Kolarstwo torowe - MŚ: słaba sobota Polaków

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 23.10.2021, 20:54

Sobota nie była udanym dniem dla polskich kolarzy torowych, startujących na mistrzostwach świata w Roubaix. Polacy nawet nie zbliżyli się do pozycji medalowych. Najwięcej powodów do radości mieli Niemcy.

 

Daria Pikulik i jej siostra Wiktoria w porannych eliminacjach madisona zaprezentowały niezłą formę, zajmując w swoim wyścigu drugie miejsce tuż za faworyzowanymi Brytyjkami. Dało to spokojny awans do finału. W nimi było już zdecydowanie gorzej. Polkom nie udało się zapunktować na pierwszych sprintach, jechały raczej w tyle stawki. Mniej więcej w połowie stawki straciły okrążenie, a co za tym idzie 20 punktów. Ostatecznie siostry Pikulik nie ukończyły konkurencji. Wygrały ją Holenderki przed Francuzkami i Brytyjkami.

 

Przez cały praktycznie dzień rywalizowali też sprinterzy. W rozstawnych eliminacjach Mateusz Rudyk zajął 5. miejsce, a Daniel Rochna był 10. Najlepszy czas miał Harrie Lavreysen. W 1/16 finału Rochna pokonał Tajlandczyka Jai Angsuthasawit, a Rudyk okazał się lepszy od Meksykanina Juana Ruiza Terana. W kolejnej rundzie z marzeniami o medalu pożegnał się Rochna, przegrywając z Niemcem Stefanem Boetticherem. Natomiast nadal dobrą dyspozycję pokazywał Rudyk, który minimalnie pokonał Kanadyjczyka Nicka Wammesa. W ćwierćfinale brązowy medalista sprzed dwóch lat spotkał się z Sebastienem Vigierem. Zapowiadała się zacięta rywalizacja, wszak Francuz też ma w dorobku brąz mistrzostw świata w sprincie i kilka krążków, w tym olimpijski w sprincie drużynowym. Jednak w obu wyścigach Polak był wyraźnie słabszy i do półfinału konkurencji nie awansował.

 

Podobnie przez cały dzień rywalizowali specjaliści kolarskiego wieloboju, czyli omnium, wśród nich Alan Banaszek. Nasz zawodnik ostatnio zdobył złoty medal mistrzostw Europy, liczyliśmy więc na dobry start. Niestety w pierwszej konkurencji, czyli scratchu nasz zawodnik zajął 16. miejsce. W wyścigu tempowym Banaszek nie zapunktował na sprintach, jednak linię mety przeciął na 4. lokacie. W klasyfikacji konkurencji dało mu to 10. lokatę. W wyścigu eliminacyjnym Polak był 13. i już wiadomo było, że o miejsce w czołówce będzie bardzo ciężko. W kończącym rywalizację wyścigu punktowym Polak był aktywny, nadrobił okrążenia, powiększył dorobek o kilka punktów i ostatecznie sklasyfikowany został na miejscu 11. W pięknym stylu po złoty medal sięgnął Ethan Hayter. Brytyjczyk wyprzedził Aarona Gate'a z Nowej Zelandii i Elię Vivianiego z Włoch.

 

W eliminacjach wyścigu ze startu zatrzymanego na 500 metrów zaprezentowała się Marlena Karwacka. Polka pojechała nieźle, na miarę swoich możliwości. Czas 34.832 dał jej dziewiąte miejsce. Do lokaty ósmej, która dawała prawo startu w wieczornym finale zabrakło naszej kolarce 0,158 sekundy. Szkoda.

 

W wyścigu na dochodzenie kobiet całe podium zajęły Niemki, a najlepsza okazała się Lisa Brennauer.

 

Sobotnie wyniki:

500 me ze startu zatrzymanego kobiet:

1. Lea Friedrich (Niemcy)
2. Anastazja Wojnowa (Rosyjska Federacja Kolarska)
3. Daria Szmelewa (Rosyjska Federacja Kolarska)
---
9. Marlena Karwacka

Madison kobiet:

1. Holandia
2. Francja
3. Wielka Brytania
---
Polska DNF

Indywidualnie na dochodzenie kobiet:

1. Lisa Brennauer (Niemcy)
2. Franziska Brausse (Niemcy)
3. Mieke Kroeger (Niemcy)

Omnium mężczyzn:

1. Ethan Hayter (Wielka Brytania)
2. Aaron Gate (Nowa Zelandia)
3. Elia Viviani (Włochy)
---
11. Alan Banaszek

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.