Roland Garros: Krejcikova i Osaka poza turniejem
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 23.05.2022, 22:35
Drugi dzień wielkoszlemowego Roland Garros przyniósł kilka bardzo zaciętych spotkań i niespodzianek. Z turniejem singla kobiet pożegnała się już m.in. Barbora Krejcikova
Jako jedne z pierwszych na korcie pojawiły się Amanda Anisimova i Naomi Osaka. Spotkanie Amerykanki i Japonki zapowiadało się jako jedno z najciekawszych w pierwszej rundzie. Gra między obiema Paniami była bardzo zacięta, ale w decydujących momentach to Anisimova była skuteczniejsza. Rozstawiona z numerem 27. Amerykanka była dzięki temu w stanie zwyciężyć 7:5, 6:4. Może więc Naomi Osaka nie powinna póki co martwić się o swoją motywację do gry w Wimbledonie, a zacząć myśleć o swojej formie. W równocześnie rozgrywanych spotkaniach po dość ciężkich bojach awans do drugiej rundy wywalczyły Victoria Azarenka oraz Bianca Andreescu. Białorusinka pokonała 6:7(7), 7:6(1), 6:2 Rumunkę, Anę Bogdan. Kanadyjka również odrobiła stratę seta i w nieco ponad dwie godziny pokonała Yasline Bonaventurę 3:6, 7:5, 6:0.
Niedługo później na korcie głównym pojawiła się Iga Świątek. Liderka rankingu bez najmniejszych problemów pokonała Łesię Curenko 6:2, 6:0. Polka w drugiej rundzie zmierzy się z Alison Riske. Tytułu nie obroni już na pewno Barbora Krejcikova. Czeszka znakomicie rozpoczęła wygrywając pierwszego seta 6:1, ale później była już tylko tłem dla Diane Parry, która triumfowała w kolejnych dwóch partiach 6:2, 6:3. Było to jednocześnie najcenniejsze zwycięstwo w karierze Francuzki. Z turniejem pożegnała się już również Anett Kontaveit. Estonka nie gra póki co sezonu swoich marzeń, a na dodatek w pierwszej rundzie trafiła na dość wymagającą rywalkę jaką bez wątpienia jest Alja Tomljanovic. Australijka po zaciętym boju zwyciężyła 7:6(5), 7:5. Blisko dużej niespodzianki była też Linda Noskova. 17-letnia Czeszka zwyciężyła w pierwszym secie 7:6(4) z Emmą Raducanu i prowadziła w drugiej partii z przewagą przełamania. Aktualna mistrzyni US Open zdołała się jednak podnieść i wygrała drugi set 7:5. Brytyjka nie pozostawiła rywalce wątpliwości w ostatniej partii, którą wygrała 6:1. Blisko dużej niespodzianki była również Magdalena Fręch. Zdecydowaną faworytką w meczu z Polką była Angelique Kerber. Nasza zawodniczka zdołała zaskoczyć utytułowaną rywalkę i wygrać pierwszą partię 6:2. Niemka zebrała się do walki w drugim secie i pewnie wygrała 6:3. W decydującej partii nasza reprezentantka szybko przełamała rywalkę i po kilkudziesięciu minutach serwowała na mecz. Polka niestety chyba nie wytrzymała presji, straciła własny serwis i po chwili znów serwowała, ale tym razem, aby pozostać w meczu. Niestety i tym razem górą była Niemka, która triumfowała ostatecznie 2:6, 6:3, 7:5.
Ze względu na opady deszczu duża część zawodów była opóźniona, a kilka wieczornych spotkań trzeba było przerwać i zostaną one dokończone jutro.
Wybrane wyniki:
Bianca Andreescu (CAN) - Yosline Bonaventura (ROU) 3:6, 7:5, 6:0
Amanda Anisimova (USA)[27] - Naomi Osaka (JPN) 7:5, 6:4
Victoria Azarenka [15] - Ana Bogdan (ROU) 6:7(7), 7:6(1), 6:2
Iga Świątek (POL)[1] - Łesia Curenko (UKR) 6:2, 6:0
Diane Parry (FRA) - Barbora Krejcikova (CZE)[2] 1:6, 6:2, 6:3
Emma Raducanu (GBR)[12] - Linda Noskova (CZE) 6:7(4), 7:5, 6:1
Alja Tomljanovic (AUS) - Anett Kontaveit (EST)[5] 7:6(5), 7:5
Angelique Kerber (GER)[17] - Magdalena Fręch (POL) 2:6, 6:3, 7:5
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.