Tenis - ATP: debiutancki tytuł van Rijthovena. Udany powrót Berrettiniego
sirobi 2018

Tenis - ATP: debiutancki tytuł van Rijthovena. Udany powrót Berrettiniego

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 12.06.2022, 19:54

Tim van Rijthoven i Matteo Berrettini wygrali turnieje ATP 250 w s'Hertogenbosch i Stuttgarcie. Holender w finale pokonał 6:4, 6:1 Daniła Miedwiediewa. Włoch odprawił 6:4, 5:7, 6:3 Andy'ego Murraya.

 

W finale turnieju w s'Hertogenbosch znalazł się Tim van Rijthoven. Holender przed tym tygodniem plasował się na 205. miejscu w rankingu i nie miał żadnego wygranego meczu w głównym tourze ani tytułu challengerowego. Przed własną publicznością spisywał się jednak znakomicie. W drodze do finału pokonał m.in. 14. w rankingu Taylora Fritza i 9. na świecie Felixa Augera-Aliassime. W decydującej grze o tytuł stoczył pojedynek z drugą rakietą męskiego tenisa, Daniłem Miedwiediewem. 

 

Pierwszy set zaczął się wspaniale dla licznie zgromadzonych widzów. Staranna gra van Rijthovena pozwoliła mu wypracować trzy break pointy. Miedwiediew gema oddał podwójnym błędem serwisowym. W kolejnym gemie, z kolei on wypracował wynik 40:0, lecz gra została przerwana z powodu krwi, sączącej się z nosa Rosjanina. Po powrocie na kort, van Rijthoven, popelnił niewymuszony błąd z forhendu, dający re-breaka. W następnych minutach solidniej grał Holender, co dało swój wydźwięk w dziesiątym gemie. Van Rijthoven przełamał rywala i było o set od tytułu. Druga partia przebiegła pod pełną dominacją tenisisty 205. w rankingu. Miedwiediew słaniał się po korcie i ugrał ledwie gema. Po równo godzinie gry Holender świętował pierwszy w karierze tytuł. Dzięki wygranej awansuje na 106. miejsce. Na pocieszenie Rosjanin zostanie nowym liderem rankingu.

 

Drugi finał był bardziej zacięty. W Stuttgarcie zmierzyli się Matteo Berrettini i Andy Murray. Włoch powrócił do gry po trzymiesięcznej absencji, ale sprawiał dobre wrażenie fizyczne po drodze, wygrywając trzysetowe mecze z Radu Albotem i Lorenzo Sonego. Dla Szkota był to drugi finał w sezonie, lecz szansa na pierwszy tytuł od trzech lat.

 

W pierwszym secie decydujący okazał się trzeci gem. Włoch skutecznie returnował, co dało mu przełamanie. Po zmianie stron Murray nie wykorzystał czterech break pointów i do końca inauguracyjnej odsłony nie miał więcej szans na przełamanie powrotne. W drugiej odsłonie po serii łatwo wygrywanych gemów przez podających, nadeszły problemy Szkota w dziewiątym gemie. Berrettini wypracował sobie trzy break pointy, z których dwa pierwsze jego rywal odparł serwisem, a przy kolejnym popełnił błąd z bekhendu. Murray zaatakował w dwunastym gemie, przełamując do zera i tym samem doprowadził do trzeciego seta.

 

Niestety trudy spotkania dały się we znaki 35-latkowi, który zaczął mieć problemy fizyczne. Po szybkiej stracie podania poprosił o przerwę medyczną. Berrettini konsekwentnie nie dawał szans na odwrócenie losów meczu, a Szkot w dziewiątym gemie serwował już samej ręki, co zostało wykorzystane przez rywala. Tym samym Włoch zdobył pierwszy od roku tytuł.

 

Tim van Rijthoven (NED) [WC] - Danił Miedwiediew (RUS) [1]: 6:4, 6:1

 

Matteo Berrettini (ITA) [2] - Andy Murray (GBR): 6:4, 5:7, 6:3