PlusLiga: pewne zwycięsto ZAKSY z Cuprum Lubin!
- Dodał: Kacper Lewandowski
- Data publikacji: 19.12.2021, 19:43
W 12. serii gier PlusLigi na hali w Kędzierzynie-Koźlu ZAKSA podjęła Cuprum Lubin. Było to bardzo zacięte spotkanie. Obydwie drużyny wyraźnie przyjechały na nie doskonale zmotywowane. Ostatecznie jednak to gospodarze zapewnili sobie cenne trzy punkty przy wyniku 3:1.
Pierwszy set można było opisać jednym określeniem - grą na ostrzu noża. Obydwa zespoły prezentowały fenomenalną, równą siatkówkę. W konsekwencji czego na tablicy wyników obie drużyny wymieniały się punkt za punkt. Okazjonalnie zdarzało się, że gospodarze odskakiwali na dwa punkty, jednak bardzo szybko goście doprowadzali ponownie do remisu. Ostatecznie jednak, w decydującym momencie fenomenalnym blokiem popisał się Bartłomiej Kuth, dzięki czemu ustalił wynik na poziomie 25:23.
Drugą część spotkania natomiast od zdecydowanej przewagi rozpoczęli Lubinianie. Wróciła znana z pierwszej części gra punkt za punkt, jednak to oni byli w bardziej komfortowej sytuacji. Mniej więcej w połowie seta Miedziowi odskoczyli rywalom aż na pięć oczek. Pikanterii temu meczu dodał jednak fakt, że ZAKSA miała na tyle jakości, żeby ten stan odwrócić i przywrócić nadzieję swoim kibicom na trybunach przy stanie 19:20. nadzieja ta była jednak złudna, ponieważ przy stanie 22:24 efektownym atakiem punkt zdobył Remigiusz Kapica.
Następnie to zespół z Kędzierzyna Koźla od początku aktywnie wszedł w seta, przez co przy stanie 13:8 to oni byli w stanie wypracować pięciopunktowe prowadzenie. Kolejne minuty tylko potwierdzały dominację gospodarzy. Pierwszy setbol nastąpił już przy wyniku 24:17. Za pierwszym razem się nie powiodło, ale przy drugim podejściu pewnym zagraniem punkt zapewnił swojej drużynie Kamil Semeniuk.
Set decydujący o być albo nie być tie-breaka przypominał w przebiegu ten pierwszy. Obydwie drużyny punktowały naprzemiennie, nie dając rywalowi na złapanie oddechu. Po raz pierwszy na trzy punkty odskoczyła ZAKSA przy wyniku 17:14. Było to zdecydowane przełamanie Kędzierzynian, które nie trwało długo. Po odskoczeniu na pułap 19:15 gracze z Lubina wrzucili wyższy bieg i stopili prowadzenie rywali do dwóch punktów. W tym momencie obydwie drużyny okazywały pełną determinację, przez co znów zaczęły punktować niemal idealnie naprzemiennie. Okazało się jednak, że to zwycięzcy Ligi Mistrzów CEV są w stanie lepiej wytrzymać presje, w konsekwencji czego zakończyli spotkanie przy wyniku 25:19.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin 2:1 (25:23, 22:25, 25:18, 25:19)
MVP: Kamil Semeniuk