
TAURON Liga: ŁKS ze zwycięstwem i powrotem na ligowe podium
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 14.03.2022, 21:08
Ostatni pojedynek 21. kolejki TAURON Ligi zapowiadał się arcyciekawie. Czwarta siła tabeli, czyli łódzki ŁKS, podejmował bowiem u siebie trzecią w rozgrywkach Legionovię, która miała dokładnie tyle samo punktów co gospodynie. Choć pierwszy pojedynek tych drużyn zakończył się pięciosetową wygraną legionowianek, tym razem górą, po równie wyrównanym starciu, były łodzianki, które wygrały 3:! i wróciły tym samym na ligowe podium.
Lepsze otwarcie tego pojedynku zanotowały legionowianki, które szybko objęły prowadzenie, by po punktowym bloku Olivii Różański wyjść na 2:5. Po chwili przewaga przyjezdnych wynosiła nawet pięć "oczek", ale łodzianki szybko wróciły myślami na parkiet, by z czasem doprowadzić do wyrównania na po 10. Później to właśnie miejscowe wysforowały się na prowadzenie, a wynik 14:11 dała im punktowa zagrywka Veronici Jones-Perry. Prowadzące utrzymywały swoją pewną grę, a tym samym bardzo korzystny dla siebie wynik. Przyjezdne długo nie potrafiły dogonić wyniku, ale udało im się to pod koniec partii, gdzie obroniły one aż pięć piłek setowych i były o krok od doprowadzenia do gry na przewagi. Tak się jednak nie stało, bowiem ostateczny cios zadała im Valentina Diouf, zapewniając swojej ekipie zwycięstwo 25:23.
Podbudowane zwycięstwem w poprzednim secie miejscowe zanotowały mocne otwarcie kolejnej odsłony, szybko uciekając po zepsutej akcji rywalek na 7:3. Przestój w grze legionowianek okazał się być jednak chwilową słabością, bowiem podopieczne Alessandro Chiappiniego od razu wzięły się za odrabianie strat, wyrównując z czasem na po 11. Po fragmencie gry punkt za punkt na prowadzenie udało się wrócić łodziankom, które po dwóch błędach rywalek wyszły na 15:13. Choć przyjezdne szybko wyszły na remis, w kolejnych akcjach zawodniczki Michała Cichego wyraźnie podkręciły obroty, wygrywając siedem piłek z rzędu i będąc tylko dwa kroki od zwycięstwa. Legionowianki szybko się zrewanżowały, zapisując na swoim koncie sześć późniejszych akcji i wyrównując wynik na po 23. Zaowocowało to grą na przewagi, w której lepiej spisały się siatkarki z Legionowa, zwyciężając partię po punktowej akcji Alicji Grabki 24:26.
Trzecia odsłona z początku przyniosła wyrównaną grę punkt za punkt z obu stron siatki i choć po dwóch zepsutych akcjach przyjezdnych na 7:5 wyszły prowadzące, przewaga ta szybko została zniwelowana. Z czasem w grę legionowianek wkradł się chaos, co skutecznie wykorzystały rywalki, zdobywając seriami kolejne "oczka" i budując coraz większą przewagę. Niedługo później, po punktowej "czapie" Joanny Pacank, na tablicy pojawił się wynik 19:11, co mogło zwiastować szybki koniec tego seta. Przyjezdne starały się jeszcze walczyć, ale nie były w stanie już zbyt dużo ugrać i zatrzymać rozpędzonych rywalek. Ostatecznie pewna gra łodzianek dała im pewne zwycięstwo w tej partii 25:16, a decydujący punkt dały im rywalki, popełniając błąd.
Legionowianki już od początku czwartej odsłony chciały pokazać, że nie powiedziały jeszcze swojego ostatniego słowa w tym pojedynku, odskakując po asie serwisowym Sonii Stefanik na 4:8. Miejscowym ciężko było odnaleźć się w tej sytuacji, ale z czasem odnalazły one swój rytm gry i zdołały zbliżyć się do prowadzących na dwa "oczka". Legionowianki długo utrzymywały się z przodu, ale z czasem goniące je miejscowe dopięły swego, wychodząc po "czapie" Klaudii Alagierskiej na 14:14. W późniejszych akcjach na prowadzenie wysforowały się łodzianki, które już w tej partii chciały zamknąć to starcie. Zdecydowanie inną wizję miały jednak siatkarki Legionovii, które stopniowo niwelowały stratę i z czasem wyszły na remis po 21. Ostatnie słowo należało już do zawodniczek ŁKS-u, które nie dały sobie wydrzeć wygranej i po kolejnym bloku Alagierskiej zapisały na swoim koncie tego seta 25:22, wygrywając całe spotkanie 3:1.
ŁKS Commercecon Łódź - IŁ Capital Legionovia Legionowo 3:1 (25:23, 24:26, 25:16, 25:23)
ŁKS Commercecon Łódź - Ratzke, Pacak, Grajber, Jones-Perry, Diouf, Alagierska, Maj-Erwardt (L) oraz Jukoski
IŁ Capital Legionovia Legionowo - Różański, Silva Franco, Gryka, Stefanik, Erkek, Grabka, Lemańczyk (L) oraz Damaske, Szczyrba, Dąbrowska, Szymańska
MVP: Paulina Maj-Erwardt
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.