Wielka Brytania: B. Johnson z wotum zaufania w Partii Konserwatywnej

Dziś (6.05) odbyło się głosowanie nad wotum nieufności wobec Borisa Johnsona jako lidera Partii Konserwatywnej. Przeciwko zagłosowało 211 torysowskich deputowanych do Izby Gmin, zaś 148 było za.

Boris Johnson otrzymał poparcie rzędu 58,8%. Głos oddał każdy deputowany do Izby Gmin z ramienia Partii Konserwatywnej. Oznacza to, że Johnson pozostaje liderem torysów, a co za tym idzie - premierem Zjednoczonego Królestwa.

Wezwania do dymisji były związane przede wszystkim z uczestnictwem Johnsona w imprezach organizowanych w okresie lockdownu. 

31 stycznia opublikowano część raportu sporządzonego w wyniku wewnętrznego dochodzenia prowadzonego przez Sue Gray, wysoką rangą urzędniczkę w gabinecie Johnsona. Wymienia się w nim 16 zgromadzeń, które odbyły się w ciągu 20 miesięcy, w których uczestniczyli bliscy współpracownicy premiera oraz sam szef gabinetu. Do imprez dochodziło, kiedy mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa nie mogli spotykać się z więcej niż kilkoma osobami. 

W maju 2020 roku podczas imprezy w ogrodach siedziby premiera miało przebywać ponad 40 osób, a zaproszonych było ponad 100. Prywatny sekretarz Johnsona zapraszał na imprezę z drinkami w ogrodzie siedziby premiera, aby wykorzystać w pełni piękną pogodę. W czasie Świąt Bożego Narodzenia tego samego roku, gdy Brytyjczycy mogli przebywać jedynie w gronie domowników, na Downing Street doszło do spotkania na kilkadziesiąt osób. Na jaw wyszło także, iż dzień przed pogrzebem męża królowej Elżbiety II w kwietniu 2021 roku, w czasie żałoby narodowej, w siedzibie premiera odbyły się dwie głośne i zakrapiane imprezy z tańcami.

W kwietniu br. Boris Johnson i kanclerz skarbu Rishi Sunak zostali ukarani grzywną za udział w jednej z opisywanych imprez. Ani Johnson, ani Sunak nie zapowiedzieli rezygnacji, choć według wielu sondaży większość Brytyjczyków uważała, że powinni ustąpić. Wśród wzywających premiera i kanclerza skarbu do dymisji byli: przewodniczący Partii Pracy Sir Keir Starmer, Pierwsza Minister Szkocji Nicola Sturgeon oraz Pierwszy Minister Walii Mark Drakeford.

Źródło: BBC