WTA Adelajda: pewna wygrana Świątek, Polka w ćwierćfinale
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 06.01.2022, 02:54
Iga Świątek (9. WTA) rozegrała bardzo dobre spotkanie i pewnie pokonała Leylah Annie Fernandez (24. WTA) 6:1, 6:2 w turnieju WTA w Adelajdzie. Polka awansowała tym samym do ćwierćfinału rozgrywek, w którym zmierzy się z lepszą z pary Victoria Azarenka (27. WTA)/Priscilla Hon (263. WTA).
Mecz rozpoczął się od bardzo wyrównanego gema przy serwisie Igi. Obie zawodniczki grały w pewnym momencie na przewagi, ale Polka zdołała w końcu utrzymać podanie po blisko siedmiu minutach gry. Chwilę później byliśmy świadkami jeszcze dłuższej walki przy podaniu Fernandez, kiedy tenisistki walczyły przez dwanaście minut, a Świątek miała dwie szanse na zdobycie przełamania. Ostatecznie Kanadyjka utrzymała jednak swój serwis i stan seta wyrównał się na 1:1. W kolejnych trzech gemach widzieliśmy z kolei pełną dominację naszej zawodniczki, która pozwoliła rywalce wygrać łącznie tylko cztery wymiany i objęła prowadzenie 4:1. Iga była bardzo pewna swojego tenisa, a jej agresywna gra dawała bardzo dobre efekty. Potwierdziło się to również w szóstym gemie, kiedy raszynianka odrobiła straty z 40:15 i wygrała cztery ostatnie piłki, drugi raz przełamując podanie przeciwniczki. Następnie pewnie utrzymała własny serwis i zakończyła seta 6:1.
Druga odsłona rozpoczęła się od dwóch pewnych gemów tenisistek serwujących i ponownie mieliśmy 1:1. W trzecim gemie Iga rozegrała kapitalnego gema po stronie returnującej, przełamując rywalkę do zera i zdobyła kluczową przewagę na samym początku seta. Następnie potwierdziła przewagę, wygrywając przy własnym podaniu i prowadziła już 3:1. Ta sytuacja wyraźnie podłamała Kanadyjkę, która całkowicie straciła wolę walki i zaczęła przegrywać kolejne piłki. Iga wykorzystała słabszą postawę rywalki i przełamała raz jeszcze, by po chwili prowadzić już 5:1. W siódmym gemie Świątek wygrała trzy pierwsze piłki i miała dla siebie piłki meczowe. Leylah zdołała jednak wrócić do gry i obronić własne podanie, dając sobie jeszcze nadzieje na powrót do meczu. Polka miała jednak inne plany i przy własnym serwisie pewnie wygrała gema, który zakończył seta 6:2. Tym samym Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju, w który zmierzy się z lepszą z pary Victoria Azarenka (27. WTA)/Priscilla Hon (263. WTA).
Iga Świątek (POL) [5] - Leylah Annie Fernandez (CAN) 6:1, 6:2
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.