TAURON Liga: udany początek sezonu w wykonaniu Chemika
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 24.09.2021, 19:00
Sezon 2021/2022 w TAURON Lidze oficjalnie został rozpoczęty! W inauguracyjnym spotkaniu mistrzynie Polski - Grupa Azoty Chemik Police zmierzyły się z drużyną UNI Opole. Niespodzianki jednak nie było, a zespół z Polic pokonał beniaminka, kończąc swój pierwszy mecz w sezonie wynikiem 3:0.
W meczu mistrza Polski z beniaminkiem faworyt mógł być tylko jeden. Tym samym to Chemik Police był typowany do zwycięstwa. Początki sezonu jednak zawsze bywają trudne, a debiutujący w TAURON Lidze zespół UNI Opole z pewnością chciał sprawić swoim kibicom miłą niespodziankę.
Spotkanie rozpoczęło się od równej walki obu zespołów. Gra długo toczyła się punkt za punkt, jednak to siatkarki UNI Opole jako pierwsze wyszły na wyższe niż jeden punkt prowadzenie po bloku na Martynie Łukasik - 8:6. Gospodynie prezentowały się naprawdę dobrze, a gdy ich przewaga wzrosła do trzech „oczek”, o czas poprosił trener Chemika Police. Po przerwie policzanki zaczęły odrabiać straty i przy świetnych serwisach Marleny Kowalewskiej doprowadziły do remisu - 12:12. Mistrzynie Polski rozpędzały się z każdą kolejną akcją, a po serii punktowych bloków mogły cieszyć się z trzypunktowego prowadzenia - 17:14. Po stronie Chemika bardzo dobrze wyglądała też gra środkowych, które oprócz udanych bloków nie zwalniały również ręki w ofensywie. W końcówce ekipa gości nie ustrzegła się błędów, przez co opolska drużyna zbliżyła się do rywalek, jednakże podopieczne Jacka Nawrockiego nie straciły koncentracji i zwyciężyły pierwszą odsłonę 25:21.
Zmotywowane zwycięstwem policzanki znakomicie rozpoczęły też drugiego seta. Na zagrywce świetnie spisywała się Marlena Kowalewska, a przy jej mocnych serwisach duże problemy w przyjęciu miały opolanki. Tym samym po ataku Agnieszki Kąkolewskiej wynik wynosił już 5:0 dla zespołu mistrzyń Polski. Po stronie Chemika bardzo dobrze działało przyjęcie, które automatycznie przekładało się na dokładne rozegranie i skuteczne ataki. Wciąż świetnie wyglądał też element bloku, przez które siatkarki z Opola nie mogły się przebić - 8:15. Drużyna Jacka Nawrockiego zupełnie kontrolowały wydarzenia na boisku, a gospodynie coraz częściej popełniały błędy. Natomiast niezagrożone policzanki pewnie rozgrywały swoje akcje i po błędzie technicznym Gabrieli Makarowskiej zapisały na swoim koncie kolejną partię - 13:25.
Siatkarki Chemika nerwowo rozpoczęły trzeciego seta. Zespół gości popełnił kilka błędów, co natychmiast wykorzystały opolanki i po ataku Anny Baczyńskiej prowadziły 6:3. Zawodniczki z Opola zdecydowanie poprawiły się w przyjęciu, a Gabriela Makarowska dużo piłek posyłała do środka, gdzie koleżanki odwdzięczały się udanymi atakami - 12:8. Policzanki cały czas starały się gonić wynik, a na prawym ataku skutecznie prezentowała się Jovana Brakocević. Brakowało natomiast aktywnej gry na lewym skrzydle, a błędy własne nie pozwalały drużynie gości zniwelować przewagi rywalek - 18:14. Jednak przy takim wyniku o przerwę poprosił Jacek Nawrocki, a po niej Chemik odnotował świetną serię. Na lewym ataku poprawiła się Martyna Łukasik, a Iga Wasilewska czujnie grała na środku i na tablicy wyników widniał remis. Końcówka seta prezentowała się niezwykle zacięcie. Najpierw na trzy punkty odskoczyły opolanki, ale kilka błędów własnych i bardzo dobra gra policzanek pozwoliły im obrócić wynik na swoją korzyść - 22:23. Gospodynie nie odpuszczały i gra toczyła się na przewagi, ale w decydujących piłkach więcej zimnej krwi zachowała drużyna mistrzyń Polski, a atak Agnieszki Kąkolewskiej zakończył cały mecz.
UNI Opole - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (21:25, 13:25, 25:27)
MVP: Agnieszka Kąkolewska
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.