TAURON Liga: ŁKS poskromiony na własnym terenie przez kaliszanki
tauronliga.pl

TAURON Liga: ŁKS poskromiony na własnym terenie przez kaliszanki

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 11.12.2021, 21:55

Drugim sobotnim akcentem w rozgrywkach TAURON Ligi był pojedynek ŁKS-u Łódż z MKS-em Kalisz. Choć zdecydowanymi faworytkami były będące na fali wznoszącej łodzianki, świetna postawa rywalek szybko to zweryfikowała. Ostatecznie znacznie pewniej na boisku zaprezentowały się właśnie kaliszanki, pokonując Commercecon na ich terenie 3:1.

 

Choć początek spotkania upływał pod znakiem wyrównanej gry punkt za punkt, szybko przewagę po swojej stronie zaczęły budować kaliszanki, odskakując po punktowej zagrywce Justyny Łukasik na 4:8. Choć po zabranym przez trenera Michala Maska czasie jego podopieczne były blisko wyrównania, rywalki nie pozwoliły im się dogonić. Siatkarki MKS-u utrzymywały pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, by po punktowym zbiciu Karoliny Drużkowskiej prowadzić 13:17. Dobra postawa przyjezdnych nie pozwalała łodziankom rozwinąć skrzydeł, co mobilizowało rywalki coraz bardziej. Sytuacja nie zmieniła się także w decydujących fragmentach, a miejscowe nie były w stanie dobić w tym secie do 20 punktów, przegrywając po błędzie Angeliki Gajer 19:25.

 

Pierwsze piłki kolejnej odsłony ponownie przyniosły grę punkt za punkt. Z czasem podopieczne Adama Czekaja znowu włączyły wyższy bieg, wygrywając siedem akcji z rzędu i odskakując po błędzie własnym gospodyń na 5:12. Siatkarki Commerceconu starały się za wszelką cenę gonić wynik, ale udało im się zbliżyć do prowadzących jedynie na trzy "oczka". Nie zdekoncentrowało to jednak kaliszanek, które po udanej akcji ofensywnej Moniki Gałkowskiej wchodziły w decydującą fazę na prowadzeniu 15:21. Końcowe akcje ponownie byłī już popisem MKS-u, który odniósł kolejne pewne zwycięstwo, wygrywając po asie serwisowym Natalii Gajewskiej 17:25.

 

Podrażnione obrotem spraw gospodynie zaliczyły solidne wejście w trzecią odsłonę, odskakując po punktowym zbiciu Weroniki Sobiczewskiej na 5:1. Kaliszanki szybko wróciły jednak do gry i odrobiły stratę, wyrównując  na po 7. W późniejszych fragmentach obie ekipy grały punkt za punkt, jednak z czasem na dwupunktowe prowadzenie i 14:16, dzięki punktowej "czapie" Drużkowskiej, wyszły przyjezdne. Ich przewaga nie trwała jednak długo, bowiem siedem kolejnych akcji na swoim koncie zapisały miejscowe, odskakując tym samym na pięć "oczek". Wypracowana przewaga pozwoliła łodziankom pewnie zamknąć tą partię na swoją korzyść wynikiem 25:17, a decydujący punkt na koncie drużyny zapisała Sobiczewska.

 

Początek czwartego seta ponownie oscylował wokół gry na remis, gdzie obie ekipy do udanych akcji ofensywnych dokładały punktowe bloki, ale też i błędy. Po czasie przewagę po swojej stronie zaczęły budować siatkarki z Kalisza, odskakując po serii pięciu zdobytych punktów z rzędu i udanym ataku Aleksandry Dudek na 7:12. Choć po chwili gospodynie były tylko dwa "oczka" z tyłu, zmotywowane prowadzące nie pozwalały im się dogonić. Dodatkowo w środkowej fazie seta kaliszanki odskoczyły rywalkom jeszcze bardziej, by po błędzie Sobiczewskiej prowadzić już 13:20. Miejscowe nie potrafiły zerwać się ponownie do walki i utrzymać swoich szans w tym pojedynku, a przyjezdne po kolejnej zepsutej akcji rywalek mogły cieszyć się z wysokiego zwycięstwa 16:25. Tym samym zawodniczki MKS-u zapisały na swoim koncie niespodziewane zwycięstwo 1:3, co dla Commerceconu oznaczało spadek z ligowego podium.

 

ŁKS Commercecon Łódź - Energa MKS Kalisz 1:3 (19:25, 17:25, 25:17, 16:25)

MVP: Aleksandra Dudek

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.