Pekin 2022 - Łyżwiarstwo szybkie: Kanadyjki i Norwegowie wygrywają biegi drużynowe. Polki ósme
- Dodał: Adam Kowalski
- Data publikacji: 15.02.2022, 09:54
Złote medale w biegach drużynowych zdobyły Kanadyjki oraz Norwegowie. Wśród kobiet srebro zdobyły Japonki, a brąz Holenderki. Polki zostały sklasyfikowane na 8. miejscu. Wśród mężczyzn srebrne medale dla Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, a brązowe dla USA.
W pierwszym półfinałowym biegu drużynowym kobiet zmierzyły się reprezentantki Japonii oraz Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Od samego początku to Japonki jechały dużo szybciej, powiększając swoją przewagę na każdym z międzyczasów. Wyglądało to trochę tak, jakby rosyjskie łyżwiarki wiedziały, że nie mają szans na walkę o złoty medal i lepiej zachować im jak najwięcej sił na wyścig o brąz. Ayano Sato, Miho Takagi i Nana Takagi wjechały na metę w czasie 2:58,93 minuty i zakwalifikowały się do finału "A". Drużyna Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego straciła do Japonek blisko 7 sekund.
W drugim półfinale kobiet zmierzyły się Holenderki z Kanadyjkami. Przed biegiem wszyscy stawiali na europejską potęgę w łyżwiarstwie szybkim, która na tych igrzyskach indywidualnie spisuje się fenomenalnie. Drużynowo dziewczyny zaczęły również bardzo dobrze i do piątego punktu pomiaru czasu były na czele. Wtedy bardzo dobrze zaczęły jechać Kanadyjki, które sensacyjnie wyszły na prowadzenie i jechały ciągle równo. Nie oddały prowadzenia aż do mety. Ivanie Blondin, Valerie Maltais i Isabelle Weidemann uzyskały czas 2:40,22 minuty i zakwalifikowały się do finału "A". Holenderki straciły do nich niecałą sekundę.
W pierwszym półfinale biegu drużynowego mężczyzn zmierzyli się Norwegowie i Holendrzy. Podobnie jak swoje koleżanki, lepiej zaczęli Holendrzy, którzy prowadzili do szóstego punktu pomiaru czasu, ale to Norwegia jechała zwartą grupą, bardzo spokojnie, a jednocześnie konsekwentnie odrabiając straty. Na ósmym punkcie pomiaru wyprzedzili Holendrów i teraz to oni wyrabiali swoją przewagę. Hallgeir Engebraaten, Peder Kongshaug i Sverre Lunde Pedersen wjechali na metę w czasie 3:38,28 minuty i zakwalifikowali się do finału "A". Holendrzy stracili do nich 1,34 sekundy.
w drugim półfinale oglądaliśmy reprezentację Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego i USA. Od samego początku oba zespoły jechały mniej więcej w podobnym czasie, będąc na punktach pomiaru czasu bardzo blisko siebie. Jednak to rosyjscy łyżwiarze byli na czele i tylko raz podczas tego biegu oddali Amerykanom minimalne prowadzenie. Danił Aldoskin, Siergiej Trofimow i Rusłan Zacharow przecięli linię mety w czasie 3:36,62 minuty, czyli lepszym od rekordu olimpijskiego. USA straciło do nich 0,43 sekundy.
W finale "D" (o 7-8 miejsce) kobiet zmierzyły się Białorusinki i Polki w których składzie oglądaliśmy Natalię Czerwonkę, Karolinę Bosiek i Magdalenę Czyszczoń. Lepiej rozpoczęły ten bieg rywalki, które od razu uzyskały minimalną przewagę nad polską reprezentacją. Nasze dziewczyny rozpędziły się, jechały bardzo dobrze i udało im się odrobić stratę i wyjść na prowadzenie. Od ósmego punktu pomiaru czasu jednak zaczęło się dziać coś niedobrego. Czerwonka kompletnie opadła z sił i jechała kilka metrów za Bosiek i Czyszczoń. Od razu wykorzystały to Białorusinki, które pewnie dojechały do mety przed nami. Ich czas na mecie 3:01,19 minuty i 7. miejsce na tych igrzyskach. Polki straciły do nich 2 sekundy i zostały sklasyfikowane ostatecznie na 8. miejscu.
W finale "C" (o 5-6 miejsce) kobiet zmierzyły się Norweżki i Chinki. Od momentu startu zdeterminowane Chinki odjechały Norweżkom, na każdym punkcie pomiaru czasu powiększając swoją przewagę. Ahenaer Adake, Mei Han i Qishi Li wjechały na metę w czasie 2:58,34 minuty. Ich rywalki straciły do nich 3,81 sekundy.
W finale "D" (o 7-8 miejsce) mężczyzn zmierzyli się Włosi i Chińczycy. Początek należał do reprezentantów gospodarzy, którzy do trzeciego punktu pomiaru czasu wyprzedzali Włochów. Później sytuacja się jednak odwróciła i z każdym metrem to przewagę robili Davide Ghiotto, Andrea Giovannini i Michele Malfatti. Ich czas na mecie 3:44,20 minuty. Chińczycy stracili do nich ponad 9 sekund.
W finale "C" (o 5-6 miejsce) mężczyzn zmierzyła się Kanada oraz Korea Południowa. Lepiej bieg rozpoczęli Azjaci, którzy wypracowali sobie minimalną przewagę na pierwszych dwóch punktach pomiaru czasu. Od tego momentu liczyła się już tylko Kanada w składzie Jordan Belchos, Ted-Jan Bloemen i Tyson Langelaar. Wjechali na metę w czasie 3:40,39 minuty. Korea Południowa straciła do nich ponad 13 sekund.
W finale "B" (o 3-4 miejsce) kobiet zmierzyły się Holandia i Rosyjski Komitet Olimpijski. Od samego początku to Holenderki dominowały w tej rywalizacji. Rosyjskie łyżwiarki chciały chyba zaatakować dopiero w drugiej części dystansu, ale strata była na tyle duża, że nie było na to szans. Marijke Groenewoud, Irene Schouten i Ireen Wust zdobyły brązowy medal z czasem 2:56,86 minuty. Rosyjski Komitet Olimpijski ostatecznie czwarty ze stratą 1,80 sekundy.
W finale "B" (o 3-4 miejsce) mężczyzn na starcie stanęli Holendrzy oraz Amerykanie. Holendrzy tylko na pierwszym punkcie pomiaru czasu prowadzili, później lepsze czasy zaczęli uzyskiwać reprezentanci USA w składzie Casey Dawson, Emery Lehman oraz Joey Mantia. Nie zwolnili już do samej mety i wjechali na nią jako pierwsi z czasem 3:38,81 minuty, zdobywając brązowy medal. Holandia straciła do nich 2,81 sekundy.
W finale "A" (o 1-2 miejsce) kobiet zmierzyły się Kanadyjki i Japonki. Azjatki jechały perfekcyjnie, w zwartej grupie, niczym cień za sobą. Wypracowywały sobie przewagę, która wydawała się dość bezpieczna w walce o złoty medal. Kanadyjki je goniły i wydawało się, że na finiszu będzie naprawdę blisko. Wtedy błąd popełniły Japonki i jedna z nich na ostatnim wirażu zachwiała się i przewróciła, co automatycznie oznaczało stratę złotego medalu. Kanadyjki wjechały na metę z czasem 2:53,44 minuty, lepszym od rekordu olimpijskiego i zdobyły "blachę" z najcenniejszego kruszcu. Srebro dla Japonek.
W finale "A" (o 1-2 miejsce) mężczyzn zmierzyli się Rosyjski Komitet Olimpijski i Norwegia. Od samego początku to reprezentacja ze Skandynawii narzuciła bardzo dobre tempo. Podobnie jak w półfinale jechali bardzo równo i sprawnie, krok w krok. Wyrobili sobie sporą przewagę, dzięki czemu nawet mimo lekkiego zmęczenia w końcówce, ich przewaga jeszcze urosła i wjechali na metę pierwsi w takim samym składzie jak w półfinale. Ich czas 3:38,07 minuty. Rosyjski Komitet Olimpijski ze srebrnym medalem i czasem 3:40,46 minuty.
Wyniki biegu drużynowego kobiet:
1. Kanada - 2:53,44 minuty (rekord olimpijski)
2. Japonia – 3:04,47 minuty
3. Holandia – 2:56,86 minuty
4. Rosyjski Komitet Olimpijski – 2:58,66 minuty
5. Chiny – 2:58,34 minuty
6. Norwegia – 3:02,15 minuty
7. Białoruś – 3:01,19 minuty
8. Polska – 3:03,19 minuty
Wyniki biegu drużynowego mężczyzn:
1. Norwegia – 3:38,07 minuty
2. Rosyjski Komitet Olimpijski – 3:40,46 minuty
3. USA – 3:38,80 minuty
4. Holandia – 3:41,61 minuty
5. Kanada – 3:40,39 minuty
6. Korea Południowa – 3:53,77 minuty
7. Włochy – 3:44,20 minuty
8. Chiny – 3:53,58 minuty