ATP Rzym: dobre otwarcie Hurkacza i awans w deblu
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 09.05.2022, 16:54
Hubert Hurkacz w parze z Grigorem Dimitrowem zanotowali udany początek w deblowych zmaganiach w Rzymie. Polak i Bułgar odwrócili losy spotkania z chorwacko-amerykańską parą Ivan Dodig/Austin Krajicek, wygrywając 2:6 7:6(5) 10-6, awansując do kolejnej rundy.
Hubert Hurkacz swój udział w turnieju ATP w Rzymie rozpoczął od spotkania pierwszej rundy debla w parze z Bułgarem Grigorem Dimitrowem. Na otwarcie przyszło im się mierzyć z chorwacko-amerykańskim duetem Ivan Dodig/Austin Krajicek. Spotkanie obie pary rozpoczęły od pewnego wygrania gemów serwisowych. Później rozpoczęły się kłopoty Polaka i Bułgara, bowiem rywale po wyrównanej walce zdołali ich przełamać, by po utrzymaniu własnego podania wyjść na 1:3. W kolejnym gemie serwisowym Hurkacza i Dimitorwa było jeszcze gorzej, bowiem nie zdołali oni wygrać żadnego punktu, dając się ponownie przełamać. Dobra passa i seria wygranych gemów Chorwata i Amerykanina trwała nadal, bowiem po chwili utrzymali oni swój serwis, wychodząc na 1:5 i stając przed szansą na zamknięcie partii. Choć polsko-bułgarski duet zdołał jeszcze odroczyć wyrok, broniąc swój serwis, Dodig i Krajicek dopełnili formalności po wygraniu swojego gema serwisowego, zwyciężając w pierwszym secie 2:6.
Drugą odsłonę od utrzymania podania do zera rozpoczęli Hurkacz i Dimitrow, którzy mieli później szansę przełamać rywali, ale nie zdołali oni wykorzystać dwóch breakpointów. Późniejsze gemy również padały łupem podających, jednak znacznie pewniej przy swoim serwisie prezentowali się Polak i Bułgar. Obie pary nie dawały za wygraną, utrzymując swoje podania, a przy tym remis na tablicy wyników. Im bliżej końca tej partii, tym wszystko coraz bardziej wskazywało na to, że o jej losach zadecyduje tie-break, który stał się faktem po utrzymaniu podania w dwunastym gemie przez chorwacko-amerykański duet. W decydującej rozgrywce kontrolę na korcie od początku przejęli Polak i Bułgar, którzy zanotowali finalnie dwa małe przełamania, odskakując na 6-2. Dodig i Krajicek nie dawali za wygraną, wygrywając trzy kolejne piłki, jednak Hurkacz i Dimitow po chwili wygrali piłkę przy swoim serwisie, zwyciężając 7-5 i wyrównując stan meczu.
Początek trzeciego seta był wyrównany, jednak z czasem przewagę po swojej stornie zbudowali Polak i Bułgar, notując dwa małe przełamania i odskakując na 5-2. Późniejsze piłki wygrywały pary podające, co pozwalało prowadzącym utrzymywać swoją przewagę i zbliżało ich do końcowego tryumfu. Stał się on faktem po trzecim małym przełamaniu, które dało Hurkaczowi i Dimitrowowi zwycięstwo 10-6 i wygraną 2:1 w całym pojedynku, a co za tym idzie awans do kolejnej rundy.
Hubert Hurkacz/Grigor Dimitorw (POL/BUL)- Ivan Dodig/Austin Krajicek (CRO/USA) 2:6 7:6(5) 10-6
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.