
Kerry King planuje trasę koncertową
- Dodał: Karol Truszkowski
- Data publikacji: 15.10.2021, 16:29
Kilka dni temu gitarzysta Slayera powiedział, że jego zespół za wcześnie przeszedł na emeryturę. Ponieważ brakuje mu występowania, zajął się nowym projektem i planuje trasę koncertową.
Zespół Slayer, w którym grał Kerry King, zakończył działalność w 2019 roku. Jest to jedyny emerytowany członek tzw. Wielkiej Czwórki (pozostałymi są Anthrax, Metallica i Megadeth). Gitarzysta złożył kilka dni temu życzenia zespołowi Machine Head, który działa już 30 lat i przy tej okazji odniósł się do końca swojej grupy:
- Niewiele zespołów potrafi przetrwać tyle lat. Nam się udało, ale potem zbyt wcześnie poszliśmy na emeryturę. Je*ać nas. Je*ać mnie. Nienawidzę tego, że ku*wa nie gram.
Nic dziwnego, że Kerry King postanowił ruszyć z nowym projektem. Pierwotnie miał odbyć z nim tournée w 2020 roku, ale plany zostały pokrzyżowane przez pandemię Sars-CoV-2. Teraz mówi się o końcu 2022 roku:
- Zobaczymy, co się stanie w przyszłym roku. Wszystko się zmienia. Nie spieszę się. Planuję zagrać trasę, ale nie zamierzam ogłaszać nowego zespołu, nowej płyty i tak dalej. Ale zobaczycie mnie w przyszłości - będzie super.
Już w zeszłym roku Paul Bostaph, perkusista Slayera, wyjawił w wywiadzie dla Riff Crew, że przygotowuje coś wspólnie z Kerrym. Nowa muzyka ma brzmieć jak ich stary zespół, ale zarazem nim nie być. Z kolei gitarzysta w rozmowie z Dean Guitars wyjawił, że okres pandemii dał mu wiele pomysłów na riffy, które mogą stanowić materiał na 11-12 konkretnych piosenek.
Źródło: Antyradio, Teraz Muzyka

Karol Truszkowski
Miłośnik geografii, historii XX wieku, ciężkiej muzyki i japońskiej popkultury. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.