
TAURON Liga: Developres Rzeszów podtrzymuje dobrą passę i zwycięża z Pałacem Bydgoszcz
- Dodał: Liwia Waszkowiak
- Data publikacji: 14.01.2022, 20:50
Developres Rzeszów z kolejnym zwycięstwem. Tym razem rzeszowianki pokonały Pałac Bydgoszcz 3:1 i pobiły zwycięską passę 8 meczów z początku sezonu. Gospodynie zapisały na swoim koncie ważne punkty.
Zwycięska seria Developres Rzeszów cieszy oko kibiców, którzy z zaciekawieniem spoglądali na piątkowe spotkanie. Rzeszowianki podejmowały Pałac Bydgoszcz i stawiane były w roli mocnych faworytek.
Już początek spotkania zwiastował zaciętą walkę. Przez pierwsze dziesięć punktów obie drużyny szły łeb w łeb, chociaż to gospodynie próbowały budować przewagę i uciekać, mimo że pierwsze punkty meczu padły łupem przyjezdnych. Gospodynie jednakże chciały przechylić szalę nieco bardziej na swoją stronę. Dobrym atakiem z drugiej linii doprowadziły do remisu. Wtedy też bydgoszczanki poczuły wiatr w żaglach i chwilę później dwa oczka zainkasowała Cassemiro. Od tego momentu gościnie nie dawały pola do popisu rzeszowiankom, które zdawały się być nieco pogubione. Miały problem z konstruowaniem skutecznych akcji i odpieraniem ataków swoich przeciwniczek. Świetnie radziły sobie Szczepańska-Pogoda oraz Szperlak, dzięki którym niedługo później na tablicy wyników widniało już 11:18. Po przerwie dla Developresu duży problem obu drużynom sprawiała zagrywka, przez co punkty uciekały. Gospodynie starały się gonić rywalki, w pewnym momencie różnica stopniała do 4 punktów, jednakże wtedy bydgoszczanki zachowały zimną krew i wynikiem 18:25, po udanym ataku Szperlak, zamknęły pierwszego seta.
W drugą odsłonę pewnie weszły rzeszowianki, które rozpoczęły od dwóch udanych ataków. Następnie Szczepańska-Pogoda posłała piłkę na aut, a gospodynie cieszyć się mogły z prowadzenia 3:0. Niedługo trwała ich radość, gdyż chwilę później był już remis. Mimo tego zawodniczki Developres wyglądały znacznie lepiej w tym secie. Udany blok i kilka ładnych akcji doprowadziły do wyniku 12:8. Postanowiły pójść za ciosem i po dobrym podwójnym bloku, skutecznych atakach Bajemy i Blagojevic, było już 15:10. Przeciwniczki nieco wypadły z rytmu i chociaż próbowały odrobić straty, popełniały też kosztowne błędy. Dobry podwójny blok gospodyń zapewnił im 20. punkt, a także siedem oczek przewagi. Bydgoszczanki próbowały, jednakże Witowska skończyła drugiego seta na korzyść gospodyń 25:18.
Kolejny rozdział tego meczu początkowo wyraźnie zaakcentowały przyjezdne z Bydgoszczy. Po kilku dobrych atakach i mocnej nieporadności rzeszowianek było 1:4. To, co stanowiło najsłabszy aspekt tego spotkania po obu stronach, to serwis. Bardzo dużo punktów trafiało na konto jednej lub drugiej drużyny właśnie przez nieudane zagrywki. Mimo tego po świetnym ataku po przekątnej Cassemiro, a także Hage ze środka, zrobiło się 6:10. Wówczas na boisku gra zaczęła robić się coraz bardziej zacięta, a gospodynie coraz to mocniej zmotywowane, by wygrać. Udało im się doprowadzić do remisu 15:15, a następnie wypracować kilkupunktową przewagę. Tym razem zawodniczki Pałacu zdawały się pogubione. Cassemiro dwukrotnie posłała piłkę na aut w wyniku czego na tablicy widniało 21:16 i był to ostatni moment, by spróbować wywalczyć punkt w tym secie. Po kilku błędach rzeszowianek i nie najgorszej postawie bydgoszczanek wynik uległ zmianie na 22:21. Wtedy gospodynie wzięły sprawy w swoje ręce i po atakach Honorio oraz dwukrotnie Blagojevic kolejna odsłona padła łupem Developres.
Pobudzone do gry czwarty set rzeszowianki rozpoczęły mocno i po kilku akcjach było już 5:1. Gdy wydawało się, że morale drużyny Pałacu Bydgoszcz opadły, przewaga gospodyń zaczęła topnieć między innymi przez błędy przy zagrywce. Po dobrym ataku Cassemiro i udanej kiwce Mazurek, bydgoszczanki znowu były w kontakcie. Nie potrwało to jednak szczególnie długo. Kilka błędów, w tym dotknięcie siatki i Developres powiększył przewagę do sześciu punktów (16:10). Rywalki w ciągu następnych kilku akcji zdołały zdobyć zaledwie dwa punkty, podczas gdy gospodynie dwukrotnie popisały się świetnym blokiem, a Bajema i Rapacz przedarły się z kolei przez blok przeciwniczek. 22:12 zdawało się już zwycięstwem w kieszeni rzeszowianek, wtedy Szperlak spróbowała przełamać złą passę zdobywając punkt. Chwilę później jednakże Bajema udanym atakiem wywalczyła piłkę meczową, a Rapacz zaliczyła as serwisowy kończąc tym samym set 25:14 oraz mecz 3:1.
Developres Rzeszów - Pałac Bydgoszcz 3:1 (18:25, 25:18, 25:22, 25:14)
Liwia Waszkowiak
20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.