TAURON Liga: wielki powrót i zwycięstwo UNI Opole w Legionowie
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 09.10.2021, 19:53
Zespół IŁ Capital Legionovia Legionowo niespodziewanie przegrał z drużyną UNI Opole 2:3 w meczu 3. kolejki TAURON Ligi. W sobotnim spotkaniu nie brakowało zwrotów akcji, a zawodniczki ligowego beniaminka po dwóch przegranych partiach potrafiły odbudować swoją grę i doprowadzić do wyrównania. Opolanki i w tie-breaku kontynuowały swoją dobrą grę i zakończyły cały mecz zwycięstwem.
Przed sobotnią rozgrywką faworytkami były zawodniczki z Legionowa, które w swoim dorobku miały komplet zwycięstw. Z kolei ligowy beniaminek poznał już zarówno gorycz porażki, jak i smak zwycięstwa, gdyż najpierw w trzech setach uległ Chemikowi Police, a w swoim ostatnim meczu pokonał zespół Jokera Świecie 3:1.
Początek starcia prezentował wyrównaną grę obu zespołów, jednak to legionowianki jako pierwsze zbudowały dwupunktowe prowadzenie. Zawodniczki Legionovii nie zwalniały ręki zarówno na linii zagrywki, jak i w ofensywie, a rywalki popełniały coraz więcej błędów. Tym samym po autowym ataku Regiane Bidias wynik wynosił 9:5 dla gospodyń. W drużynie z Opola brakowało dokładności w przyjęciu oraz skuteczności w ataku, co nie pozwalało jej na nawiązanie równej walki z bardzo dobrze grającymi siatkarkami z Legionowa. Z kolei podopieczne Allesandra Chiappiniego świetnie prezentowały się w obronie, a Gyselle Silva nie zawodziła na prawym skrzydle. Do tego legionowianki dokładały też punkty blokiem, a po jednym z nich prowadziły już 18:10. Zespół gości do końca nie potrafił zatrzymać rozpędzonych rywalek, a te jak natchnione zdobywały kolejne punkty i po kolejnym zepsutym uderzeniu Bidias zwyciężyły premierową odsłonę z ogromną przewagą - 25:13.
W drugim secie niemal od samego początku na prowadzeniu utrzymywały się zawodniczki Legionovii, a po ataku ze środka Mai Tokarskiej ich przewaga wynosiła cztery punkty - 9:5. Gospodynie nie ustrzegły się też błędów, ale szybko wyciągały z nich właściwe wnioski. Tego brakowało natomiast w zespole z Opola. Podopieczne Nicoli Vettoriego cały czas nie mogły odnaleźć się w ataku, a ich uderzenia albo lądowały na aucie, albo były zatrzymywane przez skuteczny blok rywalek - 17:10. Jednak mimo wysokiego prowadzenia zespołu z Legionowa końcówka prezentowała się nerwowo. Gospodynie coraz częściej myliły się zarówno w ofensywie, jak i w obronie, a opolanki wykorzystały to i zmniejszyły swoją przewagę do trzech punktów - 22:19. W takiej sytuacji szybko zareagował trener Chiappini, a po przerwie na jego żądanie legionowianki nie dały sobie odebrać zwycięstwa i zakończyły seta blokiem Darii Szczyrby.
Kolejną partię lepiej rozpoczęły podstawione pod ścianą siatkarki z Opola, jednak większość ich punktów zdobyta była dzięki błędom rywalek - 1:4. Pomyłek nie ustrzegły się też zawodniczki UNI Opole, a dobra postawa legionowianek w elementach bloku i obrony pozwoliły im obrócić wynik na swoją korzyść - 10:8. Podopieczne Nicoli Vettoriego szybko jednak zdołały odrobić straty i mogliśmy oglądać grę punkt za punkt. W opolskim zespole widać było większą aktywność w bloku, a dobre przyjęcie pomagało w przebiciu się atakiem na stronę rywalek. Z kolei drużyna gospodyń zaczęła grać nerwowo, a ich proste błędy przełożyły się na wynik i po asie serwisowym Kingi Stronias to opolanki prowadziły 18:15. Zbudowana przewaga pozwoliła siatkarkom beniaminka na swobodną grę, na którą sposobu nie mogły znaleźć rozbite legionowianki. Tym samym to zespół gości zupełnie zdominował końcówkę seta i zakończył go zwycięstwem po świetnym serwisie Regiane Bidias - 18:25.
Początek czwartej odsłony prezentował się bardzo wyrównanie. Obie drużyny grały solidnie w obronie i wymieniały się skutecznymi atakami. Jednak bardzo dobra dyspozycja UNI Opole w przyjęciu i mocne uderzenia Bidias pozwoliły im zbudować dwupunktowe prowadzenie - 12:10. Gospodynie natomiast miały problem z dokładnym przyjęciem, a źle rozgrywane akcje kończyły się błędami w ofensywie. Tym samym to opolanki cały czas były o krok przed rywalkami, z biegiem seta jeszcze powiększając swoją przewagę - 16:20. Legionowianki do końca nie mogły dogonić rozpędzonych rywalek, a atak Kingi Stronias zakończył partię i dał opolanką szansę możliwość walki w tie-breaku.
Decydującą odsłonę lepiej rozpoczęły podrażnione siatkarki z Legionowa, które po zepsutej zagrywce Marty Orzyłowskiej prowadziły 4:1. Zawodniczki UNI Opole potrafiły jednak doprowadzić do remisu i długo mogliśmy oglądać zaciętą walkę obu drużyn. W decydującej fazie seta dominować zaczęły podopieczne Nicoli Vettoriego i grając skutecznie zarówno w obronie, jak i ataku wyszły na czteropunktowe prowadzenie - 11:7. Tej straty rywalki z Legionowa nie były w stanie odrobić, a siatkarki z Opola po mocnym uderzeniu Regiane Bidias z lewej strony mogły cieszyć się ze zwycięstwa w całym meczu.
IŁ Capital Legionovia Legionowo - UNI Opole 2:3 (25:13, 25:20, 18:25, 19:25, 9:15)
MVP: Regiane Bidias
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.