Boks: pas WBC International nie dla ambitnej Doroty Norek
- Dodał: Jakub Zegarowski
- Data publikacji: 23.10.2021, 23:40
Dorota Norek (6-3, 1 KO) nie zdołała sprawić niespodzianki i przegrała w Liverpoolu z Carly Skelly (4-0-1, 0 KO) w walce o pas WBC International w wadze super koguciej. Polska pięściarka zaprezentowała jednak ambitny boks na wysokiej intensywności, co musi wzbudzać szacunek, szczególnie, iż kontrakt na tę walkę podpisała na początku tego tygodnia.
Norek dość słabo weszła w walkę. Polka nie mogła poradzić sobie z przeciwniczką, która walczyła z odwrotnej pozycji. Skelly bardzo dobrze wykorzystywała lewy sierpowy, którym raz za razem przeszkadzała naszej reprezentantce. Były wyrównane rundy, kiedy takie pojedyncze zrywy Brytyjki przechylały szalę zwycięstwa na jej korzyść. Sytuacja Norek dodatkowo skomplikowała się w piątym starciu, kiedy to sędzia ringowy odebrał jej punkt za trzymanie rywalki.
Z biegiem czasu stawało się jasne, iż naszej reprezentantce potrzebny będzie sportowy cud. Norek jednak dzielnie walczyła i robiła wszystko, żeby on się ziścił. Chociaż nie przepracowała pełnego obozu przygotowawczego do tej walki, ostatnie rundy zapisała na swoje konto. Była agresywniejsza, pewniejsza i bardziej zdecydowana. Szkoda, iż wciąż nadziewała się na ataki lewą ręką Skelly, przez co nie mogła znaleźć idealnego rytmu i nie potrafiła wyprowadzić jeszcze groźniejszych kombinacji.
Po ostatnim gongu było jasne, iż to ręka Skelly powędruje w górę. I tak się stało. Sędziowie przyznali jej wygraną w stosunku 97:92, 96:94, 96:94, lecz Norek spokojnie może liczyć na kolejne propozycje walk na rynku brytyjskim.