Tenis - Indian Wells: udany rewanż Linette po wyrównanym boju
- Dodał: Tytus Olszewski
- Data publikacji: 07.10.2021, 00:44
Magda Linette (54. WTA) udanie rozpoczęła zmagania w prestiżowym turnieju WTA 1000 Indian Wells. Polka poprawiła bilans i pierwszy raz pokonała Szwedkę Rebeccę Peterson (76. WTA) 3:6, 6:3, 6:2. Nasza tenisistka w drugiej rundzie zmierzy się z utytułowaną Białorusinką Wiktorią Azarenką (32. WTA).
Magda Linette jako pierwsza z Polek rozpoczęła zmagania w głównej drabince Indian Wells, czyli prestiżowym turnieju WTA rangi Premier Series (nieoficjalnie nazywanym "piątym wielkim szlemem") o puli nagród 8,761,725 dolarów odbywającym się na kortach twardych. Dla naszej tenisistki końcówka sezonu nie należy do najlepszych w jej wykonaniu. W trzech ostatnio rozegranych przez nią turniejach odpadła kolejno w rundzie pierwszej (US Open) oraz drugiej (Ostrawa i Chicago). Kalifornijski turniej jest dla poznanianki wyśmienitą okazją do poprawienia swoich tegorocznych wyników, zwłaszcza że nie wystąpi w nim wiele znanych tenisistek takich jak Ashleigh Barty, Aryna Sabalenka, Sofia Kenin, Serena Williams czy też Naomi Osaka.
Linette w pierwszej rundzie trafiła na Rebeccę Peterson. Szwedka również w tym sezonie przeplatała dobre mecze z tymi słabszymi, jednak ostatnio doszła do półfinału imprezy WTA 250 w Nur Sułtanie, gdzie uległa Julii Putnicewej 2:6, 4:6. 26-latka grała z naszą tenisistką już dwukrotnie i dwa razy okazała się lepsza. Ich ostatnie spotkanie miało miejsce w 2019 roku podczas ćwierćfinału turnieju WTA w Nanchang i skończyło się trzysetowym bojem. Teraz Polka stanęła przed szansą polepszenia swojego bilansu w pojedynkach z pierwszą rakietą Szwecji, a także wyrównania najlepszego występu w Indian Wells, którym było osiągniecie drugiej rundy.
Magda Linette bardzo dobrze rozpoczęła mecz i już w pierwszym gemie przełamała rywalkę za sprawą smecza. Później szybko potwierdziła prowadzenie przy swoim serwisie. Po 15 minutach spotkania stan rywalizacji został wyrównany przez Peterson dzięki wykorzystaniu pierwszego break pointa. Niestety dobry okres gry Szwedki trwał dalej i to ona wygrała trzy gemy z rzędu. Sytuacja Polki była coraz gorsza, jednak udało się jej zachować ostatki szans i doprowadzić do stanu 5:3. W kolejnym gemie nasza reprezentantka nie zaskoczyła przeciwniczki i po 36 minutach to 26 latka cieszyła się z wygranego seta.
Druga partia zaczęła się analogicznie do pierwszej i to poznanianka niespodziewanie wyszła na prowadzenie 2:0. Później Linette poszła za ciosem i utrzymała swoje podanie oraz kolejny raz szybko przełamała Szwedkę, dzięki czemu na tablicy widniał wynik cztery do zera. Co prawda Peterson zdołała jeszcze dwa razy utrzymać swoje podanie i raz zdobyła przełamanie, ale to Polka zwyciężyła całego seta 6:3.
O zwycięstwie zadecydować miała trzecia odsłona, która zapowiadała się niezwykle emocjonująco dla polskich kibiców. Nasza tenisistka znów powtórzyła scenariusz i rozpoczęła od przełamania oraz wygrania swojego gema. Następnie obie zawodniczki pewnie utrzymywały podanie do siódmego gema, kiedy to Linette drugi raz w tej partii wykorzystała pierwszego break pointa i potwierdziła prowadzenie na 5:2. Poznanianka była na idealnej drodze do końcowego triumfu i nie zawiodła zwyciężając ostatniego gema do zera.
Cały mecz trwał 110 minut i skończył się zwycięstwem Magdy Linette, która odmieniła historię spotkań z Rebeccą Peterson (teraz bilans 2:1 dla Szwedki). Pomimo pierwszego słabszego seta poznanianka pokazała klasę i pewnie pokonała młodszą rywalkę. Tym samym Polka trzeci raz w karierze awansowała do drugiej rundy turnieju w Indian Wells (wcześniej w 2017 i 2019), gdzie zmierzy się z rozstawioną z 27. numerem Wktorią Azarenką, która na początek otrzymała wolny los.
Magda Linette (POL) - Rebecca Peterson (SWE) 3:6, 6:1, 6:2
Tytus Olszewski
Miłośnik ogólnie pojętego sportu, a przede wszystkim narciarstwa alpejskiego oraz tenisa ziemnego. Zawodnik amator oraz trener narciarstwa. Na codzień studiuje na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w wolnych chwilach lubi pisać artykuły. Redaktor w Poinformowani.pl oraz radiu UJOT FM.