PlusLiga: rozczarowanie w Rzeszowie, Aluron w półfinale!
PI0TR SUMARA/PLS

PlusLiga: rozczarowanie w Rzeszowie, Aluron w półfinale!

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 15.04.2022, 23:00

Aluron CMC Warta Zawiercie zameldował się w półfinale PlusLigi! Zawiercianie po zwycięstwie na własnym terenie, swoją bardzo dobrą dyspozycję pokazali również w Rzeszowie, pokonując drużynę Asseco Resovii Rzeszów 3:1. 

 

Już pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe Resovii i Zawiercia zapewniło nam ogrom emocji i wysokiej jakości siatkówki. To jednak siatkarze Aluronu zdołali rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść i przyjeżdżali do Rzeszowa w lepszych nastrojach. Mimo tego można było się spodziewać, że o zwycięstwo na Podpromiu nie będzie łatwo.


Początek premierowej odsłony obfitował w ciekawe i wyrównane wymiany, ale i również w dużą ilość błędów serwisowych obu drużyn. Gra przez chwilę toczyła się punkt za punkt, jednak zawiercianie zaczęli mylić się w ataku i to Resovia odskoczyła na dwa „oczka” - 9:7. W ekipie Aluronu problemy ze skończeniem swoich uderzeń mieli zarówno Uros Kovacević, jak i Dawid Konarski. Z kolei Asseco Resovia świetnie czytała zamiary rywali i ustawiała szczelne bloki. Z taką grą gospodarze zaczęli dyktować warunki i jeszcze powiększyli swoje prowadzenie - 16:10. Zawiercianie starali się gonić wynik, próbując innych rozwiązań w ofensywie. Goście popracowali też na zagrywce i gdy asem serwisowym popisał się Dawid Konarski, tracili do rywali już tylko jedno „oczko” - 18:17. Rzeszowianie jednak nie pozwolili doprowadzić siatkarzom Aluronu do remisu. Resovia znów zaczęła dominować na boisku, ponownie budując sobie kilkupunktową przewagę i kończąc seta, kolejnym efektownym blokiem na bezradnym w tej partii Kovacevicu - 25:19.


Również druga odsłona rozpoczęła się od bardzo wyrównanej walki obu drużyn. W szeregach Aluronu przede wszystkim widać było poprawę w ofensywie, gdzie brylował Dawid Konarski. Z kolei w zespole gości zarówno na zagrywce, jak i ataku solidnie spisywał się Maciej Muzaj. Grę punkt za punkt jako pierwsi przerwali goście, wychodząc na dwupunktowe prowadzenie - 11:13. Rzeszowianie szybko zniwelowali tę przewagę, doprowadzając do remisu, jednak ich radość nie trwała długo. Dawid Konarski świetnie prezentował się nie tylko w ataku, ale też w polu serwisowym i to Warta ponownie zbudowała delikatną zaliczkę - 14:17. Goście nie ustrzegli się też pomyłek, a Resovia zbliżyła się do rywali i do końca próbowała odmienić losy tej partii. Podopieczni Igora Kolakovicia jednak nie pozwolili odebrać sobie prowadzenia, a Dawid Konarski zamknął seta kolejnym udanym atakiem - 23:25.


Następną partię świetnie otworzyli goście z Zawiercia. Siatkarze Aluronu świetnie prezentowali się zarówno na linii zagrywki, jak i w ataku i po kolejnym uderzeniu Konarskiego z prawego skrzydła prowadzili 6:1. Znakomitą serię przyjezdnych przerwał atak Kozamernika, lecz długo to zawiercianie dominowali na boisku. Rzeszowianie mimo problemów z przyjęciem powoli starali się odrabiać straty, a Fabian Drzyzga coraz częściej uruchamiał bardzo dobrze działający środek. To właśnie dobra dyspozycja duetu Kochanowski-Kozamernik przynosiła gospodarzom ważne punkty, a gdy Słoweniec zatrzymał uderzenie Facundo Conte, na tablicy wyników widniał remis - 12:12. Mimo tego zawiercianie szybko wrócili do prowadzenia, ale Resovia cały czas deptała im po piętach. Nie brakowało długich i wyrównanych wymian, nie brakowało też kontrowersyjnych decyzji sędziów. W drużynie z Zawiercia jednak cały czas dobrą dyspozycję utrzymywali Konarski i Conte i to goście zapisali na swoim koncie kolejną odsłonę po autowym serwisie Timo Tammemy - 23:25.

 

Kolejna partia również prezentowała wyrównane wymiany, aż do stanu 9:9. Wtedy udanym atakiem popisał się Rafał Buszek, który zmienił na pozycji Sama Deroo, a potem popisał się świetna serią na linii zagrywki. Zawiercianie zaczęli mieć kłopoty w przyjęciu, a Resovia odskoczyła na kilka punktów po udanych atakach Szerszenia i Muzaja - 13:9. Siatkarze Aluronu nie spuszczali głów i bardzo szybko zmniejszyli swoją stratę. Rzeszowianie przez chwilę zdołali utrzymać korzystny dla siebie wynik, jednak w decydujących momentach zabrakło między innymi Macieja Muzaja na prawym skrzydle, a gdy atakujący zerwał swój atak, tablica wyników pokazała remis - 16:16. Zmotywowani takim obrotem spraw goście jeszcze pewniej rozgrywali swoje akcje, które bez skrupułów kończyli Kovacevic i Conte. Nie kończył natomiast Muzaj i to Aluron prowadził 21:18. Rzeszowianom nie pomógł też uraz Jakuba Kochanowskiego, który w końcówce musiał opuścić boisko. Natomiast siatkarze z Zawiercia do końca nie dali odebrać sobie prowadzenia i zwyciężając 25:22 zameldowali się w półfinale.


Asseco Resovia Rzeszów - Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (25:19, 23:25, 23:25, 22:25)
Resovia Rzeszów: Deroo, Muzaj, Kozamernik, Kochanowski, Cebulj, Drzyzga, Zatorski (L) oraz Bucki, Szerszeń, Woicki, Tammemaa, Buszek, 
Warta Zawiercie: Zniszczoł, Conte, Tavares Rodrigues, Konarski, Niemiec, Kovacevic, Żurek (L) oraz Orczyk, Malinowski
MVP: Dawid Konarski

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.