Curling - MŚ: mistrzowie olimpijscy wciąż bezbłędni
- Dodał: Kinga Marchela
- Data publikacji: 25.04.2022, 22:20
Trzeci dzień zmagań drużyn mieszanych w walce o mistrzowski tytuł za nami. Po kolejne zwycięstwa sięgnął, wciąż niepokonany, włoski duet olimpijski.
Sesja 7.
Pierwsza poniedziałkowa sesja obfitowała w kilka ciekawych rozgrywek. Nasza uwaga skupiła się m.in. na torze A, gdzie Estonia zaprezentowała pokaz siły. W starciu z Nową Zelandią znacznie dominowała, zdobywając w kilku endach znaczne ilości oczek i pozwalając rywalom na zaledwie 3 jednopunktowo wygrane partie. Ostatecznie estoński duet zszedł z lodu z wynikiem 13:3, notując drugie zwycięstwo w turnieju. Podobny rozkład sił mogliśmy zobaczyć też na pozostałych torach, z wyjątkiem tego oznaczonego literą E, gdzie para japońska mierzyła się z norweską. Drużyny praktycznie wymieniały się zdobyczami punktowymi, a o wszystkim zadecydowały ostatnie endy. W nich lepiej zagrali zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni, którzy pożegnali Skandynawów wynikiem 6:5. Nieprzerwaną passę zwycięstw kontynuował także włoski zespół, w którym grają obecni mistrzowie olimpijscy - Stefania Constantini i Amos Mosaner. W rywalizacji z Duńczykami wymieniali się wygranymi endami, jednak większa ilość "oczek" na koncie zapewniła mistrzowskiemu duetowi wygraną 8:3. Bezproblemowe zwycięstwo zanotowali także Szwajcarzy, którzy pozwolili Finom na wygranie jedynie jednej partii i zeszli z tafli z wynikiem 7:2. Kolejną porażkę ponieśli natomiast Szwedzi, którzy spotkanie z Koreańczykami zakończyli przegraną 5:12.
Sesja 8.
Najbardziej wyrównanym pojedynkiem w popołudniowych zmaganiach był ten pomiędzy Australią a Czechami, bo po ostatniej partii mieliśmy wynik 8:8. O wszystkim zadecydował więc extra end, w którym to nasi sąsiedzi okazali się skuteczniejsi i zeszli z lodu z wygraną 9:8. Do rozegrania dodatkowego enda doszło także na torze A, gdzie turecki duet mierzył się z angielskim. Drużyny wymieniały się zdobyczami punktowymi, co doprowadziło do remisu 6:6. Ostatecznie lepiej rozegrali to Anglicy, którzy dołożyli do swojej puli trzy "oczka". Również wynikiem 9:6 zakończyło się spotkanie Węgrów z Hiszpanami, gdzie to ci pierwsi praktycznie od początku przeważali i skończyli mecz już po siódmym endzie. Także mecz na torze C zakończył się jeden end wcześniej, gdy broniący tytułu Szkoci osiągnęli nad Kanadyjczykami przewagę 8:4. Podobny rozkład sił zobaczyliśmy na tafli oznaczonej literą C, gdzie Amerykanie pokonali Niemców 7:3.
Sesja 9.
Curlerzy i curlerki zadbali o to, żebyśmy szybko zakończyli dzień pełen wrażeń i w większości ukończyli spotkania przed finałowym, ósmym endem. Już po sześciu partiach radosne uśmiechy pojawiły się na twarzach szwedzkiej pary, która pokonała Finów 8:3. Ze zwycięstwa cieszyła się także drużyna z Japonii, która swoim rywalom - Nowozelandczykom - pozwoliła na jedynie dwie skromne zdobycze punktowe i zeszła z lodu z wynikiem 8:2. W rywalizacji na torze C od początku wydawało się, że po zwycięstwo sięgnie zespół z Włoch, który po piątym endzie prowadził 6:1. Estończycy nie powiedzieli jednak ostatniego "ale" i doprowadzili do remisu po ostatniej partii. O wszystkim zadecydował extra end, w którym to dwa oczka zanotowali obecni mistrzowie olimpijscy i pożegnali rywali wynikiem 9:7. Zwycięsko ze swojego spotkania wyszła także Norwegia, która pokonała Koreę 11:3, a Szwajcaria wygrała z Danią 9:3.
Wyniki trzeciego dnia mistrzostw:
Sesja 7.
Estonia - Nowa Zelandia 13:3
Szwajcaria - Finlandia 7:2
Korea - Szwecja 12:5
Włochy - Dania 8:3
Japonia - Norwegia 6:5
Sesja 8.
Anglia - Turcja 9:6
Szkocja - Kanada 8:4
Stany Zjednoczone - Niemcy 7:3
Węgry - Hiszpania 9:6
Czechy - Australia 9:8
Sesja 9.
Szwecja - Finlandia 8:3
Japonia - Nowa Zelandia 8:2
Włochy - Estonia 9:7
Norwegia - Korea 11:3
Szwajcaria - Dania 9:3
Kinga Marchela
Studentka dziennikarstwa trenująca jeździectwo od przeszło 10 lat. Poza śledzeniem losów jeźdźców piszę o skokach narciarskich, Formule 1, triathlonie, łyżwiarstwie figurowym i curlingu.