NHL: Predators lepsi od Stars
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 11.11.2021, 09:35
Dzisiaj rozegrano trzy mecze ligi NHL. Najwięcej emocji było w Dallas, gdzie Stars przegrali 2:4 z Nashville Predators. Zwycięstwa zanotowali także Minnesota Wild i Toronto Maple Leafs.
Dallas Stars jako jedyni jeszcze nie w tym sezonie nie wygrali w podstawowym czasie gry. Mimo tego wcale nie są w końcówce tabeli Konferencji Zachodniej, gdyż czterokrotnie triumfowali w dodatkowym czasie spotkania. Gwiazdy nie zdołały pokonać przed własną publicznością Nashville Predators, którzy sięgnęli po siódmą wygraną. Na minutę przed końcem pierwszej tercji Ryan Johansen zakończył kontrę gości. Predators za sprawą Tannera Jeannota i Matta Duchene'a wyszli na prowadzenie 3:0. Szybko odpowiedział Roope Hintz, więc gospodarze zachowali szansę na odrobienie strat. W trzeciej tercji w przewadze gola kontaktowego strzelił Miro Heiskanen. Ekipa z Dallas walczyła do końca, wycofując bramkarza. Strzałem do pustej bramki wynik na 4:2 dla Predators ustalił Colton Sissons. Nashville na Zachodzie zajmuje ósme miejsce.
Zupełnie bez formy w tym sezonie są Arizona Coyotes. Tym razem przegrali 2:5 u siebie z Minnesota Wild, czyli drugą drużyną Konferencji Zachodniej. Bohaterem gości był Kevin Fiala, który zdobył bramkę i zanotował dwie asysty. Niespodzianki nie było w jedynym spotkaniu Konferencji Wschodniej. Toronto Maple Leafs wygrali 3:0 z Philadelphia Flyers. Dwa trafienia zanotował William Nylander, a wynik ustalił Ondrej Kase. Czyste konto zachował Jack Campbell, który zanotował aż 36 dobrych interwencji.
Dallas Stars - Nashville Predators 2:4 (0:1, 1:2, 1:1)
Arizona Coyotes - Minnesota Wild 2:5 (1:2, 0:3, 1:0)
Philadelphia Flyers - Toronto Maple Leafs 0:3 (0:0, 0:1, 0:2)
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.