Iran zaczyna prawną walkę z amerykańskimi sankcjami

  • Data publikacji: 27.08.2018, 20:36

Iran zażądał w poniedziałek, aby sąd najwyższy ONZ nakazał Stanom Zjednoczonym zawieszenie sankcji wobec Teheranu związanych z bronią jądrową. 

 

Republika Islamska wszczęła przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości proces w sprawie decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa o ponownym nałożeniu sankcji, które zostały zniesione w porozumieniu z 2015 roku.

 

Według Trumpa sankcje są potrzebne, aby powstrzymać Iran przed wytworzeniem bomby nuklearnej. Irański prawnik Mohsen Mohebi uważa, że ograniczenia są - agresją gospodarczą - i mają na celu - wyrządzenie jak największych szkód irańskiej gospodarce oraz obywatelom i przedsiębiorstwom. Dodał, iż - Iran pokojowo stawia opór wobec ucisku USA. 

 

Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo poinformował, że jego kraj będzie stanowczo - bronić się przed bezlitosnymi roszczeniami Iranu w Hadze. Stwierdził, iż pozew sądowy Iranu jest - próbą ingerencji w suwerenne prawo Stanów Zjednoczonych do podejmowania zgodnych z prawem działań, w tym ponownego nakładania sankcji, które są niezbędne do ochrony bezpieczeństwa narodowego.

 

Orzeczenia Trybunału są wiążące, ostateczne i nie przysługuje od nich odwołanie. Nie jest jednak jasne, czy jakiekolwiek rozstrzygnięcie zostanie wdrożone, gdyż zarówno Iran, jak i Stany Zjednoczone w przeszłości ignorowały orzeczenia tego organu. MTS w przeciągu kilku miesięcy ma ustosunkować się do do wniosku Teheranu o wydanie rozstrzygnięcia tymczasowego. Ostateczny werdykt może zapaść nawet za kilka lat.

 

Działania USA przyczyniły się do zwiększenia niedostatków gospodarczych Iranu, podsycając strajki i protesty w całym kraju. Sankcje te są wymierzone między innymi w transakcje finansowe oraz import surowców, samochodów i samolotów. Drugi pakiet zakazów ma wejść w życie w listopadzie, uderzając w kluczowy aspekt gospodarki Iranu, czyli eksport ropy naftowej. 

 

Irańscy prawnicy wzywają do zawieszenia sankcji do czasu wydania ostatecznego orzeczenia. Prawnik z Londynu Samuel Wordsworth powiedział sądowi, że obostrzenia zagrażają dostępowi Irańczyków do leków oraz zakłócają transakcje biznesowe z firmami zagranicznymi.

 

Od kwietnia irańska waluta straciła około połowy swojej wartości.

 

Międzynarodowe koncerny, w tym francuski koncern naftowy Total i niemiecki Siemens, zawiesiły działalność w Iranie od czasu ogłoszenia przez Trumpa o wycofaniu się z porozumienia. 

 

Jest to druga sprawa wniesiona przez Teheran przeciwko Waszyngtonowi od 2016 roku. Władze irańskie w tym samym roku wniosły pozew do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości przeciwko zamrożeniu za granicą aktywów irańskich o wartości około 2 mld USD, które według sądów amerykańskich powinny trafić do amerykańskich ofiar ataków terrorystycznych. Przesłuchania w tej sprawie rozpoczną się 8 października.