PlusLiga: ZAKSA wyraźnie lepsza od beniaminka
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 16.10.2021, 19:12
Zgodnie z przewidywaniami siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pewnie pokonali drużynę LUK Lublin w ramach meczu 3. kolejki PlusLigi. Wicemistrzowie Polski poza drobnymi problemami w pierwszym secie zupełnie zdominowali rywali, a wygrywając całe spotkanie 3:0, zapisali na swoim koncie trzecie zwycięstwo.
Zdecydowanym faworytem sobotniego meczu była ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Wicemistrzowie Polski świetnie rozpoczęli sezon i bez większych problemów zwyciężyli pierwsze dwa spotkania. Z kolei ekipa ligowego beniaminka dwukrotnie musiała uznać wyższość swoich rywali. Mimo niekorzystnego bilansu lublinianie kilka razy pokazali, że potrafią powalczyć, lecz ich zwycięstwo z drużyną mistrzów Europy byłoby dużym zaskoczeniem.
Po wyrównanym początku spotkania i mocnej wymianie ciosów obu zespołów, jako pierwsi na wyższe prowadzenie wyszli siatkarze ZAKSY po asie serwisowym Kamila Semeniuka - 8:5. Goście z Lublina nie pomagali sobie zepsutymi zagrywkami, a do tego mieli coraz większe problemy w przyjęciu. Natomiast gospodarze wykorzystywali niemal każdą okazję do zdobycia kolejnych „oczek”, a gdy Aleksander Śliwka skutecznie zaatakował z lewej flanki, wynik wynosił 14:7 dla kędzierzynian. Mimo wysokiej przewagi i dobrego przyjęcia zawodnicy ZAKSY zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Gospodarze przede wszystkim nie kończyli swoich ataków i po serii przestrzelonych uderzeń ich przewaga stopniała do jednego punktu - 16:15. Gra wyrównała się, jednak to wciąż wicemistrzowie Polski utrzymywali się na prowadzeniu. Kędzierzynianie mimo błędów w ofensywie robili różnicę blokiem i zagrywką, a goście z Lublina mimo zaciętej walki w decydujących momentach musieli uznać wyższość rywali. Tym samym premierową odsłonę na korzyść ZAKSY zakończył szczelny blok na Milanie Katiciu - 25:22.
Drugą odsłonę z wysokiego „C” rozpoczęli kędzierzynianie. W drużynie wicemistrzów Polski wyróżniał się przede wszystkim Norbert Huber, który pojawił się na boisku i od samego początku prezentował bardzo wysoki poziom zarówno w bloku, jak i w ataku - 6:0. Z kolei lublinianie mieli problemy nie tylko z przyjęciem zagrywki, ale również z obroną mocnych ataków rywali. Gospodarze natomiast jak natchnieni zdobywali kolejne „oczka”. Na środku wciąż świetnie spisywał się Huber, a Śliwka i Semeniuk nie zwalniali ręki na lewym skrzydle. Tym samym po kolejnym punktowym uderzeniu kapitana ZAKSY wynik wynosił 13:5 dla kędzierzynian. Podopieczni Grzegorza Daszkiewicza mimo chęci i woli walki nie potrafili zatrzymać rozpędzonych rywali, a ich błędy własne jeszcze powiększyły stratę do gospodarzy. Tym samym po nietrafionym ataku Wojciecha Sobali drużyna z Opolszczyzny miała aż 10 punktów przewagi - 22:12. Wicemistrzowie Polski do końca dyktowali warunki gry, a po autowym uderzeniu Filipiaka zapisali na swoim koncie kolejnego seta.
Również w trzecim secie bardzo szybko warunki dyktować zaczęli siatkarze ZAKSY. Gospodarze nie zwalniali tempa i wciąż bombardowali rywali serwisem i mocnymi atakami. Niemal nieomylny na boisku był Norbert Huber, a gdy polski środkowy do swojego dorobku dopisał punkt bezpośrednio z zagrywki wynik wynosił już 10:4 dla kędzierzynian. Z kolei w szeregach beniaminka problemy pojawiały się nie tylko w przyjęciu, ale również na rozegraniu, gdzie coraz więcej błędów popełniał Grzegorz Pająk. Brakowało też precyzji i skuteczności w ofensywie, a rywale z Kędzierzyna pewnie wykorzystywali kontry. Marcin Janusz pewnie rozdawał piłki swoim kolegom, a Ci szybko odpłacali się zdobywanymi punktami - 15:7. W końcówce seta Bartosz Filipiak starał się jeszcze ciągnąć zespół z Lublina i dobrą postawą na zagrywce i w ataku odrobił kilka cennych „oczek”. To jednak gospodarze do samego końca wiedli prym na boisku, a trener Cretu swobodnie rotował składem, dając szanse na grę również zmiennikom. Tym samym bez niespodzianek to ZAKSA mogła cieszyć się ze zwycięstwa po ataku Semeniuka - 25:19.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - LUK Lublin 3:0 (25:22, 25:13, 25:19)
MVP: Norbert Huber
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.