NHL: Avalanche wciąż niepokonane w play-off
- Dodał: Remigiusz Nowak
- Data publikacji: 18.05.2022, 08:10
W NHL przyszła pora na półfinały konferencji, zeszłej nocy zmierzyły się Florida Panthers z Tampa Bay Lightning oraz Colorado Avalanche z Saint Louis Blues. Ciekawiej było w tym drugim meczu, gdzie potrzebna była dogrywka.
W pierwszej rundzie play-off Colorado w zaledwie czterech meczach uporało się z Nashville, także w pierwszym spotkaniu półfinałowym z Saint Louis Blues pozostało niepokonane, choć zwycięstwo nie przyszło łatwo, główna w tym zasługa Jordana Binningtona, który obronił ponad 50 strzałów Lawin. Mecz od prowadzenia rozpoczęli Bluesmani, bo O'Reilly do spółki z Schennem z 7. minucie wykorzystali błąd obrony Colorado, która zgubiła krążek we własnej tercji. O ile pierwsza część gry była wyrównana, to przez kolejne 20 minut na lodzie panowali gospodarze, którzy przejęli inicjatywę i wyszli na prowadzenie. Najpierw w 24. minucie po wygranym wznowieniu skutecznie krążek dobił Niczuszkin. Zanim doszło do trafienia numer dwa ekipy z Denver w bramce Saint Louis cudów dokonywał Binnington, jednak i on pozostał bezradny przy strzale Girarda zza bulika.
Przez kolejne minuty Lawiny biły głową o mur postawiony przez przyjezdnego golkipera, sytuacja zemściła się w trzeciej tercji, gdy Saint Louis wykorzystało grę w przewadze, a wyrównał Kyrou. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była dogrywka, ale tutaj całą ofiarność bramkarza Blues zaprzepaścili gracze z pola, bo w ciągu ośmiu minut nie byli w stanie ani razu zagrozić Kuemperowi, co wobec trzynastu uderzeń Colorado musiało w końcu spowodować wygraną tej ekipy, a gola na wagę zwycięstwa zdobył Manson.
Colorado Avalanche - Saint Louis Blues 3:2d. (1:0, 0:2, 1:0, 1:0d.), stan rywalizacji 1:0 dla Colorado.
Świetna gra w przewagach pozwoliła Tampie Bay Lightning pokonać Floridę Panthers. Pierwszą tercję wygrały jeszcze minimalnie Pantery, po 40 minutach gry było 1:1 (tu już trafienie Perry'ego przy osłabieniu Florydy), w 44. minucie Bellemare dał Błyskawicom prowadzenie, a kompletna destrukcja gospodarzy nastąpiła między 56, a 58. minutą, kiedy to najpierw Kuczerow, a potem Colton pokonywali Bobrowskiego, w obu przypadkach grając w liczebnej przewadze.
Florida Panthers - Tampa Bay Lightning 1:4 (1:0, 0:1, 0:3), stan rywalizacji 1:0 dla Tampy.