Pekin 2022 - Narciarstwo alpejskie: sypiący śnieg nie powstrzymał Odermatta!

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 13.02.2022, 09:10

Nowym mistrzem olimpijskim w slalomie gigancie został Marco Odermatt. Faworyt ze Szwajcarii nie zawiódł. Poradził sobie z arcytrudnymi warunkami, jakie panowały w niedzielę na trasie. Po medale sięgnęli również Słoweniec Zan Kranjec i Francuz Mathieu Faivre.

 

Na stoku w Zhangjiakou panowały w niedzielę trudne warunki. Silne opady śniegu nie powstrzymały organizatorów przed przeprowadzeniem walki o medale, ale na pewno dały się we znaki zawodnikom. Bardzo wielu nie zdołało w tych trudnych warunkach dotrzeć do mety. Niestety w tym gronie byli również Michał Jasiczek i Paweł Pyjas, dla których trasa pierwszego przejazdu była w tych warunkach zbyt wymagająca. Aczkolwiek i zawodnicy z czołówki nie byli w stanie ukończyć tej rywalizacji. Z trasy wypadli między innymi Niemiec Alexander Schmid, Szwajcarzy Loic Meillard i Justin Murisier, czy Norwegowie Rasmus Windingstad i Atle Lie McGrath.

 

Najlepiej w tych okolicznościach spisał się w pierwszej części rywalizacji Marco Odermatt. Szwajcar z czasem 1:02,93 prowadził na półmetku. Niespodzianką było drugie miejsce Austriaka Stefana Brennsteinera, który do lidera tracił tylko 0,04 sekundy. Ogółem, mimo warunków, w czołówce było niezwykle ciasno. Trzeci Mathieu Faivre z Francji był wolniejszy od Odermatta tylko o 0,08 sek. Zaledwie 0,04 sek. do podium tracił wicemistrz z Pjongczang, czyli Norweg Henrik Kristoffersen. Zaledwie 0,07 sek. za nim był za to Francuz Thibaut Favrot. Szósty Luca de Aliprandini z Włoch miał już stratę nieco większą, bo jego wynik był słabszy od rezultatu prowadzącego Szwajcara o 0,49 sek., ale wciąż medal, nawet ten złoty, zdecydowanie był w jego zasięgu. Zawiódł nieco brązowy medalista sprzed czterech lat. Alexis Pinturault z Francji był dopiero 11. i tracił 1,06 sek.

 

Pogoda nie dawała tego dnia za wygraną. Olbrzymie, jak na tamtejszy klimat, opady śniegu zmusiły organizatorów do przełożenia drugiego przejazdu. Miał zacząć się o 6:45 polskiego czasu, tymczasem rozpoczęto go dopiero o 8:00. Niemniej warunki wciąż były bardzo trudne. Śnieg dalej obficie padał, przez co warunki na stoku były bardzo trudne. Nie powiodło się w nich medalistom z Pjongczangu. Alexis Pinturault zakończył zawody na 5. miejscu, a Henrik Kristoffersen był dopiero 8. Rewelacyjnie warunkom sprostał za to Zan Kranjec. Dzięki temu Słoweniec awansował z ósmego miejsca na drugie. Tylko Odermatt zdołał go, o 0,19 sekundy, wyprzedzić. Trzecie miejsce, ze stratą aż 1,34 sek. do triumfatora, utrzymał Faivre. Na pozycję medalową jechał Brennsteiner, lecz w 3/4 trasy przewrócił się. Dotarł do mety, został sklasyfikowany, ale na bardzo odległej pozycji. Tuż za podium zmagania zakończył Amerykanin River Radamus. Do medalu brakło mu 0,26 sek. Warto również zwrócić uwagę na świetny wynik reprezentanta Andory. Joan Verdu, który nigdy nie zdobył żadnych punktów Pucharu Świata, zaprezentował dwa świetne przejazdy i uplasował się na dziewiątej pozycji! Miał trzeci czas drugiego przejazdu!

 

Top 8

1. Marco Odermatt (Szwajcaria) 2:09,32
2. Zan Kranjec (Słowenia) +0,19
3. Mathieu Faivre (Francja) +1,34
4. River Radamus (Stany Zjednoczone) +1,60
5. Thibaut Favrot (Francja) +1,69
5. Alexis Pinturault (Francja) +1,69

7. Gino Caviezel (Szwajcaria) +1,85
8. Henrik Kristoffersen (Norwegia) +1,90
...........................................
DNF1 Michał Jasiczek (Polska)
DNF1 Paweł Pyjas (Polska)

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.