
CEV Liga Mistrzyń: policzanki z kompletem punktów
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 03.02.2022, 20:00
Siatkarki Chemika Police wykonały kolejne zadanie w kierunku awansu. Na wyjeździe w trzech szybkich setach rozprawiły się z węgierską Nyiregyhazą.
Pierwszym minutom spotkania towarzyszył remis - dopiero przy stanie 4:4 policzanki rozpoczęły swoją grę i przy serwisie Kąkolewskiej szybko odskoczyły na cztery "oczka". Gospodynie nie miały zbyt wielu argumentów w tej walce, bo podopieczne Jacka Nawrockiego świetnie radziły sobie w bloku, przy czym same nie zostały zatrzymane na siatce ani razu. Z każdą kolejną minutą przewaga Chemika rosła, a ostatecznie tego seta zakończyła De Almeida Rios - 18:25.
Kolejną partię polska ekipa zaczęła z wysokiego "C". Swoje w polu zagrywki robiła Czyrniańska, a dalej bardzo dobrze funkcjonował blok policzanek i wkrótce było już 4:1 dla Chemika. Był jednak moment w tym secie, w którym miejscowe mogły złapać kontakt i zmienić wynik na swoją korzyść - przy stanie 7:9 w egzekutora pobawiła się Cicić, posłała dwa asy serwisowe i wyrównała wynik. Po chwili węgierski zespół miał już po swojej stronie dwa "oczka" więcej, ale nie był w stanie tego w pełni wykorzystać. Siatkarki Chemika powróciły z chwilowej podróży i wygrały kolejną partię z takim samym bilansem, co poprzednią.
Później próżno było szukać jakiegokolwiek zrywu ze strony gospodyń. Ponownie Chemik wypracował sobie przewagę już na samym początku. Ekipa z Węgier pogrążyła się przez błędy własne, a popełniły ich w tym secie aż pięć. Dodatkowo, nie potrafiły znaleźć sposobu na świetnie grające w ofensywie i blokujące zawodniczki z Polski. Przyjezdne bombardowały rywalki seriami punktowymi, ostatecznie odskakując na dziesięć punktów przed decydującą fazą seta. Tam miejscowe również nie miały zbyt wiele do powiedzenia i zrobiły tylko jeden przerywnik w konsekwentnej grze Chemika. Tym samym mistrzynie Polski z Węgier wywiozą kolejne trzy cenne punkty.
Fatum Nyiregyhaza - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (18:25, 18:25, 13:25)

Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.