1. Liga kobiet: emocje na dole tabeli, BAS ogrywa bezpośredniego rywala

  • Dodał: Enwer Półtorzycki
  • Data publikacji: 14.03.2022, 10:30

Zbliżająca się szybkimi krokami kolejna faza sezonu sprawia, że runda zasadnicza nabiera rozpędu nie tylko w regularności bieżących kolejek, ale również odrabianiu zaległości. W ostatni weekend na pierwszoligowych parkietach Panie rozegrały pięć spotkań w ramach 24. serii gier oraz dwa przełożone z drugiej połowy stycznia. W nich doszło do akademickich derbów i starcia lidera z wiceliderem. Oba zakończyły się w pięciu setach, a górą były kolejno stężyczanki i tarnowianki.

 

W 24. kolejce doszło do bezpośredniego starcia sąsiadów z dolnych rejonów tabeli. Drużyn, które dzieli tylko jeden punkt i które pogodziły się, że w tym sezonie będą musiały grać o utrzymanie. Mowa o zespołach BAS-u i LIBERO, czyli ekipach z najmniejszą ilością wygranych spotkań, niestabilną dyspozycją na przestrzeni nawet jednego meczu, a jednocześnie walczących do końca i umiejących sprawić niespodziankę. Podlasianki skazywane na porażkę wygrały w starciach z Solną i Energetykiem, a aleksandrowianki sześciokrotnie doprowadzały do tie-breaków, zapisując w ten sposób zdobycz punktową. W pierwszej części sezonu górą w pięciu setach były białostoczanki i teraz również chciały podreperować swój bilans przed rozpoczęciem fazy play-out.

 

Podopieczne trenera Sebastiana Grzegorka dopięły swego i powtórzy wynik z pierwszej rundy, lecz w trackie spotkania nie było to aż tak oczywiste. To przyjezdne z Aleksandrowa Łódzkiego prowadziły 2:1 i tylko jeden set dzielił je od kompletu „oczek”. Jak się później okazało była to aż jedna partia. Oba zespoły potwierdziły, że mają problemy z utrzymaniem dyspozycji na dystansie. Dobre i płynne akcje, przeplatają błędami własnymi i serią strat w jednym ustawieniu.  Tym samym ciężko wypracowana przewaga, momentalnie znika, by w kolejnych wymianach była ponowne odbudowana. Równa gra, sprzyjała długim akcjom, a to zmuszało zespoły do szukania kreatywności w rozegraniu, skuteczności w pierwszych akcjach i efektywności w piłkach sytuacyjnych. Lepiej poradziły sobie z tym gospodynie, które euforię z czwartej odsłony przełożyły również na piątą. Architektem tego zwycięstwa była Lizowieta Mańczuk. Rozgrywająca uporządkowała grę umiejętnie, dobierając wybory ofensywne wobec poziomu przyjęcia, skuteczności skrzydłowych i rodzaju bloku rywalek.

 

BAS Białystok – Libero Aleksandrów Łódzki 3:2 (25:16, 23:25, 19:25, 25:22, 15:10)

 

Pozostałe spotkania 24. kolejki:

 

SAN-Pajda Jarosław – Częstochowianka Częstochowa 3:0 (25:21, 28:26, 25:18)

Enea Energetyk Poznań – SMS PZPS Szczyrk 3:0 (25:13, 26:24, 27:25)

AZS AWF Warszawa – LOS Nowy Dwór Mazowiecki 1:3 (21:25, 18:25, 25:19, 15:25)

GKS „Więżyca 2011” Politechnika Gdańska Stężyca – Asotra Płomień Sosnowiec 2:3 (25:15, 25:22, 13:25, 20:25, 5:15)

 

Mecze rozegrane awansem:

 

Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów – Solna Wieliczka 3:1 (25:22, 22:25, 25:19, 25:13)
ITA TOOLS Stal Mielec – Karpaty Krosno 3:1 (25:10, 25:17, 24:26, 25:18)

 

Zaległe spotkania 18. kolejki:

 

ITA TOOLS Stal Mielec – Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów 2:3 (14:25, 25:23, 25:20, 21:25, 14:16)

GKS „Więżyca 2011” Politechnika Gdańska Stężyca – AZS AWF Warszawa 3:2 (25:19, 19:25, 23:25, 25:18, 17:15)