LPL: Royal Never Give Up będzie bronić tytułu na MSI
Riot Games

LPL: Royal Never Give Up będzie bronić tytułu na MSI

  • Dodał: Weronika Rudzińska
  • Data publikacji: 23.04.2022, 22:16

Stało się! Royal Never Give Up zwycięża finał LPL i będzie bronić tytułu na tegorocznym MSI - w 2021 roku to właśnie oni podnieśli trofeum. Dzisiaj, po wyrównanej pięciomapowej serii, drugie miejsce na wiosnę zajęło Top Esports, które było blisko reverse sweepa, z  których to ostatnio zasłynęła chińska liga. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2 dla RNG. 

Royal Never Give Up vs Top Esports - 1:0

MVP: GALA

Royal Never Give Up Top Esports
Bin Gnar 0/3/12 3/6/4 Irelia Wayward
Wei Lee Sin 6/3/8 1/4/8 Viego Tian
Xiaohu Vex 8/3/12 2/1/10 Galio knight
GALA Aphelios 6/0/10 3/4/7 Xayah JackeyLove
Ming Leona 2/4/15 4/7/4 Sett Mark

Finał rozpoczął się od zdobycia smoka przez TES. Dopiero kilka minut później zobaczyliśmy pierwszą wymianę jeden za jeden. Następnie czerwona ekipa zgarnęła jeszcze dwie eliminacje, aby przejąć kolejnego smoka. Przy nim double killa zdobył jednak Xiaohu. Ten został wkrótce pokonany, ale już było wiadomo, że obydwie drużyny będą dzielnie walczyć. Kolejną skrzydlatą bestię przejęło RNG, a jeszcze kolejną TES. W 25. nieco lepiej w walce wypadli GALA i spółka, ale żadna z ekip nie odstawała. W końcu Górska Dusza wzmocniła czerwonych, ale ich przeciwnicy zdobyli Barona. Wei zdobył dla swojej drużyny triple killa i wraz z kolegami przejął prowadzenie na tej mapie. Baza Top Esports znalazła się pod ostrzałem, tym razem trzy kille trafiły do Vex. Starszy Smok trafił do RNG i tak wzmocniona ekipa, w 37. minucie, mogła zdobyć pierwszy punkt w serii. 

 

Royal Never Give Up vs Top Esports - 2:0

MVP: Xiaohu

Royal Never Give Up Top Esports
Bin Gnar 5/5/8 4/6/4 Irelia Wayward
Wei Lee Sin 7/1/8 4/3/6 Viego Tian
Xiaohu Corki 4/1/11 6/3/4 Galio knight
GALA Aphelios 3/4/8 3/3/7 Xayah JackeyLove
Ming Leona 2/7/9 1/6/10 Nautilius Mark

Jako pierwszy zginął knight, chwilę później Ming, a Bin sam pokonał Waywarda. Wkrótce złapany został Gnar, a następnie Irelia. Na dolnej alei pokonany został botlane RNG, a na środkowej, po raz kolejny, Wayward. Ponownie drużyny wydawały się być na równym poziomie, niewielką przewagę w złocie miało TES, ale więcej smoków na początku mieli niebiescy. W 23. minucie ekipa Tiana podjęła Barona, ale przeciwnicy zdołali jej przeszkodzić i przejąć wzmocnienie. Natomiast następne starcie zakończyło się całkowitym zwycięstwem Top Esports, które przejęło dzięki tej akcji smoka. Baza RNG znalazła się pod ostrzałem, a w 30. minucie Baron został zdobyty przez knighta i spółkę.

 

Mistrzowie zeszłorocznego MSI zdawali się być w nienajlepszej sytuacji, ale się nie poddawali. Chwilę później udało im się zwyciężyć teamfight, chociaż nie obyło się bez strat. Chwilę później sytuacja się powtórzyła, a Baron i Podniebna Dusza tym razem wzmocniły RNG. Rozpędzeni gracze wtargnęli do czerwonej bazy, gdzie po jeszcze kilku zdobytych zabójstwach zwyciężyli drugą mapę. 

Top Esports vs Royal Never Give Up - 1:2

MVP: Tian

Top Esports Royal Never Give Up
Wayward Gnar 3/1/7 5/3/6 Gwen Bin
Tian Hecarim 11/3/15 0/6/10 Lee Sin Wei
knight Ryze 4/0/15 5/7/6 Vex Xiaohu
JackeyLove Draven 9/4/13 5/4/5 Jinx GALA
Mark Nautilius 1/7/15 0/8/9 Leona Ming

W 8. minucie Xiaohu zdobył triple killa, a Tian double killa. Następnie TES zwyciężyło walkę pod przeciwną wieżą na dolnej alei, co dało im początkową przewagę. Bin sam pokonał Waywarda, ale w pozostałych częściach mapy rządziła niebieska drużyna. W 22. minucie TES wygrało teamfight i zdobyło Barona. Czerwona baza znalazła się w niebezpieczeństwie, ale RNGGALĄ na czele zdołało ją tymczasowo obronić. JackeyLove i spółka się nie zatrzymywali - kolejne zabójstwa i zwyciężona walka w 30. minucie pozwoliły im zdobyć Górską Duszę, a następnie Barona. Teraz wystarczyło już tylko jedno starcie żeby punkt trafił na konto Top Esports

Royal Never Give Up vs Top Esports - 2:2

MVP: Wayward

Royal Never Give Up Top Esports
Bin Jayce 3/5/2 6/1/3 Tryndamere Wayward
Wei Hecarim 3/6/5 2/5/6 Viego Tian
Xiaohu Twisted Fate 1/3/5 6/3/4 Vex knight
GALA Xayah 3/2/1 1/1/3 Miss Fortune JackeyLove
Ming Rakan 1/0/6 1/1/5 Leona Mark

Czwarta mapa rozpoczęła się pierwszą krwią dla TES na dolnej alei i zabójstwem, również dla TES, na topie. Następnie złapani zostali TianJackeyLove, a wkrótce kolejne zabójstwo przy górnej alei trafiło do RNG. Przy Heraldzie natomiast zwyciężyła czerwona ekipa, która już wtedy zapewniła sobie dość sporą przewagę w złocie. W 13. minucie trochę złota z shutdownów wzmocniło niebieskich, ale różnica wciąż była duża. Pojedyncze zabójstwa trafiały do RNG, ale ich baza szybko zaczęła być ostrzeliwana. Udało im się natomiast ukraść trzeciego na mapie smoka, ale walka była już pod kontrolą przeciwników. W 28. minucie Xiaohu i spółka zdołali obronić swoją bazę i nawet podjęło Barona, ale Tian zdążył go zabrać. JackeyLove pognał w kierunku Nexusa RNG, a tam po kilku chwilach wynik w serii się wyrównał. Pojawiło się pytanie: czy zobaczymy kolejny reverse sweep w tegorocznych play-offach LPL?

Royal Never Give Up vs Top Esports - 3:2

MVP: Bin

Royal Never Give Up Top Esports
Bin Jax 5/1/8 2/6/5 Gnar Wayward
Wei Viego 9/1/6 4/6/5 Lee Sin Tian
Xiaohu Vex 5/2/13 1/3/6 Zoe knight
GALA Xayah 4/1/7 3/6/4 Ziggs JackeyLove
Ming Nautilius 2/5/15 0/4/10 Leona Mark

Na piątej mapie pierwsza krew trafiła do TES, a następnie wyłapany został Wayward. Dzięki jeszcze dwóm eliminacjom na lekkie wczesne prowadzenie wyszli czerwoni, ale RNG nadrobiło zwyciężając walkę na górnej rzece. Od tego momentu Xiaohu i spółka wypadali całkiem dobrze - przejmowali smoki, łapali zabójstwa. W 18. minucie skrzydlatą bestię zgarnęło TES, ale walka była pod kontrolą RNG. Czerwoni postanowili podjąć Barona, ale nie mogli go zrobić, skoro przeciwnicy stanowili spore zagrożenie. Kolejny teamfight został wygrany przez ekipę Wei'a, która wzmocniła się też Baronem, a po zdobyciu kolejnych zabójstw także trzecim już smokiem, a wkrótce Piekielną Duszą. Decydująca była walka w 37. minucie, po której nie było czego zbierać w czerwonej bazie. Royal Never Give Up wywalczyło sobie szansę na obronę tytułu mistrzów MSI!