Pekin 2022 - hokej: podsumowanie pierwszego dnia zmagań kobiet
- Dodał: Artur Zagała
- Data publikacji: 03.02.2022, 16:40
Zakończył się pierwszy dzień zmagań kobiet w hokeju na lodzie na XXIV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. W grupie A Kanada wysoko rozbiła Szwajcarię, natomiast reprezentacja USA pewnie wygrała z Finlandią. W grupie B, w swoim debiucie na imprezie tej rangi Czeszki pokonały drużynę gospodarzy, a Japonia niespodziewanie wygrała ze Szwecją. Zapraszam na podsumowanie dzisiejszych spotkań.
W rywalizacji pań na igrzyskach bierze udział 10 reprezentacji narodowych, podzielonych na dwie grupy. Ponieważ w grupie A znalazły się znacznie wyżej notowane drużyny, wszystkie pięć uzyska awans do ćwierćfinałów, podczas gdy z grupy B dołączą do nich 3 najlepsze ekipy. Więcej o regulaminie, historii i faworytach rozgrywek przeczytasz tutaj.
Chiny - Czechy 1:3
W meczu grupy B, otwierającym zmagania hokeistek, drużyna gospodarzy podjęła debiutujące na igrzyskach Czeszki. Reprezentantki naszych południowych sąsiadów okazały się lepsze w tym pojedynku. W 10 minucie i 38 sekundzie, historyczną, pierwszą na igrzyskach olimpijskich bramkę dla kobiecego hokeja w Czechach zdobyła Tereza Radova, zmieniając tor lotu krążka po uderzeniu Anety Tejralovey. Drugi punkt dla drużyny z Europy zaliczyła Denisa Krizova, a trzeci, na 13 minut przed końcem spotkania Michaela Pejzlova. W drużynie Chin niezłe spotkanie rozegrała Tiya Chen, która zatrzymała 33 strzały drużyny przeciwnej, ale nie zdołała uchronić reprezentacji przed porażką. Chinki rozpoczęły swoje czwarte igrzyska olimpijskie od przegranej i będą szukały pierwszych punktów w jutrzejszym spotkaniu z reprezentacją Danii. Reprezentantki Czech w kolejnym spotkaniu zmierzą się ze Szwedkami.
Szwajcaria - Kanada 1:12
Jedna z najbardziej utytułowanych drużyn olimpijskich, Kanada, rozbiła w pierwszym spotkaniu grupy A swoje rywalki ze Szwajcarii aż 12:1. Strzelanie w tym meczu, po zaledwie minucie gry rozpoczęła Sarah Fillier, dla której był to debiutancki gol na igrzyskach. Nim sędziowie, po wideo-powtórkach zdążyli potwierdzić na czyje konto zostanie zapisany pierwszy punkt, hokeistka pochodząca z Georgetown dołożyła swoje drugie trafienie. Najlepszymi zawodniczkami meczu były Natalie Spooner oraz Claire Thompson. Ta pierwsza trafiła do bramki dwukrotnie i zaliczyła w meczu trzy asysty, natomiast druga zakończyła mecz z jednym golem i czterema asystami. Zwycięstwo Kanadyjek okupione zostało kontuzją jednej z ich najważniejszych hokeistek - Melodie Daoust. 30-latka, która była najlepszą zawodniczką Igrzysk Olimpijskich w 2018 roku musiała opuścić lodowisko w drugiej tercji i udała się prosto do szatni. Kolejnym rywalem Kanadyjek będzie Finlandia, natomiast Szwajcarki, brązowe medalistki z Soczi, podejmą drużynę Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.
Japonia - Szwecja 3:1
W drugim meczu grupy B Japonia sprawiła niespodziankę i wygrała ze Szwecją 3:1. Zwycięstwo nie przyszło łatwo drużynie z Azji, gdyż Szwecja posiadała bardzo szczelną obronę w tym spotkaniu. Jednak Japonki dominowały w meczu, zwłaszcza w pierwszej i trzeciej tercji i zasłużenie mogły dopisać sobie 3 punkty w grupowej tabeli. Wynik meczu otworzyła Shiori Koike, która pokonała Emme Soderberg mocnym uderzeniem w górną część siatki. Po 30 sekundach od rozpoczęcia drugiej tercji wynik wyrównała Maja Nylen-Persson, jednak było to jedyne trafienie na jakie było stać srebrne medalistki igrzysk z 2006 roku. W trzeciej tercji Ukita Rui wyprowadziła reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni na prowadzenie, a wynik, na 60 sekund przed końcem ustaliła Yoneyama Haruna, trafiając do pustej bramki. Bardzo duży udział w zwycięstwie Japonek miała ich bramkarka Nana Fujimoto, która zagrała doskonale w defensywie i obroniła 26 strzałów Skandynawek. W sobotę Szwedki zagrają z Czeszkami a Japonia podejmie reprezentację Danii.
Finlandia - USA 2:5
Mecz brązowych i złotych medalistek z Pjongjang mógł uchodzić za hit pierwszej kolejki spotkań. Reprezentantki Finlandii nie sprostały jednak znacznie mocniejszym rywalkom i to obrończynie tytułu sprzed czterech lat pewnie kontrolowały ten mecz. Amanda Kessel wyprowadził Amerykanki na prowadzenie w 10 minucie i 37 sekundzie tego starcia a już 143 sekundy później Alex Carpenter podwyższyła na 2:0. W drugiej serii między 25:32 a 26:36 padły kolejne dwie bramki, obie autorstwa Kendall Coyne Schofield i z tafli na przerwę po drugiej tercji Amerykanki zjeżdżały prowadząc już 4:0. Na początku trzeciej tercji kontaktowego gola zdobyła Finka Susanna Tapani, jednak w 48:01 reprezentacja Stanów Zjednoczonych znów zwiększyła swoją przewagę, za sprawą drugiego trafienie Alex Carpenter. Na dwie i pół minuty przed końcem Susanna Tapani zaliczyła drugie trafienie w tej tercji, zmniejszając nieco rozmiary porażki, jednak w ostatecznym rozrachunku Finki nie nawiązały walki z aktualnymi mistrzyniami olimpijskimi.
Już jutro zapraszamy na kolejne spotkania kobiecego hokeja na lodzie w fazie grupowej igrzysk olimpijskich. Rosyjski Komitet Olimpijski będzie podejmował Szwajcarię, a gospodarze turnieju zmierzą się z reprezentacją Danii.