Skoki narciarskie - PŚ: triumf Zajca i drugie miejsce Żyły
- Dodał: Kinga Marchela
- Data publikacji: 20.03.2022, 17:55
W niedzielę na skoczni w Oberstdorfie rozegrano drugi konkurs indywidualny tego weekendu. Zwyciężył w nim Timi Zajc, a tuż za nim znalazł się nasz reprezentant - Piotr Żyła. Podium uzupełnił dotychczasowy lider rywalizacji w lotach - Stefan Kraft.
Niedzielną rywalizację na skoczni Heini-Klopfer-Skiflugschanze rozpoczęliśmy od kwalifikacji, w których wystartowało sześciu reprezentantów naszego kraju. Niestety awansu nie udało się zdobyć Kubie Wolnemu, który w gorszych warunkach i mocno obniżonej przez sędziów belce uzyskał zaledwie 168 metrów. Nie był to jednak, jak mogłoby się wydawać po odległości, jeden z najgorszych skoków. Nasz reprezentant zajął 41. miejsce, ocierając się praktycznie o kwalifikację. Słabszy skok oddali też inni dobrzy skoczkowie, m.in. Marius Lindvik, który po uzyskaniu 151,5 metra zakończył ten weekend na 52. lokacie. Ze startem w konkursie pożegnał się Andrzej Stękała, który jeszcze przed swoim skokiem został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. W kwalifikacjach zwyciężył Domen Prevc, który świetnie wykorzystując przychylny mu wiatr poleciał aż na odległość 242,5 metra, pobijając dotychczasowy rekord skoczni o 4 metry.
Niedługo później rozpoczął się konkurs, który nie należał do tych najpłynniejszych. Zmienny wiatr i „taniec z belkami” utrudniały cieszenie się rywalizacją. Zobaczyliśmy w niej czterech Biało – Czerwonych, spośród których jako pierwszy na belce usiadł Aleksander Zniszczoł. Odległość 203-metrowa sklasyfikowała naszego skoczka na 24. lokacie, co przełożyło się na bezproblemowy awans do serii finałowej. O metr bliżej wylądował Kamil Stoch, jednak spora rekompensata za mocny wiatr w plecy, dała mu 18. pozycję. Dużo dalej poleciał Dawid Kubacki, który wylądował na 221 metrze i do finału wskoczył ze świetną czwartą notą. Najlepiej jednak zaprezentował się Piotr Żyła, który po kolejnej zmianie belki uzyskał 218,5 metra i na półmetku zmagań był liderem. Na drugim miejscu, ze stratą 3,7 punktu do Wiślanina, plasował się Eetu Nousiainen, a zaledwie 0,1 pkt za nim był Stefan Kraft.
Niestety finałowa część rywalizacji nie zaczęła się dla naszych skoczków pomyślnie. Kilka „oczek” stracił Olek Zniszczoł, który po uzyskaniu 198,5 metra zakończył zmagania na 28. lokacie. Trzy metry bliżej wylądował Kamil Stoch, co również przełożyło się na gorszą, dwudziestą pierwszą, pozycję. Do grona "pechowców" dołączył także Dawid Kubacki, bo odległość 206,5 metra dała mu 7. miejsce. Zdecydowanie lepiej skoczył Piotrek Żyła, jednak 221-metrowy wynik nie pozwolił mu utrzymać pozycji lidera. Nasz zawodnik zachował mimo tego miejsce na podium, spadając na drugą pozycję za słoweńskim skoczkiem. Świetny skok Timiego Zajca (211,5 i 232 m) pozwolił mu zwyciężyć w konkursie i odnieść pierwsze w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata. Na najniższym stopniu podium stanął Stefan Kraft, który w finale uzyskał 222,5 metra. Słabszy skok Nousiainena (201,5 metra) sprawił, że fiński zawodnik spadł na ósmą lokatę.
W klasyfikacji generalnej pucharu w lotach na prowadzeniu ex aequo są Stefan Kraft i Timi Zajc, a trzydzieści punktów za nimi plasuje się trzeci Ziga Jelar. Piotrek Żyła zajmuje obecnie czwartą lokatę, a kolejny z Polaków - Dawid Kubacki - ósmą.
Wyniki:
1. Timi Zajc 407.9
2. Piotr Żyła 401.1
3. Stefan Kraft 399.8
4. Ziga Jelar 397.5
5. Johann Andre Forfang 388.2
6. Ryoyu Kobayashi 384.2
7. Dawid Kubacki 380.7
8. Eetu Nousiainen 379.6
...
21. Kamil Stoch 346.6
28. Aleksander Zniszczoł 330.6
Kinga Marchela
Studentka dziennikarstwa trenująca jeździectwo od przeszło 10 lat. Poza śledzeniem losów jeźdźców piszę o skokach narciarskich, Formule 1, triathlonie, łyżwiarstwie figurowym i curlingu.