Roland Garros: Świątek niezawodna w kluczowym momencie
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 28.05.2022, 13:39
Po dość zaciętym pojedynku Iga Świątek (1. WTA) pokonała Dankę Kovinic (95. WTA) 6:3, 7:5 w trzeciej rundzie turnieju Roland Garros. Nasza tenisistka miała dzisiaj momenty słabości, szczególnie w drugim secie, ale najważniejszych momentach potrafiła zdominować rywalkę i ostatecznie zwyciężyć. W następnym meczu rywalką Polki będzie lepsza z pary Alize Cornet (40. WTA)/Qinwen Zheng (74. WTA).
Początek spotkania to pewnie wygrany gem Igi do zera, po którym nastąpiła długa, czternastominutowa batalia przy serwisie Kovinic. Tenisistki rozegrały aż osiemnaście piłek, a Polka w końcu wykorzystała szóstego break-pointa, uzyskując przewagę przełamania, którą następnie potwierdziła kolejną odsłoną wygraną bez straty punktu. W następnych gemach reprezentantka Czarnogóry zdecydowanie podniosła poziom przy własnym podaniu, ale przez długi czas nie była w stanie podjąć walki przy serwisie Świątek. W siódmym gemie raszynianka prowadziła aż 40:0, ale od tego stanu zaczęła popełniać fatalne błędy, przez co przegrała pięć kolejnych piłek i dała się odłamać na 3:4. Na szczęście słabszy moment minął bardzo szybko i już w następnym gemie Polka przełamała do zera, a zaraz potem zakończyła seta przy własnym podaniu.
W drugą część meczu obie zawodniczki weszły z pewnie wygranymi podaniami, dzięki czemu było 1:1. Od tego momentu to jednak nasza tenisistka przejęła całkowitą kontrolę nad wydarzeniami na korcie Philippe-Chatriera, wygrywając trzy gemy z rzędu, dwukrotnie przełamując serwis przeciwniczki. Gdy wydawało się, że kwestią minut jest zwycięstwo raszynianki, Danka zaczęła walczyć bardziej zacięcie, doprowadzając do niespodziewanego odłamania na 2:4. Niestety w kolejnych akcjach poziom Igi wyraźnie się obniżył, co zawodniczka z Czarnogóry natychmiast wykorzystała, wychodząc na prowadzenie 5:4 po wygraniu jedenastu piłek z rzędu! Na szczęście w dziesiątym gemie Świątek się przebudziła, wyrównując na 5:5, a zaraz potem seryjne błędy zaczęła popełniać Kovinic, które dały Polce przełamanie w kluczowym momencie pojedynku. W dwunastej odsłonie Iga Świątek nie pozostawiła wątpliwości i zapewniła sobie awans do czwartej rundy imprezy, w której zmierzy się z lepszą z pary Alize Cornet/Qinwen Zheng.
Iga Świątek (POL) [1] — Danka Kovinic (MNE) 6:3, 7:5
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.