TAURON Liga: Chemik Police z pewnym krokiem po mistrzostwo!
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 21.04.2022, 22:12
Chemik Police w tym sezonie broni tytułu mistrzyń Polski i jak widać, są na bardzo dobrej drodze do realizacji tego celu. Podopieczne Jacka Nawrockiego bez problemu ograły łodzianki w trzech szybkich setach.
Ofensywnie ten mecz rozpoczęła Damaske, meldując się na skrzydle. To jednak nie łodzianki zaczęły budować przewagę jako pierwsze - od stanu 4:4 Chemik zanotował dobry fragment gry w ataku, a gdy dobrą zagrywkę dołożyła Wasilewska, było już 10:6. Podopieczne Jacka Nawrockiego jakoś znacząco nie dominowały rywalek, ale miały dobrą zagrywkę i przede wszystkim bardzo skuteczny blok. Przyjezdne za to wprowadzały niepotrzebny chaos do swojej gry - gdy Lewandowska dotknęła siatki, drużyny dzieliło już siedem "oczek". Gospodynie nie oddały już tego prowadzenia i zapisały pierwszego seta na swoje konto - 25:16.
W drugiej partii Budowlane trochę dłużej powalczyły, choć set rozpoczął się od dwóch ciosów ze strony rywalek. Tym razem to łodzianki za sprawą skutecznej Damaske odskoczyły na 7:5. Nieźle radziła sobie też Cleger, która nawet rozbiła przyjęcie Łukasik. Wszystko szło przez moment po myśli przyjezdnych - miały w zapasie aż pięć "oczek", ale nie potrafiły utrzymać tej różnicy do końca. Wystarczyło, że w polu serwisowym stanęła pani kapitan. Brakocevic-Canzian zanotowała dwa asy, a potem utrudniła przyjęcie rywalkom i Chemik złapał kontakt. Wyrównanie na 18:18 było tylko początkiem dla gospodyń, które ostatecznie i tę partię wygrały bez walki na przewagi - 25:21.
Chemik trzecią partię grał całkowicie na luzie. Na dłużej na boisku Milenković, która od razu zaczęła punktować, a i najbardziej doświadczone zawodniczki nie zawodziły. Podopieczne trenera Nawrockiego momentalnie odskoczyły na pięć punktów, narzucając tempo trudne do nadrobienia. I choć Budowlane zdołały na początku jeszcze zniwelować straty, to szkoleniowiec mistrzyń Polski wiedział, jak i kiedy zareagować. Jeszcze przed decydującą fazą seta policzanki zbudowały przewagę 21:16, ale najciekawszą akcję zostawiły na koniec. W walce o piłkę setową łodzianki nie skończyły aż pięciu swoich prób w jednej akcji, co chwilę nadziewając się na blok Chemika. Miejscowe zapewniły sobie ogromny krok w stronę finału, wygrywając za trzy punkty przed meczem na wyjeździe - 25:17.
Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:16, 25:21, 25:17)
Police: Kowalewska, Czyrniańska, Kąkolewska, Brakocevic-Canzian, Łukasik, Wasilewska, Stenzel (libero) oraz Lipska, Pol, Milenkovic
Łódź: Kędziora, Lisiak, Łazowska, Damaske, Lewandowska, Cleger, Łysiak (libero) oraz Skomorowska
MVP: Martyna Łukasik
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.