Tenis – Indian Wells: Hurkacz pewnie rozpoczyna
- Dodał: Szymon Frąckiewicz
- Data publikacji: 09.10.2021, 23:56
Hubert Hurkacz zagra w trzeciej rundzie turnieju rangi Masters 1000 w Indian Wells. Polak w dwóch setach pokonał w drugiej rundzie Australijczyka Alexeia Popyrina. Dla naszego reprezentanta był to pierwszy mecz w tych rozgrywkach, jako że w poprzedniej rundzie przysługiwał mu "wolny los".
Po raz pierwszy Hubert Hurkacz rywalizował z Alexeiem Popyrinem. Polak był faworytem tego spotkania, ale musiał mieć się na baczności. Reprezentant Australii to dość nieprzewidywalny gracz, który potrafi sprawić wiele problemów. W pierwszej rundzie zawodnik z Sydney wygrał 6:3, 7:6 z Miomirem Kecmanoviciem z Serbii.
Wrocławianin wyszedł na kort z odpowiednią koncentracją. Od początku zdominował rywala. Już w drugim gemie wypracował sobie przewagę przełamania. Zdawało się nawet, że nie daje z siebie wszystkiego, a i tak stracił w tej partii tylko jednego gema. Popyrin mylił się zbyt często, by móc nawiązać wyrównaną walkę.
Początek drugiego seta nie zwiastował odmiany. Już w pierwszym jego gemie Australijczyk z trudem uchronił się przed utratą podania, a w trzecim nie zdołał się już wybronić. Przez większość seta Hurkacz wciąż przeważał, ale tym razem nie mógł już powiększyć swojej przewagi, mimo że miał ku temu okazję. Dość nieoczekiwanie w końcówce zrobiło się nieco nerwowo. Najpierw Popyrin nie wykorzystał trzech okazji do wyrównania na 4:4. Parę minut później tenisista rozstawiony z "8" miał dwie piłki meczowe na 6:4, ale nie zdołał zakończyć spotkania. Dało to cień nadziei rywalowi, który po chwili zdołał wyrównać na 5:5. Za szybko jednak ucieszył się chyba z tego faktu, bowiem kolejnego gema wygrał Polak. Niewiele brakowało, a Popyrin i tak zdołałby doprowadzić do tiebreaka, ale na szczęście ostatecznie Hurkacz obronił break-pointa i wykorzystał kolejnego meczbola. Teraz zagra z Amerykaninem Francesem Tiafoe, który nie dał większych szans swojemu rodakowi Sebastianowi Kordzie.
Hubert Hurkacz (POL) [8] – Alexei Popyrin (AUS) 6:1, 7:5