
Siatkówka - MŚ U18: przegrana na koniec i ósme miejsce Polek
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 29.09.2021, 19:30
Polskie siatkarki poniżej 18. roku życia zakończyły rozgrywane w meksykańskim Durango mistrzostwa świata na ósmej pozycji. Biało-Czerwone w swoim ostatnim meczu musiały niestety uznać wyższość rywalek z Turcji i przegrały go 0:3. Mimo nieudanej fazy pucharowej podopieczne Andrzeja Pecia przyniosły nam sporo radości podczas mistrzowskich rozgrywek i uplasowały się w światowej czołówce.
Pierwsza odsłona środowego spotkania prezentowała się bardzo wyrównanie. Mimo iż to Turczynki rozpoczęły seta od dwupunktowego prowadzenia po bloku na Oliwii Pietrzak, nasze siatkarki szybko doprowadziły do remisu. Gra długo toczyła się punkt za punkt, a oba zespoły prezentowały wysoki poziom. Reprezentantki Turcji jednak popełniły więcej błędów, a punktowy blok Biało-Czerwonych dał im dwa „oczka” przewagi - 10:8. Polki niestety też nie pozostały nieomylne, a nieskończone ataki pozwoliły rywalkom na wyprowadzenie skutecznych kontr. Tym samym, gdy atak Pietrzak został po raz kolejny zablokowany przez turecki blok, o czas poprosił Andrzej Peć - 14:16. Niestety i przerwa nie wytrąciła z rytmu Turczynek, które napędzane każdą udaną akcją jeszcze powiększyły swoją przewagę. Polki do końca starały się gonić wynik, jednak w końcówce lepiej zaprezentowały się Turczynki, które robiły różnicę mocnymi zagrywkami i blokiem. Tym samym podopieczne Rasita Berka Inanca zwyciężyły premierową odsłonę po skutecznym przebiciu Fatmy Demir - 25:21.
Podrażnione porażką Polki kolejną odsłonę rozpoczęły od skutecznych ataków i prowadzenia 3:1. Radość Biało-Czerwonych nie trwała jednak długo, gdyż Turczynki bardzo szybko przejęły stery w tym secie. Podopieczne Andrzeja Pecia miały problemy ze skutecznością w ofensywie, a siatkarki z Turcji świetnie czytały grę Polek i stawiały szczelne bloki - 5:9. Udane ataki Ege Bukmen i Fatmy Demir jeszcze powiększyły przewagę tureckiego zespołu, ale Polki wciąż starały się odrabiać straty i dzięki dobrym zmianom, które wprowadziły dużo świeżości do drużyny, odrobiły kilka punktów - 12:14. Turczynki jednak bardzo szybko rozpracowały grę zmienniczek i po kolejnym udanym ataku z prawej flanki Beren Yesilirmak wróciły do pięciopunktowego prowadzenia. Końcówka seta również należała do świetnie prezentujących się zawodniczek z Kraju Półksiężyca, a piłkę setową pewnie wykorzystała Ege Bukmen - 17:25.
Rozpędzone reprezentantki Turcji i trzecią odsłonę rozpoczęły z wysokiego „C”, prowadząc 3:0 po udanym ataku Begum Kacmaz ze środka. Turczynki długo utrzymywały wypracowaną przewagę, jednak świetne serwisy Poli Janickiej obróciły wynik na korzyść Polek. Przy odrzucających rywalki od siatki zagrywkach naszej rozgrywającej Biało-Czerwone odnotowały fenomenalną serię i nie tylko odrobiły straty, ale po punkcie bezpośrednio z serwisu wyszły na trzypunktowe prowadzenie - 13:10. Szybka reakcja trenera Inanca zaowocowała poprawą gry Turczynek, które wyrównały wynik po wykorzystanej przez Pelin Eroktay przechodzącej piłki. Polki jednak cały czas prezentowały się bardzo dobrze i dzięki solidnej pracy w obronie i udanych atakach ponownie zbudowały kilka punktów przewagi - 18:15. Niestety i tę różnicę siatkarki z Kraju Półksiężyca potrafiły zniwelować, tym samym zapewniając nam bardzo zaciętą końcówkę. Mimo iż Biało-Czerwone miały swoje okazje na zakończenie seta, to Turczynki zachowały więcej zimnej krwi i zwyciężyły zarówno ostatnią partię, jak i cały mecz po nieudanym ataku Edyty Wacławczyk - 25:27.
Polska - Turcja 0:3 (21:25, 17:25, 25:27)

Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.