WTA Guadalajara: maratoński mecz na korzyść Polki
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 23.02.2022, 09:09
Magdalena Fręch po trzygodzinnym boju awansowała do drugiej rundy turnieju w Guadalajarze. Polka pokonała Renate Zarazue 7:5(5), 4:6, 6:4 i w kolejnym meczu zmierzy się z Sarą Sorribes Tormo. Z kolei w grze podwójnej z rywalizacją pożegnała się Katarzyna Piter, która wraz Kateriną Bondarenko przegrały z chińskim duetem Xinyu Wang i Lin Zhu.
Magdalena Fręch otworzyła spotkanie 1. rundy turnieju w Guadalajarze w najlepszy możliwy sposób. Najpierw utrzymała swój serwis, a chwilę później przełamała Renate Zarazue. Euforia Polki nie trwała zbyt długo, bo jej rywalka straty odrobiła już w następnym gemie. Pozostała część pierwszego seta była na tyle wyrównana, że do rozstrzygnięcia partii potrzebne było rozegranie tie-breaka. W nim Fręch szybko objęła prowadzenie, którego nie oddała do samego końca. Mimo ciągłego naporu ze strony Meksykanki, Polka zwyciężyła 7:5.
Inauguracja drugiej odsłony w wykonaniu biało-czerwonej była równie dobra, bo ponownie Fręch rozpoczęła od prowadzenia 2:0. Wkrótce nawet prowadziła 3:1 i wydawało się, że kwestia awansu do drugiej rundy jest już przesądzona. Od tego momentu zaczęła popełniać sporo niewymuszonych błędów, a to kosztowało ją nie tylko utratę prowadzenia, ale i całą drugą partię, którą przegrała 4:6. Aby tradycji stało się zadość łodzianka i w trzecim secie wygrała dwa pierwsze gemy. Wedle tradycji równie szybko straciła prowadzenie, lecz końcówka spotkania należała już tylko do niej. Magdalena Fręch po upływie trzech godzin wykorzystała drugą piłkę meczową i zagwarantowała sobie udział w kolejnej rundzie turnieju.
Swój deblowy mecz w Guadalajarze rozgrywała także Katarzyna Piter. Polka u boku Kateriny Bondarenko podejmowały chiński debel. Xinyu Wang i Lin Zhu lepiej zaprezentowały się w ostatnim fragmencie pierwszego seta, dlatego też zapisały pierwszą partię na swoje konto. Z kolei w drugiej części Chinki prowadziły już 4:2, ale wtedy polsko-ukraiński duet doszedł do głosu i odwrócił losy drugiej odsłony. Równie zacięty charakter miał decydujący set, który zapisany został na konto Wang i Zhu, dzięki czemu to Chinki awansowały do kolejnej rundy zawodów.
Magdalena Fręch (POL) - Renata Zarazua (MEX)[WC] 7:6(5), 4:6, 6:4
Xinyu Wang/Lin Zhu (CHN/CHN)[Alt] - Katarzyna Piter/Katerina Bondarenko (POL/UKR) 6:4, 4:6, 10:8