
TAURON Liga: Rzeszowianki wygrywają w Kaliszu
- Dodał: Konrad Klusak
- Data publikacji: 17.12.2021, 19:38
Developres Bella Dolina Rzeszów ponownie wygrywa w TAURON Lidze. Tym razem drużyna z Podkarpacia pokonała Energa MKS Kalisz wynikiem 3:1. Podobnie jednak jak w dwóch poprzednich spotkaniach nie obyło się bez błędów i dekoncentracji w trzecim secie.
Na spotkanie do Hali Kalisz Arena przyjechał wicelider TAURON Ligi - zespół Developresu Bella Dolina Rzeszów, który do tego spotkania podchodziły w roli faworyta. Kaliszanki po serii siedmiu porażek przełamały się w Łodzi, wygrywając z ŁKS-em 3:1. Rzeszowianki natomiast były przed tym meczem na fali wznoszącej, bo ostatni mecz przegrały blisko miesiąc temu - 19 listopada.
Siatkarki Developres od początku ruszyły do ataku i szybko objęły prowadzenie w tym spotkaniu. W momencie, gdy na tablicy widniał wynik 5:9, to kaliszanki jednak wzięły się za odrabianie strat, doprowadzając do remisu 10:10. Dobry fragment gry MKS-u nie trwał jednak długo i ponownie drużyna ze stolicy Podkarpacia odskoczyła na bezpieczne prowadzenie, a od stanu 17:19 już tylko zawodniczki rzeszowianki były w stanie zdobywać punkty, co przełożyło się na ich wygraną 17:25.
Drugi set, podobnie jak pierwszy, rozgrywał się pod kontrolą Developresu. Rzeszowianki bardzo szybko wyszły na prowadzenie, które powiększyły już w pierwszej fazie do siedmiu punktów. Gospodynie próbowały podnieść się jeszcze po tych ciosach od przyjezdnych, lecz zabrakło im argumentów, szczególnie gdy mówimy o przyjęciu, które po stronie drużyny z Kalisza kulało. Finalnie set zakończył się wynikiem 18:25.
Wszystko wskazywało na to, że spotkanie zakończy się w trzech setach. Tak też to wyglądało z początku meczu, gdy rzeszowianki wyprowadziły kilka dobrych zagrań i prowadziły 6:9. Gospodynie wyszły jednak z tej przewagi i doprowadziły do remisu 10:10. Wówczas jednak ponownie to zawodniczki Developresu zdobyły cztery punkty z rzędu. Wydawało się, że tym razem MKS nie zdoła już wrócić do meczu. Te jednak ponownie wyrównały i było 17:17. Przyjezdne ponownie wykrzesały z siebie wszystko co mogły i były o krok od zwycięstwa w secie, prowadząc 19:23. Drużyna z Wielkopolski dokonała jednak czegoś, co wydawało się niemożliwe. Choć rzeszowianki przy ogromnym wsparciu Bruny Honorio, Kary Bajemy oraz Anny Stencel robiły co mogły, to nie były w stanie zamknąć seta. Kaliszanki wygrały po grze na przewagi 27:25, a ogromna w tym zasługa Aleksandry Dudek, która w końcówce grała jak natchniona i potrafiła wykończyć nawet bardzo trudne piłki. Podobnie jak kilka dni wcześniej z zespołem z Bielska-Białej oraz wcześniej z Prometey Dnipro, podopieczne Stephane'a Antigi nie były w stanie skoncentrować się przez całe spotkanie, co spowodowało, że uciekła im druga część trzeciego seta.
Rzeszowianki odkupiły winy w czwartym secie. Nie pozwoliły kaliszankom na choć odrobinę swobody, kontrolując przebieg tej partii. Developres w połowie seta prowadził już 7:13, a później w dalszym ciągu powiększał tę przewagę. Set zakończył się wynikiem 14:25, co najlepiej podkreśla dominację przyjezdnych w ostatnim rozdaniu tego meczu. Zawodniczką spotkania została Anna Stencel, która zdobyła 16 punktów. Podopiecznym Adama Czekaja werwy i mocy wystarczyło tylko na jednego seta.
Energa MKS Kalisz - DevelopRes Bella Dolina Rzeszów 1:3 (17:25, 18:25, 27:25, 14:25)
MVP: Anna Stencel
Konrad Klusak
Pochodzę z Ostrowa Wielkopolskiego, mieszkam we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, ale z ogromną pasją do sportu. Zakochany po uszy w żużlu, a od niedawna również siatkówce.