TAURON Liga: BKS bliżej siódmego miejsca po zwycięstwie w Opolu
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 14.04.2022, 18:50
Drużyny UNI Opole i BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała zmierzyły się w walce o zakończenie sezonu TAURON Ligi na siódmej pozycji. W pierwszym spotkaniu po trzech zaciętych i zakończonych na przewagi setach lepsze były bielszczanki, zwyciężając 3:0.
BKS Bielsko-Biała ze świetnej strony pokazał się w ćwierćfinałowych meczach z Developresem Rzeszów. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka jednak ostatecznie uległy wicemistrzyniom Polski i wraz z UNI Opole, które nie miały argumentów, żeby w meczach 1/4 przeciwstawić się zespołowi Chemika Police, powalczą o siódmą pozycję w lidze.
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęły gospodynie, które już na samym początku zbudowały sobie trzypunktowe prowadzenie - 3:0. Siatkarki z Opola nie ustrzegły się jednak błędów, co szybko wykorzystały przyjezdne, doprowadzając do remisu po asie serwisowym Dominiki Pierzchały. Bielszczanki rozpędzały się z akcji na akcję, a ich dobre granie rozpoczynało się od mocnych i robiących różnicę zagrywek. Zespół z Bielska-Białej lepiej prezentował się również w ofensywie, gdzie ręki nie zwalniały Aleksandra Kazała oraz Magdalena Janiuk, a to pozwoliło im zbudować solidną przewagę - 8:14. Zawodniczki UNI Opole jednak nie spuściły głów i stopniowo starały się odrabiać straty. Opolanki zniwelowały ilość błędów własnych i poprawiły skuteczność w ataku. Gospodynie do tego dołożyły też bardzo dobrą dyspozycję w bloku i gra wyglądała już całkiem inaczej. Drużyna beniaminka zbliżyła się do rywalek, a przy świetnej serii Regiane Bidias w polu serwisowym obróciła wynik na swoją korzyść - 21:18. Mimo przewagi i piłki setowej UNI Opole nie było w stanie utrzymać korzystnego dla siebie rezultatu. Po drugiej stronie natomiast na linii zagrywki brylowała Aleksandra Kazała, a atak Martyny Borowczak zapewnił zwycięstwo drużynie BKS-u.
Początek drugiej odsłony to przede wszystkim seria błędów gospodyń. To pozwoliło zbudować drużynie BKS-u delikatną przewagę - 0:3. Opolanki jednak szybko zdołały poprawić swoją grę. W ofensywie nie myliła się Kinga Stronias, a gdy Anna Bączyńska dołożyła punkt bezpośrednio z serwisu, to zespół beniaminka wyszedł na prowadzenie - 7:6. Od tego momentu oba zespoły szły ramię w ramię, wymieniając się długimi akcjami. Zarówno UNI Opole, jak i BKS bardzo dobrze pracowały w obronie, ale to gospodynie częściej wypracowane kontry zamieniały w punkt i tym samym odskoczyły na trzy „oczka” po kolejnym udanym uderzeniu Stronias - 16:13. W ekipie z Bielska-Białej przede wszystkim brakowało prawego skrzydła, gdzie zupełnie nie radziła sobie Gabriela Orvosova. Opolanki długo utrzymywały wysokie prowadzenie, ale nie ustrzegły się też błędów. Słabszy moment rywalek wykorzystały przyjezdne, najpierw zbliżając się na jednej punkt, aż w końcu doprowadzając do remisu w samej końcówce po autowym uderzeniu Orzyłowskiej - 24:24. Oba zespoły miały swoje szanse na zakończenie tej partii, jednak po długiej grze w decydujących piłkach lepsze okazały się bielszczanki, które po uderzeniu Aleksandry Kazały zapisały kolejną partię na swoim koncie.
Trzecia odsłona od początku prezentowała się bardzo wyrównanie. Siatkarki UNI Opole dwukrotnie próbowały odskoczyć swoim rywalkom, ale te za każdym razem doprowadzały do remisu (5:3, 9:7). Sytuacja zmieniła się, gdy w polu serwisowym gospodyń pojawiła się Regiane Bidias. Przy zagrywkach przyjmującej beniaminek zbudował trzypunktową przewagę, prowadząc 14:11 po zablokowaniu ataku Martyny Borowczak przez Annę Bączyńską. Opolanki jednak długo nie mogły cieszyć się z korzystnego rezultatu. Największą bolączką gospodyń były błędy w ataku, które bardzo szybko wykorzystywały przyjezdne i na tablicy wyników ponownie widniał remis - 15:15. W decydującej części seta swoje okazje wykorzystał BKS i objął dwupunktowe prowadzenie, gdy Alina Bartkowska popisała się udanym uderzeniem, a w aut zaatakowała Bączyńska. UNI Opole potrafiło zniwelować tę przewagę, ale znów przeważyła dyspozycja w ofensywie. Tym samym to zespół z Bielska-Białej mógł cieszyć się ze zwycięstwa po zerwanym ataku Kingi Stronias - 24:26.
UNI Opole - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 0:3 (24:26, 31:33, 24:26)
UNI Opole: Stronias, Makarowska, Pellegrino, Orzyłowska, Bidias, Bączyńska, Adamek (L) oraz Sieradzka, Wołodko, Pamuła, Muszyńska
BKS Bielsko-Biała: Kazała, Orvosova, Janiuk, Pierzchała, Szlagowska, Chmielewska, Mazur (L), Drabek (L) oraz Polak, Borowczak, Bartkowska,
MVP: Martyna Borowczak
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.