzień mistrzostw Europy przyniósł kolejne siatkarskie emocje. W sobotnich rozgrywkach aż cztery, z ośmiu rozgrywanych meczów zakończyły się dopiero po tie-breaku. Nas jednak najbardziej cieszy zwycięstwo polskiej reprezentacji, która po fenomenalnym pojedynku pokonała broniących tytułu Serbów.
Grupa A
W grupie A pierwsze sobotnie spotkanie przebiegło bez niespodzianek i faworyzowana Belgia w trzech setach pokonała reprezentację Grecji. Najbardziej wyrównaną walkę mogliśmy oglądać w drugiej odsłonie, jednak Belgowie nie pozwolili urwać rywalom nawet seta i zakończyli spotkanie wynikiem 3:0. Zgodnie z przewidywaniami najwięcej emocji przyniósł pojedynek Polski z Serbią. Obie drużyny prezentowały wysoki poziom, a każda partia toczyła się bardzo wyrównanie. Do wyłonienia zwycięscy potrzebne było aż pięć setów, jednak ostatecznie to Polacy zapisali na swoim koncie wygraną, pokonując rywali w tie-breaku. Więcej o tym spotkaniu można przeczytać TUTAJ.
Belgia - Grecja 3:0 (25:16, 25:22, 25:22)
Serbia - Polska 2:3 (21:25, 25:23, 25:20, 20:25, 14:16)
Grupa B
Słowenia nie sprawiła kolejnej niespodzianki i po zaskakującej porażce z Czechami, pewnie pokonała zamykającą stawkę Czarnogórę. Mecz był koncertem jednej drużyny, a wicemistrzowie Europy z 2019 roku kontrolowali spotkanie od początku do końca i wygrali go 3:0. Bardziej wyrównane starcie mogliśmy oglądać w przypadku pojedynku Białorusi z Czechami. Mimo iż czeski zespół pokazał się z bardzo dobrej strony w meczu ze Słowenią, to dziś nie potrafili znaleźć sposobu na solidną grę białoruskich rywali. Czesi dyktowali warunki gry tylko w drugiej odsłonie, a w pozostałych musieli uznać wyższość rywali, którzy zakończyli mecz wynikiem 3:1.
Czarnogóra - Słowenia 0:3 (17:25, 16:25, 16:25)
Białoruś - Czechy 3:1 (25:20, 19:25, 25:21, 25:19)
Grupa C
W grupie C w trzech setach z reprezentacją Hiszpanii rozprawiła się Finlandia, która przeważała na boisku przez cały mecz, wygrywając go 3:0. Zdecydowanie więcej wrażeń dostarczył nam mecz Holandii z Rosją. Rosjanie jak na razie na turnieju spisują się poniżej oczekiwań. Najpierw przegrali inauguracyjne spotkanie z Turcją, a żeby pokonać Holendrów, potrzebowali aż pięciu setów. Siatkarze Sbornej świetnie rozpoczęli spotkanie, wygrywając pierwszą odsłonę 25:13. Natomiast w kolejnych partiach Holendrzy poprawili swoją grę i mogliśmy oglądać bardzo wyrównany pojedynek. Po emocjonującym tie-breaku to jednak wicemistrzowie olimpijscy odnotowali bardzo ważne zwycięstwo.
Hiszpania - Finlandia 0:3 (19:25, 20:25, 18:25)
Holandia - Rosja 2:3 (13:25, 25:19, 21:25, 25:21, 13:15)
Grupa D
Najbardziej zaciętą walkę mogliśmy oglądać w grupie D, gdzie byliśmy świadkami aż dwóch pięciosetowych pojedynków. Jako pierwsze do rywalizacji stanęły drużyny Słowacji i Estonii. Słowacy świetnie rozpoczęli spotkanie i po dwóch wygranych setach, mieli realne szanse na zakończenie tego meczu po swojej myśli. Jednak już od trzeciej partii karty rozdawali Estończycy i zupełnie zdominowali zarówno trzecią, jak i czwartą odsłonę. Wyrównaną walkę mogliśmy oglądać w tie-breaku, jednak i tam lepsi okazali się reprezentanci Estonii, którzy wygrali całe spotkanie 3:2. Emocji nie brakowało też w meczu Chorwacji z Łotwą, gdzie obie drużyny toczyły bardzo wyrównany bój. Każdy set prezentował się niezwykle ciekawie, jednak to Chorwaci mogli cieszyć się ze zwycięstwa, po bardzo dobrzej grze w ostatniej, decydującej partii.
Słowacja - Estonia 2:3 (27:25, 25:22, 18:25, 14:25, 13:15)
Chorwacja - Łotwa 3:2 (28:30, 25:20, 23:25, 31:29, 15:11)
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.