MSI 2022: T1 deklasuje G2 Esports i wchodzi do finału
Colin Young-Wolff

MSI 2022: T1 deklasuje G2 Esports i wchodzi do finału

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 28.05.2022, 13:10

T1 nie dali najmniejszych szans G2 Esports, deklasując mistrzów Europy w półfinale Mid-Season Invitational 3:0. Tym samym koreański dominator zapewnił sobie awans do finału, w którym zmierzy się w klasyku z broniącymi tytułu Royal Never Give Up.

T1 vs G2 Esports — 1:0

T1 G2 Esports
Zeus Gwen 2/0/5 1/1/3 Gangplank BrokenBlade
Oner Viego 3/2/5 0/5/6 Jarvan IV Jankos
Faker Tristana 5/1/2 3/4/2 Galio caPs
Gumayusi Xayah 3/3/5 3/3/2 Aphelios Flakked
Keria Renata Glasc 0/1/10 0/0/3 Pyke Targamas

Początek meczu to walka na górnej oraz dolnej alei już w czwartej minucie, z której zwycięsko trzech za dwóch wyszli mistrzowie LCK. Następnie T1 zdobyli Rift Heralda, którego wykorzystali na środkowej alei do zniszczenia dwóch wież już w dziewiątej minucie, dzięki czemu przewaga zespołu osiągnęła 4,000 sztuk złota. W odpowiedzi G2 Esports wykonali dwa zabójstwa na dolnej alei, ale w międzyczasie stracili caPsa. W kolejnych  minutach T1 przejęli całkowitą kontrolę na Summoner's Rift, zgarniając dwa smoki oraz kilka turretów, powiększając tym samym różnicę do siedmiu tysięcy.

 

W 19. minucie kapitale zagranie Fakera sprawiło, że jego drużyna wygrała kolejną walkę, a następnie zrównała z ziemią inhibitor na topie. Z kolei trzy minuty później T1 wzięli Barona Nashora oraz hextechowego drake'a i rozpoczęli oblężenie bazy rywali. W 24. minucie koreańska formacja zdominowała przeciwników, a zaraz potem zakończyła mecz zwycięstwem.

G2 Esports vs T1 — 0:2

G2 Esports T1
BrokenBlade Sion 2/1/4 4/1/3 Yone Zeus
Jankos Viego 3/4/2 3/2/11 Lee Sin Oner
caPs Ahri 3/5/2 8/3/5 LeBlanc Faker
Flakked Aphelios 2/5/5 3/2/9 Xayah Gumayusi
Targamas Braum 1/3/7 0/3/13 Nautilus Keria

Druga mapa rozpoczęła się od śmierci caPsa już w pierwszej minucie, na którą zdążył odpowiedzieć Jankos, wyłapując Kerie. W następnych minutach T1 zaczęli przejmować kontrolę nad grą i nawet pomimo zdobycia Heralda przez G2 to Koreańczycy uzyskali 3,000 sztuk złota przewagi przed piętnastą minutą. W szesnastej minucie Viego zapewnił swojej ekipie górskiego smoka, ale w tym samym czasie przeciwnicy pozyskali Rift Heralda, który doprowadził do wielkich zniszczeń na środkowej alei. Samuraje znaleźli jednak sposób na zdobycie kilku killi, dzięki czemu różnica w złocie pozostawała na podobnym poziomie.

 

W 21. minucie Jankos pokonał kolejnego drake'a, tym razem piekielnego, a jego zespół tracił dwa tysiące sztuk złota. Sześć minut później T1 zdeklasowali jednak swoich rywali w walce na górnej rzece, w której ponownie kluczowy okazał się Faker. Chwilę później mistrzowie LCK zdobyli Barona Nashora i wraz ze wzmocnieniem rozpoczęli oblężenie. To nie trwało zbyt długo, ponieważ już w 32. minucie T1 wygrali spotkanie i prowadzili już 2:0 w serii.

G2 Esports vs T1 — 0:3

G2 Esports T1
BrokenBlade Ornn 0/2/3 6/2/5 Gnar Zeus
Jankos Nocturne 0/4/3 6/0/13 Lee Sin Oner
caPs Zoe 0/6/2 5/1/5 Akali Faker
Flakked Miss Fortune 4/5/0 3/1/6 Xayah Gumayusi
Targamas Karma 1/5/2 2/2/13 Renata Glasc Keria

Na początku decydującego starcia otrzymaliśmy ciekawy pojedynek caPsaFakerem, z którego Koreańczyk zdołał uciec, dokonując egzekucji w bazie Samurajów. Co nie udało się w trzeciej minucie, G2 dokonali w ósmej, gdy pierwszą krew na dolnej alei zdobył Flakked. Jak się jednak szybko okazało, był to pierwszy, a zarazem ostatni pozytywny akcent mistrzów LEC podczas tego meczu. Już w dziesiątej minucie T1 wykonali trzy zabójstwa, które powiększyły ich przewagę do 2,500 sztuk złota, a także zapewniły Rift Heralda. Z kolei już w 12. minucie prowadzenie koreańskiej formacji wynosiło 7:2, a różnica w złocie wzrosła do siedmiu tysięcy.

 

W kolejnych akcjach T1 po prostu zmiażdżyli G2 Esports, a w 16. minucie prowadzili aż 16:2! Różnica w złocie w tym momencie wynosiła już ponad 13,000(!), a losy gry były zdecydowanie przesądzone. Już w osiemnastej minucie mistrzowie Korei zniszczyli inhibitor na środkowej alei, a dwie minuty później wygrali decydujący teamfight na dolnej alei, po którym zakończyli całą serię dominującym zwycięstwem.

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.