Roland Garros: faworyci z awansem, wymęczone zwycięstwo Nadala
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 30.05.2022, 02:00
Niedzielne zmagania 1/8 finału podczas wielkoszlemowego Roland Garros na paryskich kortach obyły się bez zaskoczeń. Do ćwierćfinałów awansowali wyżej rozstawieni tenisiści, choć niespodziewanie spore trudności w swoim pojedynku z Felixem Auger-Aliassime napotkał Rafael Nadal, wygrywając dopiero w piątym secie.
Trzy z czterech niedzielnych meczów nie dostarczyły kibicom zbyt długich emocji, kończąc się w zaledwie trzech setach. Jako pierwsi na kort wyszli Novak Djokovic oraz Diego Schwartzman, a Serb w pierwszym secie całkowicie zdominował swojego przeciwnika, wygrywając aż 6:1. W drugą partię Argentyńczyk wszedł zdecydowanie lepiej i ku zaskoczeniu publiczności szybko przełamał lidera światowego rankingu, obejmując prowadzenie 3:0. Od tego momentu Novak przejął jednak całkowitą kontrolę, wygrywając sześć gemów z rzędu i powiększając prowadzenie na 2:0. W ostatnim secie Serb obronił break-pointa w piątym gemie, a chwilę później sam zaliczył jedyne w tej odsłonie przełamanie, które okazało się decydujące. Tym samym Djokovic pokonał Schwartzmana 6:1, 6:3, 6:3 i awansował do trzynastego ćwierćfinału na Roland Garros z rzędu. Serb pozostaje również jednym z czterech zawodników, którzy nie stracili jeszcze seta na tegorocznej imprezie w Paryżu — pozostała trójka to Daniił Miedwiediew, Holger Rune oraz nasz Hubert Hurkacz, którzy jednak swoje mecze 1/8 finału mają jeszcze przed sobą.
Jako kolejni na kort Suzanne-Lenglen wyszli Alexander Zverev oraz Barnabe Zapata Miralles. Wydawać się mogło, że sen hiszpańskiego kwalifikanta bardzo szybko się zakończy, ponieważ po pierwszych pięciu gemach Zverev prowadził 4:1 z przewagą podwójnego przełamania. Wtedy jednak Barnabe ponownie zachwycił francuskie trybuny, odrabiając całą stratę i doprowadzając do tie-breaka. W nim obaj zawodnicy mieli po kilka piłek setowych, ale ostatecznie to jednak Niemiec lepiej poradził sobie z presją i wygrał 13-11. W drugiej partii tenisiści mieli natomiast jeszcze większe problemy we własnych gemach serwisowych, a Hiszpan dwukrotnie miał po swojej stronie przewagę jednego przełamania, którą jednak Alexander potrafił odrobić. Z kolei w samej końcówce seta Niemiec najpierw obronił dwa break-pointy, by zaraz później samemu przełamać rywala i wygrać 7:5. W ostatnim secie ponownie oglądaliśmy cztery przełamania już na początku, ale końcówkę raz jeszcze zdominowała turniejowa „trójka” i ostatecznie Alexander Zverev pokonał Barnabe Zapatę Mirallesa 7:6(11), 7:5, 6:3.
Dwie ostatnie pary swoje pojedynki stoczyły na korcie centralnym imienia Philippe-Chatriera. Najpierw otrzymaliśmy doskonałą batalię Rafaela Nadala z Felixem Auger-Aliassimem. W pierwszej partii Kanadyjczyk dość niespodziewanie zdominował przeciwnika i po zdobyciu przewagi podwójnego przełamania prowadził 5:1. W końcówce 13-krotny zwycięzca Roland Garros zdołał jeszcze doprowadzić do odłamania, ale i tak przegrał 3:6. Dwa następne sety to zdecydowana poprawa w grze Hiszpana, który najpierw wygrał 6:3, a niedługo później pokonał rywala 6:2, zaliczając dwa przełamania. Gdy wydawało się, że rozpędzony Rafa już się nie zatrzyma, przeciwnik zaskoczył w czwartej partii, uzyskując przewagę przełamania już na samym początku, którą następnie dowiózł do samego końca, wygrywając 6:3. W decydującym secie obaj tenisiści przez długi czas wygrywali gemy przy swoim podaniu, ale Nadal robił to zdecydowanie pewniej od swojego oponenta. Ostatecznie Rafael Nadal przełamał na 5:3, a chwilę później zamknął mecz, pokonując Felixa Auger-Aliassime 3:6, 6:3, 6:2, 3:6, 6:3. Tym samym turniejowa „piątka” zapewniła sobie awans do ćwierćfinału imprezy, w której zmierzy się z Novakiem Djokovicem.
Na zakończenie dnia otrzymaliśmy starcie Carlosa Alcaraza z Karenem Chaczanowem. Spotkanie od samego początku było pod całkowitą kontrolą 19-letniego Hiszpana, który pierwszego seta wygrał 6:1 z przewagą dwóch przełamań, a niedługo później dołożył drugiego — 6:4. Ciekawiej zrobiło się dopiero w trzeciej partii, gdzie mieliśmy łącznie trzy przełamania, z czego dwa na korzyść Alcaraza. W dziewiątym gemie Hiszpan miał aż pięć piłek meczowych, ale Chaczanow za każdym razem potrafił się wyratować, by ostatecznie utrzymać serwis i przedłużyć emocje w pojedynku. Jak się jednak okazało, chwilę później było już po wszystkim i Carlos Alcaraz bardzo pewnie pokonał Karena Chaczanowa 6:1, 6:4, 6:4.
Wyniki niedzielnych meczów:
Novak Djokovic (SRB) [1] — Diego Schwartzman (ARG) [15] 6:1, 6:3, 6:3
Alexander Zverev (GER) [3] — Barnabe Zapata Miralles (ESP) [Q] 7:6(11), 7:5, 6:3
Rafael Nadal (ESP) [5] — Felix Auger-Aliassime (CAN) [9] 3:6, 6:3, 6:2, 3:6, 6:3
Carlos Alcaraz (ESP) [6] — Karen Chaczanow (RUS) [21] 6:1, 6:4, 6:4
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.